głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika oddajzabawki97

Kiedyś nie wierzyłem w miłość. Kiedy już myślałem  że się zakochałem po jakimś czasie to mijało. Uważałem  że nie istnieje takie coś jak prawdziwa i wieczna miłość. Dokładnie rok temu myślałem  że jesteś tylko moim zauroczeniem. Że jesteś kolejną dziewczyną  która mi się podoba. Tak też było  tylko z każdym dniem to zauroczenie przeistaczało się w miłość. Aż w końcu dotarło do mnie  że taki człowiek jak ja też może kochać. Na początku było mi z tym dziwnie  nie mogłem uwierzyć. Ale kiedy mijały kolejne miesiące zaczynałem rozumieć. Nauczyłem się kochać przez ten rok. Nauczyłem się także cierpienia. Ale dziś o tym co złe nie myślę. Zostawiam przeszłość za sobą i kroczę w teraźniejszość trzymając Cię za rękę.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 17 września 2013

Kiedyś nie wierzyłem w miłość. Kiedy już myślałem, że się zakochałem po jakimś czasie to mijało. Uważałem, że nie istnieje takie coś jak prawdziwa i wieczna miłość. Dokładnie rok temu myślałem, że jesteś tylko moim zauroczeniem. Że jesteś kolejną dziewczyną, która mi się podoba. Tak też było, tylko z każdym dniem to zauroczenie przeistaczało się w miłość. Aż w końcu dotarło do mnie, że taki człowiek jak ja też może kochać. Na początku było mi z tym dziwnie, nie mogłem uwierzyć. Ale kiedy mijały kolejne miesiące zaczynałem rozumieć. Nauczyłem się kochać przez ten rok. Nauczyłem się także cierpienia. Ale dziś o tym co złe nie myślę. Zostawiam przeszłość za sobą i kroczę w teraźniejszość trzymając Cię za rękę. // nic_nieznaczacy

Zawsze myślałem  że nawet jeśli nie odwzajemnisz moich uczuć to przyjaźń mi wystarczy. Tego wieczoru  gdy leżeliśmy na trawie patrząc w niebo zrozumiałem  że jednak nie potrafiłbym tak. Przecież moja miłość nie wiąże się z przyjaźnią. Ja pragnę Cię mieć obok siebie  pragnę Cię całować i dotykać. Nie chcę Cię jako przyjaciółkę  chcę byś była moją kobietę. Jeszcze jakiś czas temu umierałem. Moja miłość mnie zabijała. Mówią  że miłość powinna podtrzymywać nas przy życiu  ale ja już nie dawałem rady. Za długo dusiłem to w sobie. Za bardzo kochałem by dłużej udawać i okłamywać Cię. Wiem  że ten czas przez  który się ukrywaliśmy wzmocnił nasze uczucia. Ale żałuję tego  że tak długo z tym zwlekaliśmy. Cieszy mnie jednak to  że Ty podobnie jak ja w ukryci kochałaś. Oboje płonęliśmy miłością  ten żar nigdy w nas nie wygasł.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 15 września 2013

Zawsze myślałem, że nawet jeśli nie odwzajemnisz moich uczuć to przyjaźń mi wystarczy. Tego wieczoru, gdy leżeliśmy na trawie patrząc w niebo zrozumiałem, że jednak nie potrafiłbym tak. Przecież moja miłość nie wiąże się z przyjaźnią. Ja pragnę Cię mieć obok siebie, pragnę Cię całować i dotykać. Nie chcę Cię jako przyjaciółkę, chcę byś była moją kobietę. Jeszcze jakiś czas temu umierałem. Moja miłość mnie zabijała. Mówią, że miłość powinna podtrzymywać nas przy życiu, ale ja już nie dawałem rady. Za długo dusiłem to w sobie. Za bardzo kochałem by dłużej udawać i okłamywać Cię. Wiem, że ten czas przez, który się ukrywaliśmy wzmocnił nasze uczucia. Ale żałuję tego, że tak długo z tym zwlekaliśmy. Cieszy mnie jednak to, że Ty podobnie jak ja w ukryci kochałaś. Oboje płonęliśmy miłością, ten żar nigdy w nas nie wygasł. // nic_nieznaczacy

Trzymałem ją za rękę  byłem przy niej bo wiedziałem  że tego potrzebuje. Na jej twarzy nie widniał uśmiech. Jej oczy były zapłakane. Bezbronna i niewinna stała obok mnie. Jej włosy delikatnie opadały na czarną tkaninę. Widziałem ją w innym odzwierciedleniu niż zazwyczaj. Była cała przepełniona smutkiem  radość jaką nosiła w sobie nagle z niej wyparowała. Serce krajało mi się na ten widok  ale nic nie mogłem zrobić. Przecież nie mogłem wskrzesić zmarłego. Co chwila mocniej łapała mnie za rękę. Pragnąłem zabrać ją z tamtą i móc przytulić. Widziałem jak stara się ukryć ból  który przepełnia jej ciało. Bałem się o nią. Chciałem by poczuła się bezpieczna  bo przecież w jej oczach było widać strach. Widziałem jak cierpi. Właśnie wtedy uświadomiłem sobie  że po moim odejściu będzie jeszcze gorzej. Dziś wiem dlaczego na każde pożegnanie powtarza mi  że mam na siebie uważać. Boi się  że straci zbyt wiele. W ciszy prosiłem Boga by miał ją pod swoją opieką..    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 11 września 2013

Trzymałem ją za rękę, byłem przy niej bo wiedziałem, że tego potrzebuje. Na jej twarzy nie widniał uśmiech. Jej oczy były zapłakane. Bezbronna i niewinna stała obok mnie. Jej włosy delikatnie opadały na czarną tkaninę. Widziałem ją w innym odzwierciedleniu niż zazwyczaj. Była cała przepełniona smutkiem, radość jaką nosiła w sobie nagle z niej wyparowała. Serce krajało mi się na ten widok, ale nic nie mogłem zrobić. Przecież nie mogłem wskrzesić zmarłego. Co chwila mocniej łapała mnie za rękę. Pragnąłem zabrać ją z tamtą i móc przytulić. Widziałem jak stara się ukryć ból, który przepełnia jej ciało. Bałem się o nią. Chciałem by poczuła się bezpieczna, bo przecież w jej oczach było widać strach. Widziałem jak cierpi. Właśnie wtedy uświadomiłem sobie, że po moim odejściu będzie jeszcze gorzej. Dziś wiem dlaczego na każde pożegnanie powtarza mi, że mam na siebie uważać. Boi się, że straci zbyt wiele. W ciszy prosiłem Boga by miał ją pod swoją opieką.. // nic_nieznaczacy

Lubię oglądać z nią horrory. Leży wtedy wtulona we mnie i ogląda te okropne sceny. Lubie kiedy budzi mnie rano tłumacząc  że mamy kolejny piękny dzień. Lubie sprzeczać się z nią przy śniadaniu  wtedy zamiast kawy robi mi herbatę. Lubię z nią sprzątać i patrzeć na nią kiedy pogania mnie ze ścierką  każąc robić to samo. Lubie kiedy w skupieni czyta  jej oczy wtedy przybierają ciemniejszą barwę zieleni. Lubię patrzeć jak podjada smakołyki swojej babci  wtedy zawsze na jej ustach pojawia się uśmiech. Lubie kiedy z nudów puszcza muzykę  i porusza się w jej rytm. Lubie kiedy maluje paznokcie  każąc mi nie patrzeć. Lubie kiedy się przebiera i widząc  że na nią patrze zawstydza się. Kocham patrzeć jak zasypia  wtedy ze spokojem łapie moją rękę i wtula się we mnie. Kocham te dni gdy jest tylko moja. Wtedy mam pewność  że cały świat należy do nas.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 6 września 2013

Lubię oglądać z nią horrory. Leży wtedy wtulona we mnie i ogląda te okropne sceny. Lubie kiedy budzi mnie rano tłumacząc, że mamy kolejny piękny dzień. Lubie sprzeczać się z nią przy śniadaniu, wtedy zamiast kawy robi mi herbatę. Lubię z nią sprzątać i patrzeć na nią kiedy pogania mnie ze ścierką, każąc robić to samo. Lubie kiedy w skupieni czyta, jej oczy wtedy przybierają ciemniejszą barwę zieleni. Lubię patrzeć jak podjada smakołyki swojej babci, wtedy zawsze na jej ustach pojawia się uśmiech. Lubie kiedy z nudów puszcza muzykę i porusza się w jej rytm. Lubie kiedy maluje paznokcie, każąc mi nie patrzeć. Lubie kiedy się przebiera i widząc, że na nią patrze zawstydza się. Kocham patrzeć jak zasypia, wtedy ze spokojem łapie moją rękę i wtula się we mnie. Kocham te dni gdy jest tylko moja. Wtedy mam pewność, że cały świat należy do nas. // nic_nieznaczacy

W końcu ten dzień tak długo prze zemnie wyczekiwany nadszedł. Mimo wielu miesięcy strachu i niepewności dałem radę. Wytrzymałem. Na własnej skórze sprawdziłem  że cierpliwość popłaca. Ogłosiłem całemu światu  że ją kocham. Powiedziałem to jej. Te słowa wypowiadane na głos były tak pewne i szczere. Widziałem wtedy jak do jej oczu nadchodzą łzy  a mimo wszystko na twarzy widniał uśmiech. Przytuliłem ją  a w sercu poczułem  żar miłość jaki w nas płonie. Dziś będąc tu z dala od całego świata jestem z siebie dumny. Ciesze się  że wytrzymałem. A to uczucie  które się we mnie skrywało przez tak wiele miesięcy nie wygasło. Dziś już wiem  że każdy następny dzień będzie lepszym od poprzedniego. Dziś mam ją w swoich ramionach i wiem  że cały świat jest po naszej stronie.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 3 września 2013

W końcu ten dzień tak długo prze zemnie wyczekiwany nadszedł. Mimo wielu miesięcy strachu i niepewności dałem radę. Wytrzymałem. Na własnej skórze sprawdziłem, że cierpliwość popłaca. Ogłosiłem całemu światu, że ją kocham. Powiedziałem to jej. Te słowa wypowiadane na głos były tak pewne i szczere. Widziałem wtedy jak do jej oczu nadchodzą łzy, a mimo wszystko na twarzy widniał uśmiech. Przytuliłem ją, a w sercu poczułem, żar miłość jaki w nas płonie. Dziś będąc tu z dala od całego świata jestem z siebie dumny. Ciesze się, że wytrzymałem. A to uczucie, które się we mnie skrywało przez tak wiele miesięcy nie wygasło. Dziś już wiem, że każdy następny dzień będzie lepszym od poprzedniego. Dziś mam ją w swoich ramionach i wiem, że cały świat jest po naszej stronie. // nic_nieznaczacy

 cz.2  Nic nie dało. Mój organizm był wykończony  usnąłem. Obudziłem się z bólem głowy. Czułem czyjąś obecność obok siebie  ktoś mnie przytulał. Kiedy otworzyłem oczy zobaczyłem Cię. Z utęsknieniem wpatrywałem się w Ciebie  wtedy usłyszałem te dwa magiczne słowa  które padły z Twoich ust.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 2 września 2013

[cz.2] Nic nie dało. Mój organizm był wykończony, usnąłem. Obudziłem się z bólem głowy. Czułem czyjąś obecność obok siebie, ktoś mnie przytulał. Kiedy otworzyłem oczy zobaczyłem Cię. Z utęsknieniem wpatrywałem się w Ciebie, wtedy usłyszałem te dwa magiczne słowa, które padły z Twoich ust. // nic_nieznaczacy

 cz.1  Wychodząc prosiłem by wszystko przemyślała i odezwała się jak będzie wiedzieć co dalej. Potem już nie wiem co się z nią działo  ja jak gdyby nigdy nic wróciłem do domu. Leżałem i płakałem jak małe dziecko.  Z jednej strony w końcu się odważyłem  byłem z siebie dumny  ale jeśli miałoby to popsuć coś między nami nigdy bym sobie nie wybaczył. Dałem Ci czas tak jak mówiłem. Jest złe  ale obiecałem Ci  że będę czekał. Pierwsza noc przesiedziałem w samochodzie niedaleko Twojego domu  chciałem mieć Cię pod swoją opieką. Kolejnej nocy siedziałem na balkonie  patrzyłem w gwiazdy i myślałem o Tobie. Przywoływałem w myślach każdą wspólną sekundę. Jakby nigdy więcej mogło się to nie powtórzyć  chodź przecież nie miałem pewności co dalej. Trzecią noc spędziłem w swoim nowym mieszkaniu. Przyjaciel chciał mi pomóc jego sposobem  jednym słowem chciał mnie upić.

nic_nieznaczacy dodano: 2 września 2013

[cz.1] Wychodząc prosiłem by wszystko przemyślała i odezwała się jak będzie wiedzieć co dalej. Potem już nie wiem co się z nią działo, ja jak gdyby nigdy nic wróciłem do domu. Leżałem i płakałem jak małe dziecko. Z jednej strony w końcu się odważyłem, byłem z siebie dumny, ale jeśli miałoby to popsuć coś między nami nigdy bym sobie nie wybaczył. Dałem Ci czas tak jak mówiłem. Jest złe, ale obiecałem Ci, że będę czekał. Pierwsza noc przesiedziałem w samochodzie niedaleko Twojego domu, chciałem mieć Cię pod swoją opieką. Kolejnej nocy siedziałem na balkonie, patrzyłem w gwiazdy i myślałem o Tobie. Przywoływałem w myślach każdą wspólną sekundę. Jakby nigdy więcej mogło się to nie powtórzyć, chodź przecież nie miałem pewności co dalej. Trzecią noc spędziłem w swoim nowym mieszkaniu. Przyjaciel chciał mi pomóc jego sposobem, jednym słowem chciał mnie upić.

Stanowczo powiedziała  że musimy w końcu porozmawiać o tym co między nami zaszło. Właśnie wtedy już nie wytrzymałem. Wszystko jej powiedziałem  całą prawdę którą skrywam już od dobrych 9 miesięcy. Opowiedziałem jej jak zaczęło się dziać ze mną coś dziwnego  to było już na Filipa urodzinach. Jak widziałem ją flirtującą z chłopakami i czułem zazdrość  a przecież jeszcze wtedy nawet nie mogłem nazwać jej przyjaciółką. Potem znowu długo nic nie było. Mikołajki i ten czas spędzony razem  zbliżył nas do siebie. Radość na jej ustach sprawiła  że moje serce zaczęło bić szybciej. A gdy obudziłem się po 4 dniach śpiączki i zobaczyłem  że też tam jest poczułem jakbym narodził się na nowo. W sylwestrową noc już wiedziałem  że skradła moje serce. Początkowo starałem się jakoś z tym żyć  ale bez niej jest mi cholernie ciężko. Chcę mieć ją obok siebie każdego dnia  nawet jeśli mamy pozostać tylko w przyjaźni.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 25 sierpnia 2013

Stanowczo powiedziała, że musimy w końcu porozmawiać o tym co między nami zaszło. Właśnie wtedy już nie wytrzymałem. Wszystko jej powiedziałem, całą prawdę którą skrywam już od dobrych 9 miesięcy. Opowiedziałem jej jak zaczęło się dziać ze mną coś dziwnego, to było już na Filipa urodzinach. Jak widziałem ją flirtującą z chłopakami i czułem zazdrość, a przecież jeszcze wtedy nawet nie mogłem nazwać jej przyjaciółką. Potem znowu długo nic nie było. Mikołajki i ten czas spędzony razem, zbliżył nas do siebie. Radość na jej ustach sprawiła, że moje serce zaczęło bić szybciej. A gdy obudziłem się po 4 dniach śpiączki i zobaczyłem, że też tam jest poczułem jakbym narodził się na nowo. W sylwestrową noc już wiedziałem, że skradła moje serce. Początkowo starałem się jakoś z tym żyć, ale bez niej jest mi cholernie ciężko. Chcę mieć ją obok siebie każdego dnia, nawet jeśli mamy pozostać tylko w przyjaźni. // nic_nieznaczacy

Niechętnie wybrałem się do sklepu. W drodze myślałem o niej  moje serce było przepełnione tęsknotą. W słuchawkach piosenki  które tak bardzo mi się z nią kojarzyły. Po chwili czuję jak ktoś zatyka mi oczy dłońmi. Delikatnie dotykam rąk  czuję znajomy zapach. Słyszę cichy śmiech. Po chwili szepcze mi do ucha   kupiłeś mi coś dobrego . Odwracam się  a ona zakrywa mi usta swoimi. Nie jestem do tego dalej przyzwyczajony mimo iż robi to coraz częściej. Nie przeszkadza mi to  jestem gotów oddać jej się cały.  Ona usmiecha się i łapie moją dłoń. Zastanawiam sie przez moment czy splecie nasze place  a ona po chwili to robi. Szczęście ogarnia moją dusze. Razem za ręce przemierzamy ulice. Czuje  że mam wszystko czego od dawna pragnąłem. Jestem dumny  że mogę trzymać ją za rękę. Mam przy sobie cały swój świat.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 24 sierpnia 2013

Niechętnie wybrałem się do sklepu. W drodze myślałem o niej, moje serce było przepełnione tęsknotą. W słuchawkach piosenki, które tak bardzo mi się z nią kojarzyły. Po chwili czuję jak ktoś zatyka mi oczy dłońmi. Delikatnie dotykam rąk, czuję znajomy zapach. Słyszę cichy śmiech. Po chwili szepcze mi do ucha "kupiłeś mi coś dobrego". Odwracam się, a ona zakrywa mi usta swoimi. Nie jestem do tego dalej przyzwyczajony mimo iż robi to coraz częściej. Nie przeszkadza mi to, jestem gotów oddać jej się cały. Ona usmiecha się i łapie moją dłoń. Zastanawiam sie przez moment czy splecie nasze place, a ona po chwili to robi. Szczęście ogarnia moją dusze. Razem za ręce przemierzamy ulice. Czuje, że mam wszystko czego od dawna pragnąłem. Jestem dumny, że mogę trzymać ją za rękę. Mam przy sobie cały swój świat. // nic_nieznaczacy

 Kiedy wiara pęka jak szkło  a rzeczywistość podcina nadziei skrzydła  Twoje serce traci całe ciepło i zamyka się w skorupie obojętności. Ja  mały emocjonalny podróżnik  który błądzi ciągle we wszechświecie uczuć  szukam ulgi pośród błękitu nieba  by móc wreszcie uwierzyć w sens swego istnienia. Często w chwilach samotności podnoszę wzrok ku górze  uśmiecham się lekko i pozwalam sobie na arogancką słabość. Najlepiej marzy się w samotności  cichą  gwieździstą nocą  gdy wyobraźnia nabiera odwagi  aby pozwolić nam poczuć się jedną z tych pięknych i wolnych gwiazd. Szukaliście kiedyś sensu w bezsensie? Miłości w nienawiści? Albo dobra we złu? Ja szukałam. Ciągle przekraczałam ludzkie granice  będąc ponad wszystkimi i wszystkim. Tak się czułam. Czułam się wielka nawet  gdy spadałam na dno. Mój charakter kocha porażki i rozczarowania. Ja sama je chyba kocham  bo tylko one sprowadzają mnie na litościwą drogę społeczeństwa.

nic_nieznaczacy dodano: 24 sierpnia 2013

"Kiedy wiara pęka jak szkło, a rzeczywistość podcina nadziei skrzydła, Twoje serce traci całe ciepło i zamyka się w skorupie obojętności. Ja, mały emocjonalny podróżnik, który błądzi ciągle we wszechświecie uczuć, szukam ulgi pośród błękitu nieba, by móc wreszcie uwierzyć w sens swego istnienia. Często w chwilach samotności podnoszę wzrok ku górze, uśmiecham się lekko i pozwalam sobie na arogancką słabość. Najlepiej marzy się w samotności, cichą, gwieździstą nocą, gdy wyobraźnia nabiera odwagi, aby pozwolić nam poczuć się jedną z tych pięknych i wolnych gwiazd. Szukaliście kiedyś sensu w bezsensie? Miłości w nienawiści? Albo dobra we złu? Ja szukałam. Ciągle przekraczałam ludzkie granice, będąc ponad wszystkimi i wszystkim. Tak się czułam. Czułam się wielka nawet, gdy spadałam na dno. Mój charakter kocha porażki i rozczarowania. Ja sama je chyba kocham, bo tylko one sprowadzają mnie na litościwą drogę społeczeństwa."
Autor cytatu: sudey

 cz.2  W zbyt dużej bluzie sprząta swój pokój  jakby szum odkurzacza miał odgonić jej myśli. Gdy odwracam ją w moją stronę widzę smutne oczy  które przed chwilą płakały. Dopiero teraz się poddaje. Nie udaje już silnej tylko wybucha płaczem jak małe dziecko. Miał rację  wcale sobie nie radzi  choć cholernie chce.    nic nieznaczacy

nic_nieznaczacy dodano: 22 sierpnia 2013

[cz.2] W zbyt dużej bluzie sprząta swój pokój, jakby szum odkurzacza miał odgonić jej myśli. Gdy odwracam ją w moją stronę widzę smutne oczy, które przed chwilą płakały. Dopiero teraz się poddaje. Nie udaje już silnej tylko wybucha płaczem jak małe dziecko. Miał rację, wcale sobie nie radzi, choć cholernie chce. // nic_nieznaczacy

 cz.1  Mogąc tylko zrobić  wsiadłem do samochodu i pojechałem prosto do marketu. Kupiłem pudełko lodów  m m'sy i czekoladę. Chcąc poprawić jej humor kupiłem także płytę jej ulubionego zespołu rockowego. Miałem nadzieję  że to chodź przez chwile sprawi  że na jej twarzy zagości uśmiech. Nie mogę nic więcej zrobić  czuję się bezsilny. Świat kręci się dookoła  a ja stoję w miejscu. Smutek bliskich mnie przytłacza. Boje się. Boję się  że sobie nie poradzą. Przecież tak bardzo się kochają. Przecież ich miłość jest wyjątkowa. To oni są dowodem prawdziwej i wiecznej miłości. Potem wpadam do niej  na jej widok znowu kraja mi się serce. Jest faktycznie silna  przynajmniej próbuje być  ale nie do końca jej to wychodzi.

nic_nieznaczacy dodano: 22 sierpnia 2013

[cz.1] Mogąc tylko zrobić, wsiadłem do samochodu i pojechałem prosto do marketu. Kupiłem pudełko lodów, m&m'sy i czekoladę. Chcąc poprawić jej humor kupiłem także płytę jej ulubionego zespołu rockowego. Miałem nadzieję, że to chodź przez chwile sprawi, że na jej twarzy zagości uśmiech. Nie mogę nic więcej zrobić, czuję się bezsilny. Świat kręci się dookoła, a ja stoję w miejscu. Smutek bliskich mnie przytłacza. Boje się. Boję się, że sobie nie poradzą. Przecież tak bardzo się kochają. Przecież ich miłość jest wyjątkowa. To oni są dowodem prawdziwej i wiecznej miłości. Potem wpadam do niej, na jej widok znowu kraja mi się serce. Jest faktycznie silna, przynajmniej próbuje być, ale nie do końca jej to wychodzi.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć