 |
Przyjaźń? No kiedyś mogłam tak to nazwać. /esperer
|
|
 |
Może taki właśnie jesteś? Może ja muszę na Ciebie czekać, chociaż Ty nawet nie masz w planach się pojawić. Taka huśtawka, szkoda tylko, że to ja jestem zawsze na dole./esperer
|
|
 |
Nie każdy koleś w rurkach to gej, blondynka nie musi być idiotką, a facet bujający się w dresach nie ma napisanego na czole, że każdemu chcę wpierdolić. Nie wszyscy narkomani pochodzą z patologicznych rodzin, nie każdy bezdomny jest alkoholikiem... Widzisz? To, że się uśmiecham wcale nie oznacza, że jestem szczęśliwa./esperer
|
|
 |
Chcę wierzyć, że się zmieniłeś, że znowu mamy jakąś szansę, ale wiesz jak trudno iść na przód jeśli ciągle pamiętam przeszłość? /esperer
|
|
 |
Witaj ponownie w moim życiu. Mimo wszystko dobrze Cię widzieć./esperer
|
|
 |
-Zmieniłem się, poważnie. Zdałem egzaminy, szukam pracy i chcę iść do szkoły dla dorosłych. Mniej palę, nie trzymam ze starym towarzystwem i próbuję się ogarnąć, bo nie ma co się chwalić moją przeszłością. Życie mnie nauczyło, że trzeba wziąć się w garść, bo ile można mieć spraw w sądzie? Chcę stąd nawiać, przeprowadzić się. Może do Twojego miasta, będziesz mnie przetrzymywała, w ja zamian będę gotował obiady? Czas zapierdala, tak dawno się widzieliśmy. Może kiedyś ustawimy się na jakieś piwo? -Dzięki za te słowa,które rozjebały mi dziesięć miesięcy zapominania. Dobrze wiesz, że nie potrafię Ci odmawiać./esperer
|
|
 |
Rozmawiałam z nim po niemalże roku czasu. Jebane dziesięć miesięcy kiedy przytulał mnie po raz ostatni. Mówił, że się zmienił, że przestał tak ostro imprezować, tak dużo palić i napierdalać się po mordzie z innymi kolesiami. Twierdzi, że wydoroślał i spoważniał, bo kiedyś trzeba się ogarnąć nim będzie za późno. Boję się mu znowu zaufać, boję się cierpieć po raz trzeci przez tego samego kolesia, a mimo wszystko ciągnie mnie do tego dupka o czekoladowych oczach i włosach,które ciągle wpadają mu do oczu. Mamy się spotkać i z jednej strony nie czekam na nic innego, a z drugiej chcę zniknąć i przestać znowu się przejmować./esperer
|
|
 |
bo ja po prostu jestem popierdolona. chora, kurwa, psychicznie. / md.
|
|
 |
napiłabym się wódki. wypaliła wszystkie papierosy i jointy. zaćpała wszystko co by mi dali. cokolwiek, co by sprawiło że zapomnę o nim chociaż na moment. / md.
|
|
 |
mieliśmy parę klas liceum i parę własnych celów, które chuj strzelił wzamian za parę łatwych dziewuch.
|
|
 |
W dupie mam co sądzą sobie inni. Ile dają nam szansy, ile dzieli nas kilometrów i czy według nich do siebie pasujemy. Nie interesuję mnie nic, tylko to jak czuję się w Twoich ramionach, jak smakują mi Twoje słowa i jaka jestem gdy jesteś obok. Będzie co będzie, ja w nas wierzę, pamiętaj./esperer
|
|
 |
Zobaczyłam Cię i już wiedziałam, że dostarczysz mi tych najpiękniejszych, ale i najgorszych wspomnień./esperer
|
|
|
|