|
te wszystkie blizny na rękach, uświadamiają mi jak bardzo można kogoś kochać. / nie.zaluj.mniee
|
|
|
ze łzami w oczach wybiegłam z mieszkania, próbowałam zahamować potok łez, który napływał do moich oczu. jednak nie udało się, strumień kropli wspomnień spływał po policzkach. z zamkniętymi oczami biegłam środkiem ulicy, w ciągu kilku sekund rozpadała się ogromna ulewa. stanęłam na środku drogi patrząc w niebo. zasłoniłam twarz dłońmi, próbując wyrzucić z głowy wszystkie wspomnienia. głośno krzycząc marzyłam by pojawił się obok mnie. gdy nagle moje myśli rozwiał dotyk czyjejś dłoni na lewym biodrze, nie zdążyłam odwrócić głowy, gdy usłyszałam szept - będziesz stać w deszczu i rozpamiętywać przeszłość?, zdjął kaptur z głowy, i spojrzał mi w oczy - nie możesz się tak poddać, uczymy się na błędach - powiedział z uśmiechem obejmując dłońmi moje policzki, chociaż zdjął dłonie z mojej twarzy, ja nadal z zamkniętymi oczami trwałam w milczeniu. gdy otworzyłam oczy, jego nie było obok. widziałam tylko rozmazane rysy postaci znikające w głębi bloków. /rap_jest_jeden
|
|
|
ciemność...latarnie co kilka metrów oświetlają krętą dróżkę, którą zamierzam ku piaszczystej przystani jaka miała być schronieniem tego wieczoru przed otaczającym mnie światem..gdzieś w oddali dosłuchuje się szumu fal obijających się o brzeg plaży..wiatr przybiera na szybkości z każdą następną minutą, a chłód zaczyna otulać me zmarznięte ciało, na którym momentalnie pojawia się dreszcz..na plaży panuje sztorm dlatego też siadam praktycznie na samym wejściu wtulając się w cienki sweterek, który do tej pory miałam zarzucony na ramionach..wraz z upływającym czasem zatapiam się w ' morzu wspomnień ' zapominając o rzeczywistości...nawet nie zauważam kiedy niebo zaczyna się przejaśniać, a na zegarku wybija czwarta rano..spoglądam na oświetlony telefon, lecz nie ma na nim żadnej nowej wiadomości..eh..jak widać nadzieja jest niczym wobec szarej codzienności...|| systematyczny_chaos
|
|
|
drogi Zozolu ♥ dżizaskurwajapierdole zgadłam twoje hasło xd hehe, ty nic nie wiesz, i pewnie mnie zabijesz i takie tam ;* ale teraz tak ode mnie to : dziękuję ci za wszystko, za każde słowo, za każdy opieprz, za te rozmowy o 1 w nocy o nie powiem czym XD dziękuję ci za to że po prostu jesteś, że nadal masz w sobie tą siłę którą ja też bym chciała mieć,mimo że twierdzisz inaczej. przepraszam cię za wszystko, za to że sie o mnie martwisz, wiesz jaka jestem, za te słowa które niekiedy ranią, ale mimo tego że jeszcze ze mną wytrzymujesz, ciężko bo ciężko jest ale jakoś dajemy rade, wiesz dobrze że jesteś dla mnie mega mega ważna ♥ mimo że jesteś gówniarzem który za dużoooo sb pozwala twierdząc że jestem pijakiem, bo NIE jestem xd dziękuję ci za wszystko ♥ nie wiem czy długo pożyję ale czytając to mam nadzieję że się uśmiechniesz, bo jesli tak to warto było.wiec pamiętaj zawsze możesz na mnie liczyć, choćby nie wiem co sie działo.takie tam ode mnie ♥ bosz będę trupem [*] ~A.
|
|
|
to uczucie, gdy siedzisz na śnieżnobiałej pościeli i wpatrujesz się w znajome krople krwi spływające po bladych rękach, wpatrujesz się i nie dowierzasz własnym oczom które jeszcze nigdy Cię nie zawiodły..tak to bezsilność daje o sobie znać.|| systematyczny_chaos
|
|
|
tak bardzo chciałabym zapomnieć, ale niestety nie potrafię...codziennie przychodzi mi dusić się w wspomnieniach, które niemalże są wszystkim co pozostało mi po nim. każdego dnia usiłuje wmówić sobie, że daje radę, że jestem silna lecz to tylko pozory...w głębi duszy doskonale wiem, że to nie miało tak się zakończyć..Jego "kocham" rzucane gdzieś na morze potrzeb zdecydowanie nie ma już najmniejszego znaczenia, a ani jedno z wypowiedzianych słów nie było szczere. w tym sercu, sercu wysokiego bruneta nie ma już miejsca na coś więcej niż ból, którym z czasem zaczął zarażać się wszyscy wokół..a w szczególności jego" ideał ", który właśnie zasypia ze zmęczenia pisząc kolejną wiadomość do niego, która i tak prędzej czy później skończy w "wersji roboczej' ich wspólnego życia. II systematyczny_chaos
|
|
|
nigdy nie pozwól mi odejść. chcę na co dzień czuć euforię wywołaną przez twój uśmiech,uwielbiam gdy w ciągu kilku chwil potrafisz sprawić, że kąciki moich ust mimowolnie się unoszą. stałeś się moją codziennością, moim jutrem, moim zawsze. /rap_jest_jeden
|
|
|
obudził mnie dźwięk sms`a, odczytując wiadomość spoglądam na zegarek 2:00, przecieram oczy i patrzę na jego treść "za 5 minut przy moście" nadawca - on. z prędkością światła zerwałam się z łóżka, założyłam pierwszą z brzegu koszulkę i związałam włosy w kucyk. czułam strach wymykając się z domu a zarazem wielką adrenalinę i poczucie wolności. padał deszcz, było zimno, ale uczucie którym mnie darzył rozgrzewało mnie tak mocno, że nie odczuwałam chłodu. podeszłam do niego i wtulając się w jego ramiona rozkoszowałam się jego zapachem. - mówiłaś, że chciałaś zatańczyć w deszczu - uśmiechnął się i objął mnie w pasie, kołysząc mnie w rytmie piosenki. /rap_jest_jeden
|
|
|
czasem potrzebuje oderwać się od rzeczywistości, siedząc na balkonie i pijąc gorące kakao potrafię godzinami zastanawiać się nad swoim losem, jak potoczy się moje życie, czy odnajdę miłość. wiem że to mój czas, bez zbędnych myśli i złudnych nadziei. jednak coraz trudniej jest powstrzymywać łzy, które napływają do oczu za każdym razem gdy twój uśmiech pojawia się przed moimi oczami. /rap_jest_jeden
|
|
|
zawsze powtarzales mi,że jestem dojrzała jak na swój wiek..a dziś? Dziś czuje się jak bezbronne dziecko, któremu odebrano zabawkę, czuję się bezsilna..przepraszam..wiem zawiodłam Cię..|| systematyczny_chaos
|
|
|
obiecuje, że w końcu za mną zatęsknisz. zabraknie ci dotyku moich dłoni, które bezwiednie błądziły po twoim ciele, chwil gdy muskaniem warg wybudzałam cię ze snu, gdy z zapartym tchem patrzyliśmy sobie w oczy topiąc się w ich nieskazitelnych blaskach. tak łatwo nie wymażesz mnie ze swojego życia, będę błądzić po twojej głowie, aż zrozumiesz, że każdy dzień beze mnie jest tułaczką przepełnioną samotnością. /rap_jest_jeden
|
|
|
tam, gdzie Boga nie ma, świat w grzechu utonął. czas dorzucić do ognia, niech skurwysyny płoną.
|
|
|
|