 |
Mam wrażenie, że to mogła być dla nas ogromna szansa, a w większej mierze to ja ją tak bardzo zmarnowałam. Znów zawiodłam, nie zrobiłam wszystkiego co mogłam. Kolejny raz przez swoje obawy przyczyniłam się do straty Ciebie. Jestem tak bardzo beznadziejna i płacę za to kolejnym rozczarowaniem. Tak bardzo boli mnie serce, bo przegapiłam szansę na to aby zatopić się nie tylko w Twoim spojrzeniu ale i być może w Twoich ramionach. Jakiś impuls dał nam szansę, ale nie wykorzystamy jej. Znów tak bardzo cierpię, bo nie mogę się z tym pogodzić. Rzeczywistość ciągle rzuca mi kłody pod nogi, a ja nie mam już sił ich pokonywać. Chciałabym tylko Ciebie, chociaż na ten moment, na ten jeden moment. Kocham Cię, najmocniej na świecie, wiesz? I przepraszam, że zawiodłam. / napisana
|
|
 |
Już nigdy nie powiesz mi,jak bardzo kochałeś mnie...
|
|
 |
Być może to miał być wieczór, który odmieni całe moje życie. Może to miała być noc, która miała wpłynąć na każdą moją następną decyzję. Jednak los nie pozwala abym mogła wreszcie coś z Tobą zrobić. To on nadal sprawia, że stoimy w miejscu, zawieszeni pomiędzy przeszłością, a teraźniejszością. Ty nie dajesz o sobie zapomnieć, ciągle sprawiasz, że nie mogę odejść, a rzeczywistość idzie Twoim tropem i również robi wszystko, abym jeszcze przez chwilę nie mogła zadecydować, że musimy się rozstać. Chciałabym żebyś się przyznał, że nie potrafisz o mnie zapomnieć, chociaż Twoje gesty, one sprawiają, że między wierszami da się wyczytać, że jednak w jakiś sposób za mną tęsknisz. To wszystko tak bardzo miesza mi w głowie. Nic nie jest jasne, nic nie jest proste. Nie potrafię podjąć żadnej sensownej decyzji, a miłość mi wcale nie pomaga. Nasza sytuacja jest bardziej skomplikowana niż kiedyś myślałam. / napisana
|
|
 |
|
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuję Cię już czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko.
|
|
 |
Gdy Ciebie zabraknie,ziemia rozstąpi się w nicości trwam. Gdy kiedyś odejdziesz,nas już nie będzie,siebie nie znajdziesz też...
|
|
 |
Trzeba być zakochanym, żeby uwierzyć w anioły. — Jan Twardowski
|
|
 |
"Chcieli być, ale nie są. Jutro też nie będą, nigdy, już na pewno. Przeminęli, zagubili się. Czasem tęsknią, skazani na przeszłość "
|
|
 |
W moim życiu coś się dzieje, ale ja tego nie rozumiem. Czuję się taka bezradna. Nie wiem jak mam poradzić sobie z pustką jaką mi pozostawiłeś. Nie umiem uporządkować swojego życia. Powinnam też pożegnać się z Tobą, ale nie wiem w jaki sposób żegna się z osobą, którą się kocha. Chyba tak się nie da, chyba po prostu już zawsze będzie się czekać na słowo, na gest. Czuję się z tym tak źle, bo zrobiło się zbyt późno na inny krok. Nie podołałam. Nie dałam rady wygrać, nawet nie potrafiłam walczyć w taki sposób w jaki powinnam. Teraz stoję nad przepaścią i czekam aż powiesz coś co sprawi, że wreszcie ruszę odpowiednią drogą. Tak bardzo brakuje mi Ciebie, przecież zawsze byłeś dla mnie tym jedynym. Nie umiem z Ciebie zrezygnować, chociaż minęło już tak wiele czasu od dnia, w którym odszedłeś. / napisana
|
|
 |
Zawsze starałam się dawać z siebie wszystko aby pomóc tym najbliższym. Dziś wiem, że to był błąd. Dziś wiem, że podawałam rękę nie tym ludziom, którym powinnam.Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie a prawdziwa miłość? Cóż.. Bajka. Trochę z serii rycerz i księżniczka tylko, że w tych czasach rycerzy już nie ma. Zostali tylko zapatrzeni w siebie idioci. Chociaż są wyjątki.. Lecz..
|
|
 |
Nie wiem czy kiedykolwiek liczyłam się w Twoim życiu. Kiedyś mówiłeś, że jestem ważna, a później tak z dnia na dzień wszystko urwałeś. Myślałam, że stworzymy tą piękną jedność, Ty nie zaprzeczałeś, ale nagle przyszedł dzień kiedy wszystko prysnęło niczym bańka mydlana. Zawsze pozwalałeś mi tęsknić, ale później pozwoliłeś abym jeszcze cierpiała. Nie zrobiłeś nic aby ukoić ból, który rozpalił się w moim sercu. Ciągle robiłeś chaos w mojej głowie. Nie wiem czym się kierowałeś, ale nawet wtedy kiedy nie było już nas pozwalałeś abym wierzyła i czekała na coś co nigdy nie przyjdzie. Trochę mnie wodziłeś, sprowadziłeś na złą ścieżkę, ale moja miłość Ci to wybacza. Jesteś tylko człowiekiem, popełniłeś błąd, szkoda tylko, że zapłaciłam za niego ja. Mam jednak nadzieję, że burza, która trwa w moim życiu i do której przyczyniłeś się Ty w końcu minie, a ja wreszcie doczekam się słońca. / napisana
|
|
 |
Uważaj na siebie.Nie pozwól się sobie stoczyć,podnieś głowę,spełniaj marzenia,nasze wspólne już legły w gruzach,już to chyba rozumiesz,zacznij żyć beze mnie,tylko lepiej niż przed poznaniem mnie,nie pozwól odebrać sobie szansy na lepsze jutro.Uśmiechnij się,tak wiesz jak to kochałam.Niech Twoje serduszko bije,już nie dla mnie,ale niech bije,bądź szczęśliwy,beze mnie,szczęśliwszy niż kiedykolwiek jeszcze.Naprawiaj to wszystko,co spieprzyłeś,ale nie myśl już o nas,nas nie da się naprawić,nas już kochany nie ma.Nienawidzę Cię,ale wciąż zależy mi,abyś ułożył sobie życie tak,jak kiedyś chciałam,tak kurewsko mocno chciałam,abyś był najszczęśliwszą osobą na świecie dzięki mnie,teraz bądź najszczęśliwszy obok odpowiedniej osoby.Otwórz oczy,chciałabym,aby to było takie łatwe,proszę,zrób wszystko,abyś był szczęśliwy,ja nie umiałam Ci tego szczęścia,przepraszam...| longing_kills
|
|
|
|