 |
pierdolona nadzieja pozwala mi wierzyć w jakieś beznadziejne cuda, które nie istnieją. napewno nie w moim życiu.
|
|
 |
tak, często mam ochotę krzyczeć z bólu. tak , często zakrywam twarz poduszką i dławię się łzami
tak by nikt tego nie widział. tak, jedyne co mnie powstrzymuje to tylko to , że rodzice są w pokoju obok.
|
|
 |
tak jak obiecałam - dla Ciebie będę zawsze, pomimo błędów jakie popełniamy.
|
|
 |
życie przeszłością tylko spierdoli ci życie.
|
|
 |
a dziś, gdy z telefonu zabrzmiała melodyjka ustawiona na Twoją osobę, a na ekranie pojawiło się
Twoje zdjęcie - świat jak gdyby się zatrzymał. jednym, głupim połączeniem wszystko spieprzyłeś.
spieprzyłeś kilka miesięcy starań by zapomnieć o Twojej osobie - przypominając o sobie w tak głupi sposób.
tylko Ty wiesz jak idealnie spierodlić mi życie zwyczajnie się w nim pojawiając, gdy nie proszę Cię o to.
|
|
 |
to straszne , że dziś mijając się na ulicy nie stać nas na więcej niż marne zmierzenie się
wzajemnie - a kiedyś ? kiedyś było tak wiele słów, przyrzeczeń, wspólnych chwil. dziś jest jedynie myśl ,
że tak sprawnie wszystko spieprzyliśmy.
|
|
 |
wali od Ciebie kłamstwem, skurwysynie.
|
|
 |
wszystko było kłamstwem. ale to co nas łączyło było prawdziwe.
|
|
 |
nie wyładowywuj się na mnie - bo to nie ja jestem powodem Twojej frustracji, tylko zbyt wygórowane cele,
których nie jesteś w stanie osiągnąć, najwyraźniej.
|
|
 |
zastanów się nad sobą, i nad tym wszystkim co robisz - bo ja kolejny raz już nie wrócę ..
|
|
 |
niby masz wyjebane, ale momentami zachowujesz się tak jakby Ci zależało.
|
|
 |
wiem , że jestem złym człowiekiem - a Ty jedyny wierzyłeś w moje dobro. może faktycznie wystarczyłoby
trochę starań a zmieniłabym się - ale teraz to nie ma sensu, już nie. nie mam dla kogo.
|
|
|
|