 |
Weź mi nalej rum z colą. Moje związki są stale, bo stale się pierdolą.
|
|
 |
Czemu, kurwa, nie słuchałam babci, która mówiła, by nikomu nie ufać, a zwłaszcza sobie.
|
|
 |
"Idziesz w odstawkę. Ma nową zabawkę. Trudniej, im dalej, co było obiecywane. Chlanie nad ranem, fanaberie kochanek. Jak na tacy podane żadne wyzwanie. Weźmiesz na bajer albo przylecą same. Będziesz je ranił, licząc że trafisz diament, co odejdzie albo zdradzi, by wyrównać karmę."
|
|
 |
"Ona odeszła i znów pękło ci serce, co? Piona Werter! Znowu pękło ci serce. Masz kamień w to miejsce. Dosyć już cierpień"
|
|
 |
Każda wspólnie spędzona minuta była malutką wiecznością, idealnym światem.
|
|
 |
Mam taką naturę, że zawsze będę rozdrapywała, rozpamiętywała, analizowała i rozkładała wszystko na atomy. To jest strasznie męczące, uwierz mi. Zabiera dużo energii i chęci do życia.
|
|
 |
Każda nowa więź, jaką sobie tworzymy, jest nowym cierpieniem. Jeszcze jednym gwoździem, który wbijamy sobie w serce.
|
|
 |
Nie słychać, jak ludzie myślą o sobie. Jak w myślach ratują ukochanych. Jak przychylają im nieba, skąpiąc sobie powietrza.
|
|
 |
'Zrób mi tę przyjemność. Uwielbiaj mnie, mimo wszystko.' - Antoine de Saint-Exupery
|
|
 |
Jezu, nie, znowu piątek, znowu pijemy. Kumple po paru głębszych dostają fazę na swoje byłe, choć chcą je tylko na niezobowiązujące spotkania, if you know what I mean. Palę papierosa i mówię kumpeli, że ten jej Krzysiek w sumie jest spoko, ale ona marnuje się przy nim. Taka laska jak ona mogłaby mieć każdego, o jezu chryste, naturalna blondynka o idealnej figurze jest wpatrzona w tego typa jak w obrazek, a on właśnie polewa sobie kolejnego kieliszka i spuszcza ją z oczu, choć wie (a może i nie wie), że połowa z tych typów chętnie by się nią zajęła. Ten świat jest dziwny, a my jesteśmy pokoleniem, które wszystko traktuje jak zabawę. Nawet miłość, choć akurat tę jedną sprawę powinniśmy traktować poważnie. Ale w sumie to pierdolę, polej brat i nie myśl za dużo, bo przecież jest tu pięknie, a my jesteśmy zajebiście szczęśliwi, piękni, młodzi i bogaci. Cały świat stoi przed nami otworem, a potem budzimy się i udajemy, że wcale nie czujemy pustki.
|
|
 |
"Na kacu przenoszę góry, choć mogę kurwić na los."
|
|
|
|