 |
Nie pozwólcie, aby ktokolwiek wmówił wam, że trzeba być zadowolonym z tego, co się ma. Zawsze jest więcej do zdobycia i nie ma powodu abyście tego nie miały osiągnąć.
|
|
 |
Siedziała ściśnięta pomiędzy przeszłością i utraconą przyszłością.
i poczuła, że się dusi.
|
|
 |
bo lubię Cię ciut za dużo...
|
|
 |
Czy wiesz, co to jest indywidualność? to świadomość woli. Uświadomienie sobie, że ma się wolę i że można działać. Sławni ludzie dzielą się na tych, których świat nie chce zapomnieć i na tych, których nie jest w stanie. Talent robi to co może - geniusz robi to co musi. Czym będziesz Ty - wybieraj.
|
|
 |
Teraz tylko trwam, nie wierząc i nie oczekując.
|
|
 |
Czasem potrzebuję pobyć sama ze sobą, choć źle na siebie działam.
Ukryć pod podłogą trochę kiczu, złego w smaku, bym na końcu,z ukrycia mogła powiedzieć "wiedziałam"
|
|
 |
Czuję się bardzo dziwnie i pusto. Bardzo fajnie się myśli, że od tej pory wszystko będzie inaczej, ale okazuje się, że nic się nie zmieniło. Chyba będę musiała coś z tym zrobić. Ale co ja mam począć ze swoim życiem?
Wiem. Zjem trochę sera.
|
|
 |
'Kocham go jak brata. Ale nie swojego.'
|
|
 |
" Są we mnie dwie kobiety. Jedna pragnie namiętności i przygód. Druga natomiast chce być niewolnicą rutyny, życia rodzinnego, drobnych spraw, które można zaplanować i wykonać. Zmagają się we mnie przykładna pani domu i prostytutka.
Spotkanie tych dwóch kobiet w jednym ciele jest bardzo ryzykowną sprawą. Bo to współistnienie dwóch boskich energii, dwóch przeciwstawnych światów i może się zdarzyć, że jeden świat zniszczy drugi."
|
|
 |
-Mamusiu, mamusiu… popatrz… to Anioł.
-Nie malutka… nie jestem Aniołem, a jedynie jego nieudaną karykaturą. Poza tym, Anioły nigdy nie płaczą. – jak na rozkaz, o policzek małej dziewczynki uderzyła ciepła, aczkolwiek słona łza kobiety, którą nazwała Aniołem
|
|
 |
„Czy wiesz jak można doprowadzić Anioła do rozpaczy? Czy wiesz, że ja to właśnie zrobiłam? Wiesz… chciał się przeze mnie zabić… mówił, że już dłużej nie może patrzeć na me cierpienie, że woli odejść, niż znów przeżywać ból wraz ze mną, niż pomagać mi go nieść. Syriusz jedynie patrzył na nasze łzy, patrzył i współczuł, bo nic nie mógł zrobić, bo panował dzień, a on jest zwierzchnikiem Nocy, Księżyca. W Nocy zaś zszedł do mnie ze sklepienia. Objął, otarł łzy, pocieszył. Aniele! To dla Ciebie ma spowiedź gra na ustach. To dla Ciebie po raz kolejny łzy wylewam, składam je w ofierze.”
|
|
|
|