 |
jeśli chcesz, opowiem Ci o wszystkim. jak wiele wieczorów spędziłam na parapecie mego okna, z lampką wina i papierosem w dłoni, a moje myśli krzyczały głośno - ILE JESZCZE? jak wiele gorzkich słów łamało moje serce na cząsteczki, a w płucach brakło mi tchu. jak bardzo zatraciłam samą siebie, dla kilku chwil szczęścia. jak bardzo tęskniłam za przypadkowym uściskiem dłoni, pogłaskaniem po włosach, pocałunkiem w czoło - swoistym poczuciem bezpieczeństwa. chętnie zabiorę Cię do swojej bajki, tylko proszę - bądź.
|
|
 |
Minął już ponad rok odkąd cokolwiek tutaj napisałam.
Niestety - nic się nie zmieniło.
Nadal ufam i kocham - jedynie obiekt moich uczuć się zmienił. Ale co to za różnica? Jeśli zostajesz po raz kolejny oszukana? Jeśli znowu wierzysz w słowa, zamiast w czyny? Moja naiwność nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać.
Kocham - całą sobą i całym sercem. Ta Osoba podobno też mnie kocha, ale jakoś tego nie widać. Bo czy kochając kogoś potrafisz wytrzymać bez kontaktu z tą osobą? Czy potrafisz żyć sobie własnym życiem, nie odzywając się niemal na słowo do drugiej osoby? Nie wydaje mi się...
Ale nadal się łudzę - jak zwykle.. że może jednak to ma jakiś sens.. że może jednak się uda. Bo póki co nie usłyszałam wprost "zniknij z mojego życia, nie kocham Cię." Zamiast tego słyszę "Kocham, ale nie mogę z Tobą być." Więc jak mam nie mieć nadziei? Jak mam zapomnieć i ruszyć dalej? Obawiam się, że to niemożliwe...
|
|
 |
„ - Wiesz, temu jednemu mężczyźnie chciałabym dać, tak zwyczajnie, tak najzwyczajniej w świecie - jak podarek imieninowy czy urodzinowy - całe moje życie. Bez reszty. Chciałabym być z nim i podróżować z nim, i czekać na niego wtedy, kiedy nie mógłby mnie ze sobą zabierać. Chciałabym dla niego utrzymywać dom w czystości i robić zapasy na zimę, kompoty, konfitury, marynować grzyby, kwasić ogórki, butelkować szczaw, pomidory, kisić kapustę i inne wspaniałości. Chciałabym mu zrobić na drutach albo na szydełku długi długi ciepły szalik i ciepły sweter, i ciepłe rękawiczki, i ciepłą czapkę, i bardzo ciepłe skarpety, i w ogóle. Bo to tak jest, że dla siebie, owszem, można coś tam zrobić, ale dla drugiego człowieka to już można coś niesamowicie pięknego zrobić, wszystko. Wszystko, i, czy ja wiem... może jutro zgaśnie słońce, przecież może; albo nam je przesłoni, na zawsze, jakiś straszny potworny grzyb... Przecież może.”
~ Edward Stachura
(fot. La collina dei ciliegi)
|
|
 |
kochamkochamkochamkocham! :)
|
|
 |
I wouldn't hold my breath if I was you, you broke my heart and there's nothing you can do, and now you know, now you know, true friends stab you in the front./bmth - true friends
|
|
 |
Z każdą chwilą jest coraz lepiej.
Kocham mocniej,jeszcze mocniej jestem kochana.
A te małe sprzeczki? One...one nas tylko do siebie zbliżają :)
|
|
 |
Oh me I fall in love with you every single day
|
|
 |
Krople deszczu spływały z rynny na parapet okna. I tak 12 h, dziewczyna zastanawiała sie dlaczego skoro świeci słońce ta woda wciąż tkwi w tej rynnie. Okazalo sie, ze bardzo gęste drzewo przykryło rynne. Tak jak osoba, którą darzyla bardzo gęstymi uczuciami przykryła ją a łzy nie przestawały spływać po jej policzkach..
|
|
 |
Słońce jest nasze
Słońce jest teraz nasze
|
|
 |
We met one day, and i thought you were an alien
|
|
|
|