 |
|
i dlaczego w każdej smutnej piosence co najmniej parę linijek pasuje do niej?
|
|
 |
|
pomóż mi, by było tak jak dawniej - tak cudownie, chociaż zwyczajnie..
|
|
 |
|
życie jest po to by je przeżyć, komuś zaufać, w coś uwierzyć.
|
|
 |
|
bo wciąż za dużo się myśli i czuje i kocha i chcę.
|
|
 |
|
trzeba umieć walczyć o swoje, to co się kocha.
|
|
 |
|
chyba to każdy zauważył jak ona odżyła, chyba już każdy wiedział
co jej było potrzebne, stary on, stara ona, historia jednak nie skończona.
|
|
 |
|
Przytuliła go, poczuła się bezpiecznie i to ją zabijało, bo wiedziała, że nigdy nie będą razem.
|
|
 |
|
stoisz za blisko, bym mogła się uwolnić.
|
|
 |
|
tylko miłość zabija w tak finezyjny sposób.
|
|
 |
|
nie znasz mnie? ciesz się. będziesz lepiej spać.
|
|
 |
|
ten niepokój kiedy pod powiekami pojawiają się sny, których porankami pijąc kawę nie chcesz sobie przypominać, które wprawiają w mdłości i bladość skóry, a rzeczywistość bardziej dobijająca.
|
|
 |
|
puszczajmy latawce w parku pełnym drzew, całujmy się w łóżku rodziców, oglądajmy księżyc w okularach przeciwsłonecznych, rzucajmy się śnieżkami w lato, bądźmy razem! przecież kiedyś tak kochaliśmy absurdy.
|
|
|
|