|
Przestałam marzyć. Wzięłam życie, jakim jest, chociaż wcale nie jestem z niego zadowolona. Tyle, że poddałam się i nie wiem, czy jeszcze chcę o siebie walczyć./Lizzie
|
|
|
Leki przeciwbólowe pomagały, ale tylko do czasu. Zrezygnowałam z nich, gdy zrozumiałam, że czasami ból, którym się tłumaczyłam nie był spowodowany niczym innym niż zniszczoną psychiką. Na to nie pomagało nic./Lizzie
|
|
|
Nauczyłam się płakać bezgłośnie w domu pełnym ludzi, cierpienia w samotności i życia, którego nigdy nie chciałam./Lizzie
|
|
|
Zaczynamy nowy etap w życiu i w związku ! Nowa praca, nowy dom, nowy kraj !
|
|
|
W mojej głowie codziennie męczy mnie masa pytań ? Jak wybaczyć ? Jak zaufać ? Czy da się to naprawić ? Może ja wyolbrzymiam problem ? Może warto zaryzykować ? Może to wszystko jest bezsensu? Co jeśli ktoś nie wyciąga wniosków z już popełnionych błędów ? Co jeśli tkwimy w czymś widząc przyszłość za mgłą ?
|
|
|
Wszystko tak szybko mija, a życie jest tylko jedno bla bla bla.. Każdy ma jakiś plan na siebie i swoje życie, co osiągnie i w jakim czasie, a niestety nagle przychodzi czas, w którym widzisz ile czasu już minęło, a ile rzeczy nie miało miejsca w twoim życiu. Miałaś jakiś scenariusz zabawy, studiów, przyjaciół, szalonych wakacji, pracy, miłości, mieszkania, znowu wakacji, kaca, pierścionka, planowania ślubu, nowego mieszkania, lepszej pracy i założenia rodziny.. Zdałam sobie sprawę,że mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, a niestety gdzieś ten czas minął i dorosłość dopadła mnie już dawno.. Obecne życie mi pasuje, ale wiem, że stoję w miejscu, zazdroszcząc innym tych wakacji, pierścionka czy mieszkania. Jakiś głos podpowiada, że trzeba działać, a z drugiej strony wpadasz w wielki dół, że żyjesz już troszkę na tym świecie, a tak mało osiągnąłeś, że czujesz się młodo i chcesz szaleństwa, ale już nie na to czas, bo życie wymaga od ciebie odpowiedzialności i dorosłości.
|
|
|
Czuję się dziś beznadziejnie. Ostatnio czuję się tak co raz częściej./Lizzie
|
|
|
Kiedy zbliżają się kolejne urodziny, zaczynamy myśleć o tym co było kiedyś, o szalonych imprezach i nieprzespanych nocach, o znajomościach, które miały być na zawsze, o rodzinie i planach na przyszłość. Myślimy o wszystkich nieudanych postanowieniach, o złych decyzjach, o tym co chcieliśmy mieć, a nadal tego nie mamy, bądź po prostu czegoś nie docenialiśmy, ale na samym końcu mamy jeden ten sam smutny wniosek... Jak ten czas szybko mija..
|
|
|
Próbowałam wierzyć w Twoje piękne słowa, by móc zaryzykować. Jednak ból, który nadal jest gdzieś we mnie, nie pozwala mi dać Ci kolejnej szansy. Nie, gdy wiem, co mnie czeka. Nie po to przepłakałam tysiące nocy, walczyłam o naszą znajomość przez kilka lat, by dać Ci wrócić, gdy w końcu doszłam do wniosku, że między nami nic już nie ma. Żadnego uczucia, które kiedyś wydawało mi się tak silne, że twierdziłam, że nie dam sobie bez Ciebie rady. Daję radę. Nawet lepiej niż z Tobą./Lizzie
|
|
|
Moje życie znowu się posypało. Nie mam nic, o co warto byłoby walczyć. Nic na czym, by mi zależało. Czuję beznadziejną pustkę./Lizzie
|
|
|
A teraz już tylko każdego dnia patrzę jak sypią mi się resztki znajomości. Ból, bo tracę osoby, które myślałam, że są ze mną szczere. Nie chcę takich ludzi obok. Wolę samotność niż kolejne łzy w oczach po tym, jak znowu okazało się, że któreś ze znajomych mnie okłamało./Lizzie
|
|
|
Czasami czuję okropny ból. Nie radzę sobie z nim, z własnymi myślami. Chciałabym tylko zasnąć i nic nie czuć, przez moment, przez dzień, dwa. Po prostu na dłużej wyłączyć się życia, by móc znowu czerpać z niego radość./Lizzie
|
|
|
|