 |
" bo czekam, aż znowu się w tobie zakocham " tak szczerze, chcesz tego?
|
|
 |
proste i logiczne, wszystko wiem.
|
|
 |
nie wiem co tu pisać już.. co u mnie? wszystko zaczyna dochodzić do siebie, z wyjątkiem mnie, ale to kwestia czasu. jakoś uczę się żyć z myślą, że zostajemy tylko na przyjaźni, zero uścisków, zero pocałunków, zero Nas. rozumiesz to? mi to nie chce przez myśl przejść, nie pogodzę się z tym.
|
|
 |
|
- uparta, dumna, honorowa, często wścibska i bezustannie narzekająca. - wymienił po pytaniu o to, jakie cechy lubi we mnie najbardziej. zrobiłam wielkie oczy, omal co nie nalewając wody obok szklanki, a nie do jej środka. westchnął wstając od stołu. zabierając dwa kubki, z krótkim 'chodź' ruszył do mojego pokoju. - kocham te cechy, bo inni ich nie znoszą. kocham je, bo Cię charakteryzują, a faceci zapoznając się z nimi, dają sobie spokój. prawie byłem jednym z nich, gdybym nie wyszedł wtedy po pierwszej kłótni. gdybym wkurwiony nie spalił szluga i nie uświadomił sobie pewnej kwestii. tamtego dnia serce krzyczało do mnie przeraźliwie. cholerne 'nie spierdol, bo to skarb!'. teraz wiem, że pod tymi cechami kryje się brylant, Twoja dusza. wiesz, co mnie w tym jara najbardziej? - mruknął zaczepnie, na co posłałam Mu uważniejsze spojrzenie. pocałował mnie lekko w usta, a nie oddalając się, szepnął: - jesteś moja, w końcu.
|
|
 |
|
Bo widzisz - kiedy już ułożysz sobie życie od nowa, wtedy pojawia się ten ' nowy ' ktoś. Wtedy zaczyna się na nowo twój mały osobisty koszmar.
|
|
 |
|
mam wrażenie, że tamtej jesieni wystawiłam szczęście na allegro, a tryb w którym się obecnie znajduję to cholernie staranie o unieważnienie sprzedaży, do której doszło.
|
|
 |
próbowałam. dawałam sobie radę, wmawiałam że jest dobrze, że tak musi być, do dziś. po prostu nie wytrzymałam. zaczęłam krzyczeć, płakać jak dziecko z bezliności. krzyczałam , że nie dam już dłużej rady, z oczu wypłływały mi łzy a ja bezsilna siedziałam i próbowałam się pozbierać. ok, może się pozbieram, będę uśmiechać, ale to nie zmienia faktu, że jest mi cholernie ciężko, że zostałam sama i nie mam sił, znowu mam złamane serce i za dużo na głowie. [eeiiuzalezniasz] - dokładnie..
|
|
 |
|
Zamówiłeś sobie pakiet 600 smsów. Wszystkie wysłałeś do mnie. 200 było o tym, że kochasz. 100 było o tym, że tęsknisz. 50 było na dobranoc. 70 pytało co robi Twoje kochanie? 50 pytało czy Ciebie kocham? 25 chciało się upewnić, że tylko Ciebie. 50 mówiło, że jestem Twoim największym skarbem. 40 zawierało odp. na głupie pytania, które tak często Ci zadaję. i wreszcie ostatnie 5 mówiło, że to najwspanialsze uczucie, które kiedykolwiek Ci się przytrafiło. [?]
|
|
 |
|
- Dziecko, co się z tobą dzieje? - Mamo, mnie po prostu przerastają problemy. [Jachcenajamaice]
|
|
 |
a dziś? dziś to już tylko podtrzymują nas wspomnienia.
|
|
 |
|
lepiej mieć 3 prawdziwych przyjaciół, którzy znają Cie na wylot, niż 10, którzy interesują się Tobą jak mają jakiś problem. / 59sekund
|
|
 |
|
ktoś przychodzi i odchodzi, taka kolej rzeczy.
|
|
|
|