  |
|
` kiedy już w końcu jakoś z tego wyszedł, przestał palić. Kiedy w końcu uwierzyłam, że mogłoby nam wyjść bo przecież tylko to stało nam na przeszkodzie. Kiedy chciałam znów być przy nim, on powiedział, że nie chce kolejnej próby, nie wierzy w nas. / abstractiions.
|
|
 |
|
boli kurwa, boli cholernie mnie to boli.
|
|
 |
|
milczysz, boleśnie przygryzając wargi, krzyczysz, szeroko otwierając usta, tęsknisz, walczysz kurwa, o was walczysz.
|
|
 |
|
nienawidzę tego uczucia, gdy chce cię obok, ale nie chce jednocześnie.
|
|
  |
|
"mam być skałą trwałą co by się nie działo całą energię kierować na nią." / Małpa
|
|
  |
|
` wolałabym nigdy nie dowiedzieć się co to miłość niż teraz przechodzić przez koszmar bo okazała się być nieszczęśliwa. / abstractiions.
|
|
  |
|
` na ostatnim spotkaniu obiecał, że pomimo miłości do mnie, nie dotknie mnie dopóki nie będzie czysty. Postanowił walczyć, a ja pomimo że zbyt silnie w to nie wierzę, kibicuję mu i czekam na pocałunek który będzie oznaczał koniec a zarazem ten piękny początek. / abstractiions.
|
|
  |
|
` nienawidził powrotu do przeszłości. Pod każdym znaczeniem. Nie lubił mówić o tym co miał w domu i z jakiego powodu się z niego wyprowadził. Musiałam poznawać prawdę od innych członków jego rodziny. Rzadko opowiadał o ojcu widać, że nie był on dla niego kimś ważnym. O ojcu słyszałam od jego rodzeństwa, czasami jak zbliżały się pewne daty. Nie mówił o swoich wspomnieniach z dzieciństwa. Może czasami jak jego siostra zaczęła opowiadać jak razem denerwowali mamę głupimi pomysłami. Najgorzej jednak reaguje kiedy pytam go dlaczego tak robił z nami. Dlaczego nas tak bardzo zniszczył. Dlaczego tak zranił mnie. Wracaliśmy do siebie milion razy i za każdym razem prosił abym nie wracała do tego co było kiedyś. On nie lubił jak pytałam, a ja nienawidzę jak ta przeszłość wciąż się powtarza. /. abstractiions.
|
|
  |
|
` zanim jeszcze raz powiesz kumplom jaką jestem głupią, zimną suką to przypomnij sobie ile miłości i uczucia włożyłam w Twoje zaćpane serce. / abstractiions.
|
|
  |
|
To jedna szansa, szansa jedna na milion, aby uciec z tego świata w którym marzenia giną, jeśli odbiłeś się od dna tego piekła, to nie wracaj tu więcej, nie patrz za siebie, nie zerkaj. / Kali
|
|
  |
|
` Tkamy nie jeden splot, nie powiemy nigdy stop bo kochamy hip-hop / Kali
|
|
  |
|
` dałam sobie z nim spokój, nie wracam, nie piszę, nie dzwonię. Mimo tego myślę bo tego nie umiem opanować. Płaczę bo tego nie umiem powstrzymać. Martwię się bo to silniejsze ode mnie. Kocham bo przecież serca sobie nie wyrwę. / abstractiions.
|
|
|
|