 |
`W tej chwili jest 6,470,818,671 ludzi na świecie. Niektórzy są przerażeni. Niektórzy wracają do domu. Niektórzy mówią kłamstwa, żeby przetrwać. Inni po prostu nie chcą stawić czoła prawdzie. Niektórzy są źli i walczą z dobrem. Niektórzy są dobrzy i walczą ze złem. Sześć miliardów ludzi na świecie, sześć miliardów dusz. I czasami wystarczy tylko jedna..
|
|
 |
`Namiętność sprawia, że przestajemy jeść, spać, pracować. Burzy nasz spokój. Obraca wniwecz całą przeszłość. Nikt nie lubi, kiedy jego świat rozsypuje się na kawałki. Dlatego ludzie zwykle starają się przewidzieć zagrożenie i go unikać, bo dzięki temu udaje im się podeprzeć kruchą konstrukcję, która i tak ledwo stoi. To inżynierowie minionych spraw. Są tacy, którzy postępują inaczej: rzucają się na oślep w wir namiętności, w nadziei że ona rozwiąże wszystkie problemy. Składają na barki innych całą odpowiedzialność za własne szczęście i całą winę za ewentualne niepowodzenia. Są rozdarci między euforią, bo przydarzyło im się coś cudownego, a rozpaczą, bo jakieś niespodziewane zdarzenie wszystko zniszczyło. Bronić się przed namiętnością, czy ślepo jej ulec? Co jest mniej niszczycielskie? Nie wiem / znalezione w starych notatkach.
|
|
 |
mam dość Ciebie, Twojego ślicznego uśmiechu i najpiękniejszych oczu. mam dość tego, że nie jesteś mój. / i.need.you
|
|
 |
Tęsknię jakby podwójnie. Za Tobą, i za cząstką mnie którą zabrałeś ze sobą. / i.need.you
|
|
 |
Było coś w jego ustach magicznego, kiedy składał pocałunki na zamkniętych powiekach mojej duszy / i.need.you
|
|
 |
chciałabym Cię przeprosić za wszystkie moje niepotrzebne słowa, które leciały w Twoją stronę, bezpośrednio zadawając Ci ogromny ból, który w tamtych chwilach był mi cholernie obojętny. / i.need.you
|
|
 |
W łóżku traktował mnie czule i namiętnie jak żadną. W przerwach trzymał mnie na dystans i karmił obojętnością . / poetkazprzypadku
|
|
 |
Rozczarowywał mnie w tak błahych sprawach. Byliśmy razem ,ale tak naprawdę nie wiem dlaczego. Przecież on w nas nie wierzył,skreślił nas na starcie. Z dnia na dzień przyglądałam się jak przestaje mu na mnie zależeć. Walczyłam tygodniami z przeszywającym bólem serca, z żalem i napływającymi do oczu łzami. Próbowałam mu pokazać,że jest mi źle. Nie tak wyobrażałam sobie nasze wspólne każde jutro trwające aż do nieskończonej wieczności. Ale on nie reagował. Miałam ochote krzyczeć i tupać jak małe dziecko w dziale z zabawkami, kiedy mama odmawia kupna nowej zabawki. Moje serce nie było gotowe na kolejne rozczarowanie,ja nie byłam na nie gotowa. Straciłam bezpowrotnie nadzieje na szczescie w tym ciągle rozpadającym się na kawałki nieudanym życiu./poetkazprzypadku
|
|
 |
Widzisz to puste miejsce przy mnie? Kiedyś nie będzie puste. Będzie Twoje. Musi być Twoje / i.need.you
|
|
 |
Czy stajesz się słaby, jeśli kogoś potrzebujesz?
|
|
 |
Jestem cholernie wdzięczna Boże, że przy mnie chociaż przez chwilę był tak cudowny człowiek. Postawiłeś go na mojej drodze kiedy najbardziej zwątpiłam w ludzi. Obdarzył mnie najszczerszą miłością, dotąd nieznaną mi. Gdyby ktoś przed poznaniem jego powiedział mi, że jest to możliwe wyśmiałabym go. Nie ma go już. Nie mam żalu do nikogo, że zostałam sama. Dał mi dużo do zapamiętania. Pociesza mnie przecież fakt, że przez chwilę żyłam w najcudowniejszym szczęściu. / i.need.you
|
|
 |
Jestem daleko od świata. Tam gdzie wiatr pozbawia mnie myśli o Tobie. Jestem tam, bo w moim sercu Ciebie już nie ma - tam. / i.need.you
|
|
|
|