 |
|
Miłość, sen i śmierć przychodzą pomału, schwyć mnie za włosy i mocno pocałuj.
|
|
 |
|
Gdzieś pośród sześciu miliardów głów, dwie pary rąk, dwie pary nóg. Ty i ja.
|
|
 |
|
Byłem ślepcem, który błądził szukając kogoś kto go poprowadzi i odnalazłem Ciebie. Wraz z każdym Twym dotykiem odzyskiwałem wzrok, który potrafił dostrzec tylko i wyłącznie najpiękniejszy projekt Boga - Ciebie. I, gdy cała ciemność mojej duszy ulotniła się razem z poranną mgłą, ujrzałem Cię w całej okazałości. Nie wiem czy wiesz, ale niewidomi śnią o wiele częściej od ludzi, którzy widzą i wiesz cały ten czas śniłem o Tobie. Dlatego powinnaś wiedzieć, że nie będę potrafił iść bez Ciebie. Że zgubię się w labiryncie obcych słów i ugrzęznę w błocie codzienności. Powinnaś wiedzieć, że byłaś i jesteś moim cudem, który pragnę by wrócił jak stygmaty, ale został. Został, na trochę. Na zawsze.
|
|
 |
|
Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre.
|
|
 |
|
Obiecaj mi że jutro rano się uśmiechniesz. Nawet jeśli będzie szaro. Nawet jeśli będziesz miał opuchnięte powieki, ciężkie myśli i żadnych nowych wiadomości w telefonie. Obiecaj mi.
|
|
 |
|
Strasznie mnie wkurza, kiedy wszyscy mówią, że czas leczy rany, a jednocześnie powtarzają, że im dłużej kogoś nie ma, tym bardziej się za tym kimś tęskni.
|
|
 |
|
Nie piszę, że Cię kocham, bo to bzdura, ale pewnie Cię kocham.
|
|
 |
|
Wiesz, to takie dziwne. Próbujesz złapać kogoś za rękę - a tam nie ma nic. Tylko Twoja dłoń zawieszona w pustce.
|
|
 |
|
Dziękuję Ci, Boże za moją siostrę, z którą jesteśmy tak "złączone", że nic i nikt nigdy nas nie rozłączy. Dziękuję, że postawiłeś mi Ją na mojej ścieżce życia, że pokazałeś mi, że przyjaciele to coś najcenniejszego w życiu. Dziękuję, że stworzyłeś Ją tak piękną, mądrą i przy tym niezmiernie sympatyczną. Uwielbiam przychodzić do Niej każdego ranka o ósmej piętnaście, wysłuchując Jej problemów. Uwielbiam, gdy opowiada mi o kimś, kto jest dla mnie najważniejszy. Dziękuję, że Jej oczy są tak piękne, tak zniewalająco obłędne, że nie potrafię w nie nie spojrzeć, że potrafią patrzeć i widzieć tyle nurtujących kwestii. Dziękuję, że zawsze jest dla mnie, niezależnie od pory dnia czy nocy. Dziękuję, że zawsze jesteś przy mnie Boże, że stworzyłeś Ją dla mnie i po to, by nauczyła mnie miksować twarde masło, gdyż nie ma ochoty go ugniatać, że gdy wychodzi zły kształt pancakes'a od razu go wyrzuca,a po chwili bierze tysiące papierów,gdyż niezręcznie jest Jej to dotykać.Żyję dla Niej, a Ona dla mnie.
|
|
 |
|
Ja mam kryzys permanentny. Jestem typem depresyjnym, trudno jest mi się cieszyć z czegokolwiek, widzę świat w ciemnych barwach. Jest fajnie, bo pijemy herbatę, gadamy, jest ładna pogoda, ale mam w sobie czarną dziurę, która cały czas promieniuje. Jak każdy zneurotyzowany typ przeżywam momenty euforii. Im większa euforia, tym potem większy dół. Taka sinusoida, bez równowagi.
|
|
 |
|
Świat jest tym piękniejszy, im dłużej żyjemy w iluzji.
|
|
 |
|
3. I wszystko co złe, każda łza, cios w ścianę,
zaciśnięta pięść zostanie Ci wybaczona,
zapomniana i znów powiem, że jestem TYLKO
twój, i kocham Cię, choć to nie jest takie łatwe,
i choć jest to trudniejsze każdego dnia.
|
|
|
|