 |
Potem powiesz 'siemasz', a ja powiem 'zabierz tę ręke' /jakzawszespoko
|
|
 |
W każdym z nas drzemie nieskończona boska inteligencja.Myśl pozytywnie to życia esencja.Ofiary systemu zatracają potencjał /jakzawszespoko
|
|
 |
Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno I ciężko sobie wmówić, że życie jest próbą /jakzawszespoko
|
|
 |
Świat z trzepaka został w szafce na zdjęciach, ale wciąż pielęgnuję w sobie trochę tego dziecka, świat to wielki znak zapytania ja nie chcę odpowiedzi, wolę się czasem zastanawiać /jakzawszespoko
|
|
 |
Czy grzeję doktorku? nie, w żyłę nie daję.A marihuanę palę, ścierwa tez nie walę /jakzawszespoko
|
|
 |
patrząc w lustro już nie widzę tej samej dziewczyny, którą byłam jeszcze rok temu .
|
|
 |
Chciałam ulepić sens z niepasujących części. ; *
|
|
 |
.I ja też mam problem. Zakochałam się, ale w o 12 lat starszym facecie. A mam 20. Znam go bardzo długo, praktycznie od zawsze. On jest w wojsku, poszedł na zawodowego wojaka. Nie mam zbytnio z nim kontaktu odkąd wyjechał do innego miasta. Ale tęsknota za nim jest duża. I powoli tego znieść nie mogę. Próbowałam zapomnieć, ale się nie da. I ciągle mi się śni po nocach. A ja nie wiem co robić... Ale jak czegoś nie zrobię to zwariuję. A nie chcę też z siebie zrobić głupka. Jestem w rozsypce... :( Może ktoś ma jakiś pomysł
|
|
 |
W życiu widziałam już wiele..
przeżyłam smutek i wesele...
Spotkałam ludzi, których cenię
A po tych fałszywych zostały
tylko cienie..
Dostałam wiele i wiele dałam...
Raz się bawiłam a raz płakałam.
Odbyłam podróż do wnętrza siebie
I nie potrafię trwać nigdy w gniewie!
Dlatego dla mnie od złota
droższa jest Miłość, Przyjaźń,
Zaufanie i Prostota..
|
|
 |
Gdy szukam wspomnień, które trwały ślad pozostawiły we mnie, kiedy podsumowuję godziny, które miały dla mnie znaczenie, odnajduję nieomylnie to, czego żadne bogactwo nie zdołałoby mi zapewnić: nie można kupić przyjaźni człowieka związanego z nami na zawsze doświadczeniami życia.< 3
|
|
 |
Tańczą białe łabędzie na chmurach marzeń
Twoja wtulona twarz w promieniach słońca
Odcisnęła się w mojej pamięci morza
Szum fal śpiewa kocham...
Zbieram na brzegu bursztyny Twoich dobrych słów
Jesteś moim niebem, nadzieją i radością
Kiedy zamykam oczy budzi się moje pragnienie
Kiedy kładę się spać usypiam moje lęki pytań o jutro...
Białe łabędzie nie zadają pytań są sobie wierne na zawsze
Nasze niebo pozbawione chmur świeci blaskiem zrozumienia
Nakazy i zakazy stworzyli ludzie
My stworzymy nasze dziś i jutro...
|
|
 |
Odliczała kolejne minuty dzielące ją od chwili spotkania z nim, czuła w sobie ogromne emocje. Zmierzała równym krokiem w miejsce gdzie niebawem miało zapłoną ognisko. Zapowiadała się parna noc, niebo opatulone szkarłatną szatą gwiazd i te ciężkie powietrze. Już widzi jego charakterystyczne ułożenie włosów... A to co? Nie jest sam, trzyma w objęciach niedużą, zgrabną blądynke. Zaczęła się panicznie wycofywac. Nie zauważyła kiedy nogi zmusiły ją do biegułu. Krystaliczne łzy spływały po jej szyi. Opadła bezwładnie na ławkę, słone krople tańcowały na nieskazitelnej skórze twarzy. Wpatrując się tępym wzrokiem w iskrzący się ogień, wiedziała że już nic nie będzie jak dawniej
|
|
|
|