głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nothingisover

Kontynuuję swoją grę pozorów  gdzie zabawa nie ma końca. Nie mogę wrócić znów sama do domu  potrzebuję kogoś  kto przygłuszy ból. Spędzam moje dni uwięziona we mgle  starając się o Tobie zapomnieć kochanie. Upadam z powrotem w dół i muszę zostać na haju całe życie  by zapomnieć  że za Tobą tęsknię.

maagdaaa6 dodano: 19 lipca 2014

Kontynuuję swoją grę pozorów, gdzie zabawa nie ma końca. Nie mogę wrócić znów sama do domu, potrzebuję kogoś, kto przygłuszy ból. Spędzam moje dni uwięziona we mgle, starając się o Tobie zapomnieć kochanie. Upadam z powrotem w dół i muszę zostać na haju całe życie, by zapomnieć, że za Tobą tęsknię.

 Potrzebuję Ciebie... Tu i teraz ...

honeyolcia dodano: 19 lipca 2014

`Potrzebuję Ciebie... Tu i teraz ...

I nic. Jestem może bledsza  trochę śpiąca  trochę bardziej milcząca. Lecz widać można żyć bez powietrza...

maagdaaa6 dodano: 19 lipca 2014

I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca. Lecz widać można żyć bez powietrza...

Nie kocham Cię wcale    tylko moja dusza jakaś taka smutna   kiedy przechodzisz obok    obojętnie...

maagdaaa6 dodano: 19 lipca 2014

Nie kocham Cię wcale, tylko moja dusza jakaś taka smutna, kiedy przechodzisz obok, obojętnie...

Tłumienie uczuć ma wiele zalet. Jeśli robi się to dostatecznie długo i dostatecznie głęboko  wkrótce przestaje się cokolwiek czuć.

maagdaaa6 dodano: 19 lipca 2014

Tłumienie uczuć ma wiele zalet. Jeśli robi się to dostatecznie długo i dostatecznie głęboko, wkrótce przestaje się cokolwiek czuć.

Pytają mnie  czy prawdziwa miłość może się w życiu zdarzyć więcej niż raz. Dla mnie jest to pytanie zdumiewające. To tak  jakby ktoś pytał  czy tak naprawdę można oddychać więcej niż raz. A ja mam wrażenie  że każdy oddech jest prawdziwy

maagdaaa6 dodano: 19 lipca 2014

Pytają mnie, czy prawdziwa miłość może się w życiu zdarzyć więcej niż raz. Dla mnie jest to pytanie zdumiewające. To tak, jakby ktoś pytał, czy tak naprawdę można oddychać więcej niż raz. A ja mam wrażenie, że każdy oddech jest prawdziwy

Zbędna  niezbędna. Niezbędna gdy nie jest zbędna. Potrzebna  gdy nie jest niepotrzebna. Niezbędna. Potrzebna. Niepotrzebna. Zbędna.

honeyolcia dodano: 19 lipca 2014

Zbędna, niezbędna. Niezbędna gdy nie jest zbędna. Potrzebna, gdy nie jest niepotrzebna. Niezbędna. Potrzebna. Niepotrzebna. Zbędna.

 Dlaczego tak bardzo się boję  że dasz radę żyć beze mnie?

honeyolcia dodano: 18 lipca 2014

`Dlaczego tak bardzo się boję, że dasz radę żyć beze mnie?

Kolejny raz mieszasz mi w głowie.

smutaaas dodano: 17 lipca 2014

Kolejny raz mieszasz mi w głowie.

 Dlaczego myślisz  że jak on odejdzie to będzie koniec świata?   Bo to będzie koniec świata.

honeyolcia dodano: 17 lipca 2014

-Dlaczego myślisz, że jak on odejdzie to będzie koniec świata? - Bo to będzie koniec świata.

https:  www.youtube.com watch?v=jOOq8uKEXmQ

honeyolcia dodano: 17 lipca 2014

Czasem jestem przerażona tym  jak bardzo pragnę  żeby on wrócił. Nie mam pojęcia  dlaczego nie umiem pogodzić się z tym  że to wszystko już dawno się skończyło. Mam wrażenie  jakbym w jakimś stopniu dalej czuła jego obecność i tylko czekała  aż on przyjdzie i zakończy wszystko  co złe. Próbowałam mu uwierzyć  że czas mi pomoże  że zaleczy moje rany  ale tak się nie stało. Mijające miesiące tylko oddaliły mnie od niego  ale nie zabrały poczucia samotności  pustki i bezradności. Nie wiem  jak dalej radzić sobie z tą porażką  bo utrata jego była największą przegraną  jaką poniosłam. Nie chcę żyć dalej z ciężarem tej utraconej miłości  bo to ona blokuje mi przejście do tego szczęśliwszego życia. Nie rozumiem  jak to jest. On mnie nie chce  ale równocześnie nie pozwala mi iść dalej. Niezakończone rozdziały nie pozwalają zacząć nowych. Za każdym razem  kiedy chcę w końcu dobrnąć do końca  on nagle urywa i nigdy nie możemy zamknąć tego  czego od dawna tak naprawdę nie ma.

smutaaas dodano: 16 lipca 2014

Czasem jestem przerażona tym, jak bardzo pragnę, żeby on wrócił. Nie mam pojęcia, dlaczego nie umiem pogodzić się z tym, że to wszystko już dawno się skończyło. Mam wrażenie, jakbym w jakimś stopniu dalej czuła jego obecność i tylko czekała, aż on przyjdzie i zakończy wszystko, co złe. Próbowałam mu uwierzyć, że czas mi pomoże, że zaleczy moje rany, ale tak się nie stało. Mijające miesiące tylko oddaliły mnie od niego, ale nie zabrały poczucia samotności, pustki i bezradności. Nie wiem, jak dalej radzić sobie z tą porażką, bo utrata jego była największą przegraną, jaką poniosłam. Nie chcę żyć dalej z ciężarem tej utraconej miłości, bo to ona blokuje mi przejście do tego szczęśliwszego życia. Nie rozumiem, jak to jest. On mnie nie chce, ale równocześnie nie pozwala mi iść dalej. Niezakończone rozdziały nie pozwalają zacząć nowych. Za każdym razem, kiedy chcę w końcu dobrnąć do końca, on nagle urywa i nigdy nie możemy zamknąć tego, czego od dawna tak naprawdę nie ma.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć