 |
to już prawie dziesięć miesięcy odkąd Cię poznałam. dziesięć miesięcy mojego wpatrzenia, początkowo nieświadomego, w Ciebie. od początku wiedziałam, że to zły pomysł, że nigdy nie miałeś prawa zaistnieć w moim życiu. wiedziałam, że, od zawsze - na zawsze, pozostaniesz najmniej stałym czynnikiem w moim świecie. a mimo to dałam się wciągnąć w tę zabawę, nieustającą gierkę, uzależniającą mnie od Ciebie z każdym dniem mocniej. nie wiem, czy działałeś z premedytacją, czy chciałeś się zemścić na tym całym kobiecym świecie, i padło właśnie na mnie, czy zrobiłeś to nieumyślnie, niechcący. Boże, jakież to banalne... czy można 'niechcący' złamać komuś serce?... / ravennn
|
|
 |
Tęsknię za czymś, co tak naprawdę nigdy nie miało szansy zaistnieć. Tęsknię za Tobą, choć nie jesteś wcale mój, ani ja nie jestem Twoja. Nie ma na tym świecie nic, co by było nasze, wspólne. Nic. Tylko te kilka wieczorów i nocy. Połączeni setki razy. Za mało, by trwać, i zbyt wiele, by bez kłamstw się rozejść. Prymitywne. I choć minęło już dobre pół roku tego nieustającego zawirowania, wciąż we mnie jesteś. Tkwisz gdzieś głęboko, i nie chcesz odejść. Albo już odszedłeś, tylko ja żyję tym wspomnieniem. Wspólnym wspomnieniem, bo ono zawsze jest wspólne, a tylko smutek jest całkiem prywatny. Odosobniony. I mimo wszystko, chciałabym, żebyś tu wrócił. Żebyś był, i już został. Żebyś oddychał ze mną... / ravennn
|
|
 |
' I gdybym nie miał kilku cech o których wiem ,
pewnie podszedłbym do ciebie w ten smutny szary dzień .
Czułem że czujesz to co ja może się mylę ,
czułem tak gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę . '
|
|
 |
' Pokażę Tobie okno , chociaż światła w nim nie ma ,
bo jestem teraz z Tobą , nasza prawda jak pegaz .
Przebacz , nie jestem idealny .
Ale chociaż zabiorę Cię z sobą i nigdy nie zostawię . '
|
|
 |
' Mam wiarę , że wszystko mogę zmienić .
I sprawię , że połączy to , co nas dzieli .
To , czego chcemy łatwiej osiągnąć wspólnie ,
ale musisz jeszcze raz zaufać , wiem że to trudne . '
|
|
 |
' Synu , wytęż słuch , to kilka szczerych słów . Tutaj zwykła codzienność to nie fabryka snów .
'
|
|
 |
' I jak to ma nie ruszyć gdy świat codziennie próbuje cię skruszyć ,
gdy słońce już nie daje światła a tylko suszy . '
|
|
 |
' Nie wciąga mnie haszysz . Żyły brat to mam czyste , czy to szpan jest zjawiskiem . '
|
|
 |
' Możesz mi zabrać wszystko , uciąć język , wierzę . Lecz co zdążyłem nagrać - tego mi nie zabierzesz . Nie muszę żyć z muzyki - muzyka żyje we mnie i ona będzie trwać nawet gdy wyrwiesz mi serce . '
|
|
 |
' Z każdym dniem wiem , że coraz więcej nas łączy . Lecz każdy spełniony sen kiedyś musi się skończyć . '
|
|
|
|