 |
|
Doceń, że Go masz. Podziękuj za to, że nosił Cię na rękach, kiedy będąc na spacerze rozbolały Cię małe nóżki. Dostrzeż trud, który włożył w naukę jeżdżenia na rowerze. Zauważ, że nieco się zmienił, przybyło Mu kilku siwych włosów, już nie dałby rady Cię dogonić bawiąc się w berka. Z zazdrością patrzy na wszystkich 'kawalerów' kręcących się koło Ciebie, zaś duma rozpiera Go, kiedy widzi 'panny' przy Twoim boku. Zrób coś dla Niego, tak prosto z serducha, zrób nim będzie za późno. Ja już nie mogę tego zrobić.. / aniusssia
|
|
 |
Doceń, że Go masz. Podziękuj za to, że nosił Cię na rękach, kiedy będąc na spacerze rozbolały Cię małe nóżki. Dostrzeż trud, który włożył w naukę jeżdżenia na rowerze. Zauważ, że nieco się zmienił, przybyło Mu kilku siwych włosów, już nie dałby rady Cię dogonić bawiąc się w berka. Z zazdrością patrzy na wszystkich 'kawalerów' kręcących się koło Ciebie, zaś duma rozpiera Go, kiedy widzi 'panny' przy Twoim boku. Zrób coś dla Niego, tak prosto z serducha, zrób nim będzie za późno. Ja już nie mogę tego zrobić.. / aniusssia
|
|
 |
Nie mieliśmy dziesiątek rozstań i powrotów jak niektóre pary. On zostawił mnie raz. O jeden raz za dużo. / napisana
|
|
 |
Powoli i skutecznie wykańczamy nasze serca kochając się w niewłaściwych osobach. / napisana
|
|
 |
Tak. układa mi się w życiu, nie powiem. jest świetnie, super, fajnie, ale nie idealnie. nie mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa. bo nie jestem. szczęście? co to jest? przeżyliście je kiedyś? ja tak. był moment, kiedy byłam szczęśliwa. ale nie chcę tego szczęścia pamiętać, bo kojarzy mi się z nim. z kimś, kto był w moim życiu i cholernie mnie zranił, z kimś przez kogo na chwilę przestałam wierzyć w siebie i w ludzi. i w sumie, jestem radosna, wesoła, ale do cholery, że jestem szczęśliwa z czystym sumieniem nie mogę powiedzieć, bo do szczęścia brakuje mi jego. tego idealnego, który by mnie mocno pokochał a ja jego. / charakterystycznie
|
|
 |
Widzisz? poradziłam sobie bez ciebie. poradziłam! jestem z siebie cholernie dumna, że nareszcie żyję. normalnie, jak każdy inny człowiek. nie wpadłam w depresję, nie stałam się pierwszą lepszą dziewczyną nadającą się jedynie do pierdolenia po kontach, nie piłam dużo po to by o tobie zapomnieć choć zdarzało mi się i to, nie zaczęłam ćpać - ale palenie zioła, owszem, nie ukrywałam, zdarzało się dosyć często. ale nie stoczyłam się na dno. nikt nie widział moich chwil słabości, prócz moich przyjaciół. tylko oni widzieli mnie najebaną, upaloną. tylko oni. nikt więcej. stwarzałam tak idealne pozory iż każdy myślał, że twoje odejście mną nie wstrząsnęło. a teraz, z czystym sumieniem, mogę powiedzieć, że radzę sobie bez ciebie świetnie i już cię w moim życiu nie potrzebuję. także z całego serca życzę ci szczęścia, z nią, a do mnie już nigdy w życiu nie wracaj, bo nie będziesz miał nawet po co. / charakterystycznie
|
|
 |
Nikt nie lubi płakać w tłumie, każdy wybiera samotność, miejsce z dala od ludzi, by ich łzy nie powodowały uścisku w czyjejś klatce piersiowej, by nie padały zbędne pytania: 'co jest?'. Cholera, nie rób mi tego dziś, nie pozwól uronić choćby jednej małej łezki, tu nie ma na to miejsca. / aniusssia
|
|
 |
Chociaż były to kolejne pocałunki, kolejne dotknięcia mojej skóry, kolejne spojrzenia, kolejne słowa mówiące o uczuciach. Chociaż przeżywałam to kolejny raz, to przy Tobie zawsze czułam jakby spotykało mnie to po raz pierwszy - ten najlepszy i niezapomniany. Wkładałeś w moje życie najpiękniejszą magię, którą było czuć na każdym kroku. Sprawiałeś, że chciało się więcej i więcej. Byłeś najlepszym powodem aby każdego dnia żyć coraz lepiej. Nie wiem jak to dokładnie zrobiłeś, ale bezbłędnie zaczarowałeś moje serce i rozum. Miłość wdarła się wszędzie, do każdej cząstki mojego ciała. Nigdy nie czułam niczego podobnego i boję się, że już nigdy nie poczuje się równie szczęśliwa. Drżę na samą myśl, że drugi raz już nikt nie poprowadzi mnie wprost do nieba w tak idealny sposób w jaki zrobiłeś to Ty. / napisana
|
|
 |
To jest nasz największy problem, że nie próbujemy walczyć do ostatnich sił tylko zbyt szybko się poddajemy. Myślimy, że nie możemy już nic zrobić i pozwalamy odejść naszej miłości. I Ty w taki sposób pozwoliłeś odejść mi, a ja byłam gotowa walczyć o nas do końca życia. / napisana
|
|
|
|