|
za każdym razem kiedy do mnie napiszesz ja wyobrażam sobie,że Ci na mnie zależy,że jestem dla Ciebie kimś ważnym i chociaż napiszesz tylko: co u Ciebie? ja czekam na kolejną wiadomość o treści: tęsknie za Tobą. teraz nie dziwię się jak mówią,że jestem uzależniona od Ciebie. sama to zauważyłam..
|
|
|
chciałabym, abyś kiedyś, bez względu na wszystko co zrobię lub powiem, przytulił mnie, nie mówił jaka jestem, nie krytykował, nie krzyczał, żebyś chociaż raz uświadomił sobie że ja jestem Ci potrzebna.
|
|
|
Dobrze wiedziała, jak będzie wyglądał najbliższy czas. Kiedy w końcu przekręci klucz w zamku i z udawaną odwagą otworzy drzwi, z nieudawanym przerażeniem przekroczy próg pokoju i z narastającą paniką w najczystszej formie zacznie schodzić po schodach, zrobi wszystko, żeby wyjść niezauważalnie. Pójdzie gdziekolwiek, jak najdalej, jak najszybciej. Stanie w miejscu X i zacznie się zastanawiać, co tu robi, skoro powinna być z Nim. Zacznie biec, nie zwracając uwagi na bicie serca i brak tchu, nawet nie zauważy, jak bardzo świat wiruje jej przed oczami. Zdyszana stanie przed drzwiami własnego domu i wszystkie wspomniane wcześniej dolegliwości, związane z szaleńczym biegiem, dopadną ją, tak samo jak lew, gepard czy inny skurwysyn dopada całkiem niewinną antylopę.
|
|
|
miłość nie przychodzi sama i od tak. żeby mówić o miłości najpierw trzeba się zakochać. od zakochania do miłości bardzo długa droga. trzeba poznać drugą osobę od podszewki, trzeba być we wszystkich chwilach z nią, nie obok niej. a wreszcie trzeba zrozumieć słowa `kocham Cię` i wypowiedzieć je z pełną świadomością i radością trwałości, kiedy będziesz pewien na tysiąc procent, że za kilka dni Ci się to nie zmieni. tak właśnie powstaje miłość.
|
|
|
Pada deszcz. Moknę. nie wzięłam ze sobą nawet bluzy. W oddali widzę jakoś postać. Zawsze poznam ten zarys sylwetki. To Ty. Idziesz trzymając w jednej ręce parasolkę, w drugiej swoją bluzę, tą która mi się najbardziej podoba. Uśmiechasz się łobuzersko zakładając mi bluzę. Całujesz w czoło i chwytasz mocno za rękę. I powiedz jak można Cię nie kochać?
|
|
|
XXl w - w wieku 14 lat zostajesz nałogową palaczką , zbyt częste melanże i odloty psują ci psychikę , na imprezach kiedy przez twoją krew przepływają promile zdradzasz swojego chłopaka na prawo i lewo , po czym jedynym twoim wytłumaczeniem jest 'kochanie ale byłam pijana' . Kiedy po kilku takich razach chłopak już Ci nie wybacza , jesteś tak wkurzona , iż robisz wszystko by zniszczyć mu życie . Temat miłości zakończyliśmy, albowiem są też uczciwe przypadki związków . Przyjaźń - XXl wiem i to słowo traci na swojej wartości . Dziś , w przyjaźni chodzi jedynie o to by mieć z kim obgadać ludzi , kogo opalić i może kiedy już chłopak nas zostawi -wypłakać się . Nie ma zaufania i szczerości . Rodzina - większość nastolatków widuje ją rano kiedy wstaje i późnym wieczorem gdy wraca do domu . W sumie to widzi ją na oczy może jedyne 5h . - XXI - hojność , egoizm i zero szacunku/pokemoniara
|
|
|
Jesteś jak truskawki zimą, rozumiesz ? ♥
|
|
|
Chyba już nigdy Pana nie zrozumiem, nie dostanę tej szansy, odległość pomogła i różnice charakterów jak i wychowania. Przeciwieństwa wcale się tak bardzo nie przyciągają, poza tym nie miałam okazji Pana poznać. Szkoda, a być może z drugiej strony lepiej dla obojga.
|
|
|
Wiem dobrze,że nie zawsze potrafisz mnie zrozumieć, że czasem piszę zbyt chaotycznie, za dużo narzekam, marudzę. Często sama nie wiem czego chce. Jednak zawsze jesteś przy mnie. Jesteś, gdy Cię potrzebuje, gdy Cię nie potrzebuje też jesteś. Jesteś, kiedy chcę żebyś był, a nawet wtedy, kiedy tego nie chcę. Jesteś po prostu częścią mnie, o ile nie całością. Siedzisz w mojej głowie, w moim sercu i tworzysz moją duszę.
|
|
|
Ja będę obok, kiedy nikogo nie będzie i pomyślisz, że nikomu nie zależy, kiedy cały świat opowie się przeciwko Tobie i poczujesz się osamotniony, ja będę obok.. Będę obok, kiedy wszystkiego czego będziesz potrzebował, to ktoś, kto otrze Twoje łzy, kiedy Twoje serce będzie tak bolało, że nie będziesz mógł oddychać,kiedy będziesz chciał już tylko położyć się i umrzeć, ja będę obok.. Będę, gdy zaczniesz płakać słysząc smutną piosenkę, kiedy łzy nie będą chciały przestać płynąć, ja będę obok.. Więc widzisz, będę z Tobą aż do końca, to jest obietnica, którą ci składam...
|
|
|
Nagle trzech naraz wyznaje mi miłość, a jak ja kurwa chciałam to nikogo nie było. ;c
|
|
|
|