 |
Czyli moi drodzy nakurwiamy wakacjami ♥
|
|
 |
paranoja emocjonalna. / md.
|
|
 |
Jesteś moim sercem, więc gdy odejdziesz zostawisz mnie z dziurą w klatce piersiowej./esperer
|
|
 |
Byliśmy przykładem dla innych par. Co oni teraz muszą myśleć? Co chodzi im po głowie, gdy znowu wychodzę trzaskając drzwiami pozostawiając Ciebie z tymi wrzaskami. Porozbijane rzeczy na podłodze, podkrążone z niewyspania oczy i drżące dłonie,które wypuszczają ten związek. Pakujesz we mnie codziennie kilka kulek, w samo serce. Ładujesz ostre słowa, ja odpłacam Ci się tymi bolesnymi. Kiedyś wyjdę naprawdę, nie zatrzymasz mnie i zrozumiesz wszystko. Może będziesz wtedy oglądać telewizor, gotować obiad, albo spotykać się z inną. Zrozumiesz, a ja już nie będę czekać. Położę Ci tylko w rękach te kulki z mojej klatki piersiowej, a na każdej z nich wygrawerowane małe 'nie kocham Cię'./esperer
|
|
 |
Ona to dziewczyna,która trzyma za rękę jednego faceta, a nadal kocha innego. Tego,który kiedyś pogrzebał jej marzenia o szczęśliwej miłości i wierności, tej ostatecznej do ostatniego oddechu. On to koleś,który udaję,że niczego nie widzi. Przymyka oczy na chwilę, gdy ona musi zniknąć ,gdy znowu zamyka się w sobie. Kocha ją,naprawdę Tym szczerym uczuciem,o którym marzy większość dziewczyn,tylko nie tamta. Widzisz... Zależy mu tak bardzo, że woli mieć ją przy sobie taką niedostępną, niż żeby miała żyć obok niego./esperer
|
|
 |
Jest przystojny, ale ma coś jeszcze - tego wydestylowanego diabła, który chowa mu się w oczach. / Żulczyk
|
|
 |
Chyba nigdy się nie zmienię. Zawsze będę naiwnie sięgać po kubek z gorącą herbatą, a potem dmuchać na oparzenia. Nie przestanę słuchać ulubionej muzyki, nie chcę zmieniać przyjaciół czy zainteresowań. Tak, już pewnie do końca będę łatwowierna, będę ukrywać wrażliwość pod przykrywką wyszczekania i twardej pyskatej panny. Łzy będą lecieć mimowolnie. Nie, nie przestanę się martwić o bliskich, nawet jeśli ode mnie odejdą. W genach mam dawanie serca tym,którzy wcale go nie chcą, taka się właśnie urodziłam./esperer
|
|
 |
-Dobra małolata, zbieraj się. Zaraz po Ciebie będę.-Uśmiecham się głupio do telefonu, zgarniam torebkę, fajki, telefon i klucze do domu. Wskakuję do jego samochodu i od razu zaczynam gmerać przy radiu.-Już chcesz wysiąść?-Szczerze zęby w głupim uśmiechu i dopiero wtedy odzywam się do niego, rzucając ciągle uwagi na temat jego jazdy i tego, że nas zaraz zabiję. Dla niego jestem pyskatym dzieciuchem, wyszczekaną dziewczyną,która go niemiłosiernie wkurwia. On dla mnie jest kolesiem,który ciągle nadaje na rapie,który potrafi okleić mi cały pokój karteczkami z głupimi tekstami. I chuj, że się kłócimy często i mamy ochotę zabić nawzajem, ważne, że mimo tego znajdujemy wspólne fale, że pilnuję mnie na imprezie i jestem jego ulubionym pyskatym stworzeniem./esperer
|
|
 |
Nie żebym się skarżyła czy coś, ale zjebałeś mi trzy lata życia./esperer
|
|
 |
Marzę o tym,że pewnego dnia wrócisz, zobaczysz mnie taką drżącą na całym ciele i po prostu przytulisz. Wtedy serce się uspokoi, oddech umiarkuje, a dłonie sięgną Twoich odnajdując tam stabilizacje. Wyszepcesz, że cholernie za mną tęskniłeś, a ja wybaczę Ci wszystko./esperer
|
|
 |
nadajesz mojej pustce imię. / md.
|
|
|
|