głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ogarnij01

Pamiętam dzień   w którym pierwszy raz do mnie napisałeś  . Byłam zaskoczona  ale i szczęśliwa . Nie mogłam uwierzyć   że ktoś taki jak Ty mógłby zainteresować się moją osobą   ale tak było . Pamiętam naszą pierwszą rozmowę   spotkanie   w końcu nasz pierwszy pocałunek . Pamiętam wszystko i niech to się nigdy nie kończy .

differenthanyou dodano: 9 grudnia 2010

Pamiętam dzień, w którym pierwszy raz do mnie napisałeś . Byłam zaskoczona, ale i szczęśliwa . Nie mogłam uwierzyć , że ktoś taki jak Ty mógłby zainteresować się moją osobą , ale tak było . Pamiętam naszą pierwszą rozmowę , spotkanie , w końcu nasz pierwszy pocałunek . Pamiętam wszystko i niech to się nigdy nie kończy .

po chuj się w Tobie zakochałam? gdybym wiedziała  że będę musiała zapłacić za to cierpieniem i łzami wolałabym nigdy na ciebie nie spojrzeć.

differenthanyou dodano: 9 grudnia 2010

po chuj się w Tobie zakochałam? gdybym wiedziała, że będę musiała zapłacić za to cierpieniem i łzami wolałabym nigdy na ciebie nie spojrzeć.

po obejrzeniu kolejnej romantycznej komedii podczas której opróżniła połowę słoika nutelli płacząc przy wyznaniach miłości głównych bohaterów   włożyła słuchawki w uszy wsłuchując się w dołującą piosenkę i idąc za pobliski market usiadła na krawężniku   na którym spędzali razem mnóstwo czasu . przypomniała sobie te ostatnie wspólne chwile . jego szarmancki uśmiech kiedy zakładał jej na palec obrączkę ze źdźbła trawy obiecując   że nigdy jej nie skrzywdzi . zamykając oczy w podświadomości poczuła jego oddech na swoich wargach . skapująca łza zadała ból przeszywający po raz kolejny jej kruche serce . wracając do domu ujrzała go idącego z naprzeciwka .   co Ty tu .. robisz ?   tylko tyle była wstanie wyjąkać na jego widok .   to samo co Ty .   odparł odgarniając jej niesforny kosmyk włosów za ramię .   tęsknię

differenthanyou dodano: 9 grudnia 2010

po obejrzeniu kolejnej romantycznej komedii podczas której opróżniła połowę słoika nutelli płacząc przy wyznaniach miłości głównych bohaterów , włożyła słuchawki w uszy wsłuchując się w dołującą piosenkę i idąc za pobliski market usiadła na krawężniku , na którym spędzali razem mnóstwo czasu . przypomniała sobie te ostatnie wspólne chwile . jego szarmancki uśmiech kiedy zakładał jej na palec obrączkę ze źdźbła trawy obiecując , że nigdy jej nie skrzywdzi . zamykając oczy w podświadomości poczuła jego oddech na swoich wargach . skapująca łza zadała ból przeszywający po raz kolejny jej kruche serce . wracając do domu ujrzała go idącego z naprzeciwka . - co Ty tu .. robisz ? - tylko tyle była wstanie wyjąkać na jego widok . - to samo co Ty . - odparł odgarniając jej niesforny kosmyk włosów za ramię . - tęsknię

w głośnikach pezet. esemes od Ciebie. zapowiada się starsznie..  sorry  że tak przez esemeska  ale tak jakoś wyszło  inaczej nie potrafię. chcę Ci to powiedzieć  bo dłużej nie ma sensu takie oszukiwanie. lepiej jak to się stanie teraz niż poźniej  im dłużej będzie się to ciągło tym gorzej dla Ciebie. nie potrafię Cię dłużej zwodzić w końcu jesteśmy dorośli i napewno kiedyś to zrozumiesz. wiem  będzie Ci ciężko  ale wierz mi  mi jest też ciężko. piszę  bo ktoś Ci to musi powiedzieć   święty Mikołaj nie istnieje..   o to skurczybyk  udało mu się.   kurwa. myślałam że coś się stało.. pojebańcu.' pewnie ostro się ze mnie lałeś. 'haha.. wiem  za to mnie kochasz.' za to i za wiele innych.

differenthanyou dodano: 8 grudnia 2010

w głośnikach pezet. esemes od Ciebie. zapowiada się starsznie.. "sorry, że tak przez esemeska, ale tak jakoś wyszło, inaczej nie potrafię. chcę Ci to powiedzieć, bo dłużej nie ma sensu takie oszukiwanie. lepiej jak to się stanie teraz niż poźniej, im dłużej będzie się to ciągło tym gorzej dla Ciebie. nie potrafię Cię dłużej zwodzić w końcu jesteśmy dorośli i napewno kiedyś to zrozumiesz. wiem, będzie Ci ciężko, ale wierz mi, mi jest też ciężko. piszę, bo ktoś Ci to musi powiedzieć - święty Mikołaj nie istnieje.. " o to skurczybyk, udało mu się. " kurwa. myślałam,że coś się stało.. pojebańcu.' pewnie ostro się ze mnie lałeś. 'haha.. wiem, za to mnie kochasz.' za to i za wiele innych.

Właśnie w takich chwilach  chwilach smutku zdajesz sobie sprawę jak bardzo brakuje ci drugiej osoby..Osoby którą kochasz a która nie może być teraz przy tobie... Dążysz do niej myślami  wołasz aby była z tobą ale wiesz że to teraz nie możliwe a ty musisz się z tym pogodzić przetrwać te chwile  bo wiesz ze skoro teraz jest złe to jutro będzie lepiej.. Boo przecież nie można ciągle cierpieć.. w końcu nadchodzi ulga w cierpieniu... Kiedyś to nie kończy . Może nie teraz  może nie dziś nie jutro ale kiedyś na pewno ....

differenthanyou dodano: 8 grudnia 2010

Właśnie w takich chwilach, chwilach smutku zdajesz sobie sprawę jak bardzo brakuje ci drugiej osoby..Osoby którą kochasz a która nie może być teraz przy tobie... Dążysz do niej myślami, wołasz aby była z tobą ale wiesz że to teraz nie możliwe a ty musisz się z tym pogodzić przetrwać te chwile, bo wiesz ze skoro teraz jest złe to jutro będzie lepiej.. Boo przecież nie można ciągle cierpieć.. w końcu nadchodzi ulga w cierpieniu... Kiedyś to nie kończy . Może nie teraz, może nie dziś nie jutro ale kiedyś na pewno ....

  ale wiesz.. moje życie do jeden wielki problem  więc kolejny problem do mojej kolekcji to nie problem.  zbierasz problemy ?  zbieram  mam już sporo. A Ty jesteś na samym początku mojej listy TOP.

differenthanyou dodano: 8 grudnia 2010

- ale wiesz.. moje życie do jeden wielki problem, więc kolejny problem do mojej kolekcji to nie problem.- zbierasz problemy ?- zbieram, mam już sporo. A Ty jesteś na samym początku mojej listy TOP.

  siedząc w bujanym fotelu ze słuchawkami w uszach  starałam się okiełznać moje myśli dotyczące jego osoby. próbowałam znaleźć sobie jakieś zajęcie  żeby odciążyć umysł. spojrzałam w okno  dostrzegłam  jak pada cudownie gruby śnieg. wstałam  upięłam niesfornego kucyka  schowałam odtwarzacz do kieszeni rozciągniętego dresu. poszłam na strych. wzięłam do ręki pudełko z moimi ozdobami choinkowymi. nucąc pod nosem  zeszłam z powrotem do pokoju. najpierw wyjęłam lampki  które mimowolnie zaczęłam układać w kształty liter. podłączając je do prądu  zobaczyłam cudownie kolorowe światełka  które wesoło śmiały się do mnie imieniem mężczyzny  którego kocham. uśmiechając się  jednocześnie po policzkach zaczęły płynąć kryształowe łzy  w których odbijały się tęczowe kolory lampek. jednak nie potrafię o nim zapomnieć.

differenthanyou dodano: 8 grudnia 2010

` siedząc w bujanym fotelu ze słuchawkami w uszach, starałam się okiełznać moje myśli dotyczące jego osoby. próbowałam znaleźć sobie jakieś zajęcie, żeby odciążyć umysł. spojrzałam w okno, dostrzegłam, jak pada cudownie gruby śnieg. wstałam, upięłam niesfornego kucyka, schowałam odtwarzacz do kieszeni rozciągniętego dresu. poszłam na strych. wzięłam do ręki pudełko z moimi ozdobami choinkowymi. nucąc pod nosem, zeszłam z powrotem do pokoju. najpierw wyjęłam lampki, które mimowolnie zaczęłam układać w kształty liter. podłączając je do prądu, zobaczyłam cudownie kolorowe światełka, które wesoło śmiały się do mnie imieniem mężczyzny, którego kocham. uśmiechając się, jednocześnie po policzkach zaczęły płynąć kryształowe łzy, w których odbijały się tęczowe kolory lampek. jednak nie potrafię o nim zapomnieć.

.  kochałam go najczystszym uczuciem tak  jak małe dziecko kocha swoją ulubioną maskotkę. przez niego rysowałam serca na zaparowanych szybach samochodów stojących pod moim blokiem. obiecałam sobie nie wspominać tamtych miesięcy spędzonych u jego boku. i chociaż nigdy nie łamię obietnic  tę swoją łamię codziennie tysiące razy. Dziewczyno..obudź się do cholery  to skończone.

differenthanyou dodano: 8 grudnia 2010

.` kochałam go najczystszym uczuciem tak, jak małe dziecko kocha swoją ulubioną maskotkę. przez niego rysowałam serca na zaparowanych szybach samochodów stojących pod moim blokiem. obiecałam sobie nie wspominać tamtych miesięcy spędzonych u jego boku. i chociaż nigdy nie łamię obietnic, tę swoją łamię codziennie tysiące razy. Dziewczyno..obudź się do cholery, to skończone.

.  To  że dałam Ci odejść nie oznacza wcale  że tego chciałam.. Uwierz..Nie chciałam..Ale czy to ma w ogóle jakieś znaczenie..? I tak byś odszedł nie pytając mnie nawet czy dam sobie radę bez Ciebie.. Nie daje.. Kompletnie sobie nie radzę.. Kolejne święta bez Ciebie i kolejny rok bez Ciebie..Nie chcę tego więcej..

differenthanyou dodano: 8 grudnia 2010

.` To, że dałam Ci odejść nie oznacza wcale, że tego chciałam.. Uwierz..Nie chciałam..Ale czy to ma w ogóle jakieś znaczenie..? I tak byś odszedł nie pytając mnie nawet,czy dam sobie radę bez Ciebie.. Nie daje.. Kompletnie sobie nie radzę.. Kolejne święta bez Ciebie i kolejny rok bez Ciebie..Nie chcę tego więcej..

 . Ona piękna i on też . Zasługują na siebie ? Kiedyś powiedział   że kocha ją nad życie   skoczył by za nią w ogień . Ona zatracona żyła tymi słowami . Padał śnieg   umówili się na dziewiątą   on nie przyszedł   lecz miała nadzieję . Wybrała się w ich ulubione miejsce . Idąc słyszała jego głos   śmiałym krokiem z uśmiechem na twarzy szła w jego stronę . Lecz nie był sam   był z inną dziewczyną do której mówil   Kocham Cię   skoczył bym za tobą w ogień   . Przypomniała sobie tą chwilę   w której on też tak do niej mówił . Zalana łzami pobiegła do domu   wbiegła do łazienki . Wpatrując się w lustro łzy spływały jej po policzku . Wmawiała sobie   że zapomni o nim   nie będzie myślała o tym co się stało . Dla niej on stracił wartość . Popatrzyła na zegarek była 11: 11   po dłuższym czasie znów to zrobiła . Zegar wskazywał godzinę 12 : 12 . Przypomniała sobie o nim   schowała twarz w poduszkę uderzając ręką w łóżko zadawała sobie pytanie   DLACZEGO . ?

differenthanyou dodano: 8 grudnia 2010

`. Ona piękna i on też . Zasługują na siebie ? Kiedyś powiedział , że kocha ją nad życie , skoczył by za nią w ogień . Ona zatracona żyła tymi słowami . Padał śnieg , umówili się na dziewiątą , on nie przyszedł , lecz miała nadzieję . Wybrała się w ich ulubione miejsce . Idąc słyszała jego głos , śmiałym krokiem z uśmiechem na twarzy szła w jego stronę . Lecz nie był sam , był z inną dziewczyną do której mówil " Kocham Cię , skoczył bym za tobą w ogień " . Przypomniała sobie tą chwilę , w której on też tak do niej mówił . Zalana łzami pobiegła do domu , wbiegła do łazienki . Wpatrując się w lustro łzy spływały jej po policzku . Wmawiała sobie , że zapomni o nim , nie będzie myślała o tym co się stało . Dla niej on stracił wartość . Popatrzyła na zegarek była 11: 11 , po dłuższym czasie znów to zrobiła . Zegar wskazywał godzinę 12 : 12 . Przypomniała sobie o nim , schowała twarz w poduszkę uderzając ręką w łóżko zadawała sobie pytanie " DLACZEGO . ?

Kiedy będziesz leżał wśród rosy w trawie  pomyślisz o mnie. Ja z tobą kiedyś też tam siedziałam. Opowiadałam głupoty  a ty się ze mnie nabijałeś. Mówiłeś  że jestem głupia  ale tak naprawdę w to nie wierzyłeś. Byłeś szczęśliwy. Że jestem głupia  pomyślałeś dopiero  kiedy wyznałam Ci miłość. Stwierdziłeś  że na mnie nie zasługujesz. Ale skoro spełnienie moich najskrytszych marzeń  słodki Ty  nie zasługujesz  to kto? Moje życie było wypełnione Tobą. Myślałam o Tobie tysiąc razy na dzień  za każdym mając na twarzy uśmiech nr 6   zarezerwowany dla Ciebie  Twój ulubiony. Żyłam od spotkania do spotkania  od rozmowy do rozmowy. Przy Tobie powietrze miało słodki zapach  a świat był różowy. Kiedy stwierdziłeś  że Ty nic... Mój świat zaczął się rozpadać. Rozmazany tusz na rzęsach   z każdym wspomnieniem. Aż w końcu wgl przestałam się malować. Byłeś na tyle bezczelny  że śniłeś mi się po nocach! Przez trzy miesiące próbowałam wyrzucić Cię z głowy. A kiedy myślałam  że się nie uda pojawil sie on .

differenthanyou dodano: 8 grudnia 2010

Kiedy będziesz leżał wśród rosy w trawie, pomyślisz o mnie. Ja z tobą kiedyś też tam siedziałam. Opowiadałam głupoty, a ty się ze mnie nabijałeś. Mówiłeś, że jestem głupia, ale tak naprawdę w to nie wierzyłeś. Byłeś szczęśliwy. Że jestem głupia, pomyślałeś dopiero, kiedy wyznałam Ci miłość. Stwierdziłeś, że na mnie nie zasługujesz. Ale skoro spełnienie moich najskrytszych marzeń, słodki Ty, nie zasługujesz, to kto? Moje życie było wypełnione Tobą. Myślałam o Tobie tysiąc razy na dzień, za każdym mając na twarzy uśmiech nr 6 - zarezerwowany dla Ciebie, Twój ulubiony. Żyłam od spotkania do spotkania, od rozmowy do rozmowy. Przy Tobie powietrze miało słodki zapach, a świat był różowy. Kiedy stwierdziłeś, że Ty nic... Mój świat zaczął się rozpadać. Rozmazany tusz na rzęsach - z każdym wspomnieniem. Aż w końcu wgl przestałam się malować. Byłeś na tyle bezczelny, że śniłeś mi się po nocach! Przez trzy miesiące próbowałam wyrzucić Cię z głowy. A kiedy myślałam, że się nie uda pojawil sie on .

od jakiegoś czasu moją najlepsza kumpelą jest ona. on zarywa do niej  jest szczęśliwa. nie wie  że byłam  z nim  nie wie  że moje serce dziczeje  gdy widzi go. nie mam zamiaru jej o tym mówić  ja nie mogę być z nim szczęśliwa  więc chociaż niech ona będzie. przynajmniej mam taką nadzieje.

differenthanyou dodano: 8 grudnia 2010

od jakiegoś czasu moją najlepsza kumpelą jest ona. on zarywa do niej, jest szczęśliwa. nie wie, że byłam, z nim, nie wie, że moje serce dziczeje, gdy widzi go. nie mam zamiaru jej o tym mówić; ja nie mogę być z nim szczęśliwa, więc chociaż niech ona będzie. przynajmniej mam taką nadzieje.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć