 |
Łączy nas wiele spraw, jeszcze więcej dzieli, być blisko siebie i wciąż, nie tak jak byśmy chcieli.
|
|
 |
mam tyle argumentów żeby Ci dojebać, jednak powstrzymuje mnie dawna sympatia do Ciebie.
|
|
 |
Bo tylko kobieta potrafi ujrzeć w prawdziwym skurwielu kogoś idealnego, z kim chce zostać do końca życia.
|
|
 |
skarbie, miłość ma smak twoich ust . ma temperaturę twojego ciała, kolor twoich oczu, zapach twych perfum . twoją postać .
|
|
 |
boje się, że odejdziesz nie zważając na ból jaki sprawiasz tak jak robili to inni
|
|
 |
Ludzka natura - najbardziej kurewska ze wszystkich
|
|
 |
Taki są realia, sztuczne jak chemikalia, obok siebie dobry wariat i kanalia
|
|
 |
Popatrz. Tyle par, które powinny być razem, ale nie są, tyle zajebiście dobrych i porządnych osób spędzających samotnie kolejne wieczory, tylu zajebistych ludzi męczących się z chujowymi czy patologicznymi rodzinami, wreszcie tylu skurwieli mających kwitnące życie towarzyskie i kogoś kto naprawdę ich kocha, zamknij się i po prostu popatrz, zanim jeszcze raz powiesz, że wszystko ma jakiś sens.
|
|
 |
Powinieneś ją przeprosić za wszystko co złe. Powinieneś mocno ją do siebie przytulić i obiecać, że 'kiedyś' nigdy się nie powtórzy, że przyszłość będzie lepsza. Ona na to zasługuję, bo uwierz, że kocha Cię swoim złamanym sercem bardziej niż nie jedna, która kiedykolwiek cię kochała. Przeproś ją, przeproś za łzy, ból w klatce piersiowej, ból duszy i te noce, które płynęły na zapominaniu Twojego uśmiechu i gestów. Przeproś za istnienie, które zadaję tyle cierpienia, pokaż, że ją szanujesz, że doceniasz i bez niej nie ma Ciebie.
|
|
 |
Rezygnuje, poddaje się, stacza, opada na dno. Nie, nie dotknęła go jeszcze, ale mało brakuje. Gdy tylko zostaje sama, zamyka się w swoim świecie i marzy, bo już tylko to jej zostało. Płacze, gdy nikt nie patrzy, zdejmuje maskę wesołej, bezkonfliktowej, uroczej dziewczyny, może już kobiety, odkłada ją na bok i widać zniszczony, pełen bólu wrak kiedyś dobrze funkcjonującego pojazdu, poprawnie płynącego statku, normalnego człowieka. Jej oczy już się nie uśmiechają od dawna, odrzuca każdego kto chce się do niej zbliżyć, niczego nie czuje, niczego i nikogo nie potrzebuje. Dlaczego więc nie odejdzie? Bo myśli o swoich bliskich, stwierdziła, że będzie żyła tak długo jak jej dano z góry, będzie to nieszczęśliwa egzystencja, ale wytrwa, na pewno wytrwa.
|
|
 |
Napiszę Ci kiedyś list, w którym opowiem o moim uczuciu względem Ciebie. O tym , jak z każdym Twoim krokiem w moją stronę serce przyspieszało bicie. O tym, jak bardzo moje płuca pragnęły zachłysnąć się Twoim zapachem, gdy długo Cię nie było. Napiszę o tym, jak tęskniłam nocami, dniami, tygodniami. Opowiem o tym, jak cholernie bolało gdy odszedłeś, jak pieprzony tchórz, bez żadnego słowa. Pewnego dnia, gdy się pozbieram dostaniesz taki list.
|
|
|
|