 |
nie opowiadaj mi dziwnych historyjek, nie kręć, nie wymyślaj nic za poczekaniu. po prostu mów prawdę - chociaż
byłaby najgorsza, i cholernie bolała - mów ją, patrząc mi prosto w oczy.
|
|
 |
żyj po swojemu, zdobywaj wyznaczone cele, kochaj mocno, bądź szczęśliwy i obiecaj mi jedno - pamiętaj ,
że kiedyś byłam. tylko o tyle proszę.
|
|
 |
ostatnio podszedłeś do mnie z pytaniem jak masz to wszystko naprawić. ja mam wiedzieć ? jak masz naprawić ?
a cofniesz czas ? zorbisz tak by nie poleciały te wszystkie łzy przez Ciebie, by nie były widoczne siniaki
tuż po uderzeniach, by nie bolały ręce gdy za nie szarpałeś, bo miałeś zły dzień , by nie bolały wspomnienia ,
by serce nie pękło ?
|
|
 |
dzwonisz i mówisz , że Ci przykro ? ta, trzeba było myśleć wcześniej. zanim uzależniłeś mój umysł od codziennych
rozmów z Tobą, zanim moje oczy nie przepełniły się tak ogormnym żalem, a serce nie pękło.zanim każda
godzina nie była tak cholernie trudna i zanim wszystko nie traciło sensu .
|
|
 |
co było najdziwniejsze ? że tak dumny i cyniczny człowiek jak Ty - potrafił przyznać się , że tęsknił ..
|
|
 |
`nie umiem kurwa, nie umiem bez ciebie żyć ! kocham cię kurwa, kocham cię ! ` / słowa byłego . niestety po % ..
|
|
 |
nienawidzę nocy. dość mam siedzenia skulona na łóżku i patrzenia w jeden punkt. dość mam łez,
dość żalu - dość wszystkiego.
|
|
 |
nienawidzę nocy. dość mam siedzenia skulona na łóżku i patrzenia w jeden punkt. dość mam łez,
dość żalu - dość wszystkiego.
|
|
 |
gdybyś tylko widział moje zapłakane oczy, gdy po raz dziesiąty czytałam naszą ostatnią rozmowę.
|
|
 |
Naprawdę chciałabym byś tylko o mnie myślał..
|
|
 |
Usiadłeś na ławce. Patrzyłeś w ziemię. Ściągnąłeś ostatniego bucha papierosa i rzucając go na ziemię,
zagasiłeś nogą. Nadal patrząc w ziemię spytałeś: "ufamy sobie nadal?". Nie usłyszałeś odpowiedzi.
Nawet przez chwilę nie spoglądając na mnie wstałeś, kopnąłeś puszkę pełnego do połowy piwa i ze słowami:
"zajebiście kurwa", odszedłeś, zakładając kaptur na głowę. Stałam w miejscu, patrząc na Ciebie, jak odchodzisz.
|
|
 |
zakochałam się w nim. nie wiem jak to możliwe, ale w ciągu jednej rozmowy stał się dla mnie kimś więcej niż tylko kumplem. < 3
|
|
|
|