 |
pragnę niewiele. by wreszcie zniknęli fałszywi skurwiele.
|
|
 |
Ci, których raz pokochaliśmy, zostają z nami na zawsze.
|
|
 |
Kiedy wiesz za dużo o człowieku, trudno traktować go jak obiekt seksualny. Ale jeśli widzisz w nim tylko ciało, nie dostrzegasz człowieka.
|
|
 |
Miłość w końcu was dopadnie. Uwierz mi, przed nią nie ma ucieczki.
|
|
 |
Chcę, by mój świat był twoim, a twój moim. Na tym polega przyjaźń.
|
|
 |
Kiedy patrzę na niego, nie potrafię być odważna. Bo on sprawia, że moje serce zaczyna bić szybciej. Znika pewność siebie - zostaje dziewczyna, która rozpatruje potem każde słowo wypowiedziane przez siebie do niego, oraz wszystko to, co on powiedział, tak samo jak każdy jego gest. Mimo że nie chcę, wciąż o nim myślę. W mojej głowie jest go pełno, w każdym jej zakątku. Nie potrafię tego kontrolować, ani nad tym zapanować. To chore, bo właściwie nie widzę w nim nic takiego..., a mimo to coś mnie do niego przyciąga. Chciałabym, żeby wyniósł się wreszcie z mojej głowy! Za to nie miałabym nic przeciwko by wpaść w jego ramiona. Nie wiem totalnie, co to jest, ale potrzebuję tego czegoś. A on ma to coś.
|
|
 |
Kiedy widzę, jak bierzesz ją za rękę, część mnie umiera, zabija kawałek po kawałku od środka. Patrzę w twoje oczy i jestem malutka, prawie niewidzialna. Dlaczego nie możesz patrzeć na mnie w taki sposób? Gdy przechodzisz obok próbuję ci TO powiedzieć, ale wtedy nie mogę się ruszyć ani mówić cokolwiek i nigdy tego nie robię. Mój język jest nieposłuszny; słowa nie mogą zostać wypowiedziane. Słyszę,jak bicie mojego serca przybiera na sile, ilekroć jestem blisko ciebie. Ale widzę cię z nią w wolnym tańcu.. martwi mnie to, bo ty nie widzisz, że ilekroć ją całujesz - jestem załamana.
Po prostu bym chciała, żebym to była ja. Patrzysz na nią w sposób, w jaki chciałabym żebyś patrzył na mnie. Robić razem wszystkie te rzeczy.. ale wiem, że nie mogę. Bo mam dwa słowa, które zawsze chciałam ci powiedzieć..
|
|
 |
|
Popełniasz błędy. Jesteś tylko człowiekiem, to prawda. Ale żałuj, że je popełniłeś, przepraszaj, obiecaj poprawę. Ale niech to nie będą tylko słowa- realizuj swoje postanowienia. Szukaj właściwiej drogi, miej gorsze dni, bądź zły i mów mi o tym, wypominaj mi to, czego nie powinnam powiedzieć, krzycz, trzaskaj drzwiami, płacz... Ale nie rezygnuj ze mnie. Nigdy. / bezimienni
|
|
 |
|
ja, od dłuższego czasu pierwszorzędna przeciwniczka związków, osoba stawiająca nade wszystko niezależność, unikająca bliższych kontaktów z facetami, dla Niego, który swoje życie ustawia gdzieś z piłką skacząc do ataku, a licznym naiwnym małolatom pozostawia za każdym razem to samo: złamane serce - mimowolnie znów zaczęłam akceptować te splecione ze sobą dłonie, podgryzanie uszu, muskanie szyi i drżące wyznania.
|
|
 |
mózg nie pozwala mi normalnie spać, serce nie pozwala mi normalnie żyć.
|
|
 |
|
Wasze życie jest nudne, że gadacie o moim?
|
|
|
|