 |
życie dokopuje mu z całych swoich sił. nokautuje, waląc z każdej strony. traci tak wiele, tak bardzo się zawodzi, a mimo to walczy. i wiesz co ? mimo tych wszystkich smutków i doświadczeń życiowych, to jedyny człowiek, który na pytanie 'jak tam?' zawsze odpowie 'a dobrze', szczerze się uśmiechając.
|
|
 |
"Cześć." Tym słowem wszystko się zaczyna i wszystko się kończy. czyż nie prawda ?
|
|
 |
Mega plan na wakacje:
1.Nadrobić zaległości z książkami, tyle świetnych klasyków czeka.
2.Wyleczyć się z uzależnienia od słodyczy.
3. Naładować akumulatory na następny dziesięć ciężkich miesięcy.
4. Unikać problemów, czytaj facetów.
|
|
 |
a pamiętasz jak mnie kochałeś?
|
|
 |
Tęsknota. Za tym, co już nie wróci, jest przerażająca.
|
|
 |
za późno. już nie musisz o mnie walczyć. dziękuję.
|
|
 |
Niby rozmawiamy, ale o niczym. Omijamy swoje problemy, nie lubimy szczerze rozmawiać, nie umiemy wyrażać uczuć. Jesteśmy coraz bardziej sztuczni, coraz więcej masek zakładamy na swoją twarz. Niby rozmawiamy już od kliku lat, ale nie znamy siebie wcale.
|
|
 |
i jestem gotowa nawet oddać czekoladę milki i butelkę jabłkowo-brzoskwiniowego tymbarka, za głębokie spojrzenie w Jego niebieskie oczy.
|
|
 |
KONIEC . jest pojęciem względnym. jedno kończy się inne zaczyna na rzecz poprzedniego.
|
|
 |
widzieć jego minę przytulając jego najlepszego
kumpla bezcenne.
|
|
 |
Nie powiem, jak Mi Ciebie brak, bo nie ma takich słów!
|
|
 |
|
- Zostaw! Puść! – dodała, kiedy przytrzymywał jej ręce. Przymknęła oczy, odwracając głowę w bok
- Jestem aż taki odpychający, że nie chcesz ze mną spać?! – w jej oczach zaczynały połyskiwać łzy -Chciałem po dobroci, bo się nie znaliśmy! Nie zrobiłem tego w tamtą noc bo mnie o to poprosiłaś, ale teraz to ty mnie zmuszasz, żebym wziął cię siłą!! …Nawet jeśli nie mam na to najmniejszej ochoty! Chcesz tego?! – szarpnął ja lekko. - No chcesz, pytam?!
- Nie chcę!
- wykrzyczała mu wreszcie w twarz. – Nie chcę byś mnie dotykał! – dodała ciszej, już otwartymi oczyma. - To zdenerwowało go jeszcze bardziej. Zaprzestał się hamować.
- Nie chcesz?!To zechcesz! – pod wpływem wszechogarniającego gniewu, przycisnął ją do łóżka swoim ciałem,a sam robiąc sobie trochę miejsca, zaczął odpinać skórzany pasek od spodni. Zaczęła się wyrywać i kopać nogami. Wówczas chwycił ją za kolano i unieruchomił. Wybuchła płaczem, widząc, że jest dla niej za silny. Dopiero wtedy coś w nim pękło.wstał i wyszedł bez słowa
|
|
|
|