 |
Boże, dlaczego dałeś mi tak szybko dorosnąć? dlaczego n ie mogę cieszyć się normalnym dzieciństwem i okresem dojrzewania? Boże cierpię! słyszysz, cierpię! / szyszuniaa
|
|
 |
'ja nie byłam takim skurwysynem jak Ty' - słowa, które zabolały mnie najbardziej na całym świecie. miło usłyszeć takie słowa od rodzonej matki. tak, jestem nikim. jestem skurwysynem płci żeńskiej. miło... / szyszuniaa
|
|
 |
wiem, że może za bardzo przybieram sobie do głowy słowa. słowa, które mnie najbardziej bolą. potrafię je analizować godzinami i wszystko sprowadza się do jednego. tak, teraz już mogę to powiedzieć - chcę umrzeć. bo po co żyć skoro się nie umie? skoro jest cholernie trudno, a Ty wciąż próbujesz pokonać każdą przeszkodę i na każdej leżysz... tak, chcę umrzeć. / szyszuniaa
|
|
 |
wieczór, gorąca herbata, słuchawki w uszach i parapet. siedzę na nim i oglądam gwieździstą noc. nagle odtwarzacz puszcza 'tą' piosenkę. tylko jedno wspomnienie związane z nią. setki obrazów, słów i dźwięków przepływają przez mój umysł. łzy powoli napływają do oczu. 'miałaś być silna' - mówię sama do siebie. pierwsza łza spływa po policzku, za nią następne. tak, ja już sobie wcale nie radzę. ta bezsilność jest silniejsza ode mnie pod każdym, absolutnie każdym względem. / szyszuniaa
|
|
 |
życie tak bardzo mnie boli. kopie w dupę od urodzenia. jestem nic nie znaczącym elementem w życiu każdego - nic nie znaczę. niektórzy mnie szmacą, wytykają palcami. inni obgadują za plecami, szydzą myśląc, że nic nie wiem. wiem i to boli. bardzo boli, że jestem pierdolonym wybrykiem natury - przypadkiem. / szyszuniaa
|
|
 |
każdego wieczoru wymyślam swoją historię. co by było gdyby, On wrócił. jak bym się zachowała, gdyby powiedział, że mnie kocha. jaka była, by moja reakcja. wczorajszego wieczoru doszłam do wniosku, że mógłby wyznać mi tą jebaną miłość i może chciałby wrócić, lecz już nic dla mnie nie znaczy. może tam gdzieś głęboko w sercu, jest takim mini elementem, wspomnieniem, pierdolonej 'wielkiej' miłości. powiedziałabym mu, żeby spierdalał do niej, skoro tak bardzo ją kocha. / szyszuniaa
|
|
 |
gdzie jest ten chłopak z którym będę spacerowała za rękę, który będzie mnie obejmował i dawał swoją bluzę, kiedy będzie zimno? gdzie jest osoba, która będzie się o mnie troszczyła, udowadniała mi, że mnie kocha, którą ja będę kochać całym swoim sercem? która będzie mnie witała i żegnała pocałunkiem, będzie odwiedzała, gdy będę chora? która zaakceptuje mnie pomimo moich wad, która dostrzeże moje zalety? chłopaku, gdzie jesteś, do cholery?! / szyszuniaa
|
|
 |
było, minęło, nie wróci. szkoda. / szyszuniaa
|
|
 |
Dałam ci moje serce ty dałeś mi tylko łzy; (.
|
|
|
|