głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nocommentx

    dokładnie.. Bo jak nazwać więź   która łączy dwie osoby z czego jedna  stara się   skoczyłaby za tą drugą w ogień   nie widzi po za tą drugą osobą świata  podczas gdy on ona utrzymuje to samo zdanie ale wtedy gdy jest źle. Kiedy tylko wszystko jest w porządku. Są znajomi  zabawa  chłopak dziewczyna   wtedy tak jakoś zapomina  kto był przy nim  w tych najgorszych chwilach. Kto z nim płakał  kto z nim się śmiał  kto mu pomagał .. teksty need.you.here dodał komentarz: ;(( dokładnie.. Bo jak nazwać więź , która łączy dwie osoby z czego jedna stara się , skoczyłaby za tą drugą w ogień , nie widzi po za tą drugą osobą świata, podczas gdy on/ona utrzymuje to samo zdanie ale wtedy gdy jest źle. Kiedy tylko wszystko jest w porządku. Są znajomi, zabawa, chłopak/dziewczyna, wtedy tak jakoś zapomina kto był przy nim w tych najgorszych chwilach. Kto z nim płakał, kto z nim się śmiał, kto mu pomagał .. do wpisu 9 sierpnia 2013
Zastanów się  nad pojęciem  przyjaźń.  A może raczej   prawdziwa przyjaźń  ? Czym Ona tak na prawdę jest? Dla mnie jest to nieprzerywana więź  która ciągle trwa. Która istnieje  mimo wielu nie zgodności. Istnieje  nie tylko gdy czegoś od siebie oczekujemy  a jest ciągle. To więź  która łączy dwie bratnie dusze.   na dobre i na złe. To tak cholernie silne uczucie  którego w prawdziwej przyjaźni nie da się pozbyć. Nie ma takiej całkowitej obojętności  nie ma takiego  nie to nie . Bo w prawdziwej przyjaźni  nie ma czegoś takiego  że zgłaszasz się tylko  gdy czegoś potrzebujesz. A jest się ciągle  nie patrząc na to co mówią inni.. Bo w przyjaźni taka osoba  jest w każdej chwili zwątpienia  w każdej chwili zachwiania się. Jest  gdy się zmieniasz. Jednak nie pozwoli na to  poda rękę  i wyciągnie z dołu. Gorzej jak druga osoba już nie potrzebuje Cię. Nie potrzebuje  bo wybrała innych nowszych znajomych. Wtedy   to nie była prawdziwa przyjaźń  a nawet zwykła  przyjaźń.   bezznakumiloscii  .

need.you.here dodano: 9 sierpnia 2013

Zastanów się, nad pojęciem `przyjaźń.` A może raczej ` prawdziwa przyjaźń `? Czym Ona tak na prawdę jest? Dla mnie jest to nieprzerywana więź, która ciągle trwa. Która istnieje, mimo wielu nie zgodności. Istnieje, nie tylko gdy czegoś od siebie oczekujemy, a jest ciągle. To więź, która łączy dwie bratnie dusze. - na dobre i na złe. To tak cholernie silne uczucie, którego w prawdziwej przyjaźni nie da się pozbyć. Nie ma takiej całkowitej obojętności, nie ma takiego `nie to nie`. Bo w prawdziwej przyjaźni, nie ma czegoś takiego, że zgłaszasz się tylko, gdy czegoś potrzebujesz. A jest się ciągle, nie patrząc na to co mówią inni.. Bo w przyjaźni taka osoba, jest w każdej chwili zwątpienia, w każdej chwili zachwiania się. Jest, gdy się zmieniasz. Jednak nie pozwoli na to, poda rękę, i wyciągnie z dołu. Gorzej jak druga osoba,już nie potrzebuje Cię. Nie potrzebuje, bo wybrała innych,nowszych znajomych. Wtedy - to nie była prawdziwa przyjaźń, a nawet zwykła `przyjaźń. ~ bezznakumiloscii ~.
Autor cytatu: bezznakumiloscii

To była tylko chwila  ułamek sekundy gdy ujrzałam go po raz pierwszy i chociaż nie wiedziałam o nim jeszcze nic to byłam pewna  że ten mężczyzna odmieni całe moje życie. Nie myliłam się. Rozkochał mnie do granic możliwości  wypełniał moje dni radością  nadawał sens mojemu życiu  ale później odszedł. Tak po prostu odszedł i zostawił mnie samą.    napisana

napisana dodano: 9 sierpnia 2013

To była tylko chwila, ułamek sekundy gdy ujrzałam go po raz pierwszy i chociaż nie wiedziałam o nim jeszcze nic to byłam pewna, że ten mężczyzna odmieni całe moje życie. Nie myliłam się. Rozkochał mnie do granic możliwości, wypełniał moje dni radością, nadawał sens mojemu życiu, ale później odszedł. Tak po prostu odszedł i zostawił mnie samą. / napisana

Kocham Cię tak mocno  a Ciebie ciągle nie ma. Mam ochotę wyrwać sobie żyły albo serce  zapaść się pod ziemię  przestać istnieć  zakopać wszystkie uczucia. Nie wiem  zrobić cokolwiek byle już nie cierpieć z miłości.    napisana

napisana dodano: 9 sierpnia 2013

Kocham Cię tak mocno, a Ciebie ciągle nie ma. Mam ochotę wyrwać sobie żyły albo serce, zapaść się pod ziemię, przestać istnieć, zakopać wszystkie uczucia. Nie wiem, zrobić cokolwiek byle już nie cierpieć z miłości. / napisana

Przepraszam  ale w dalszym ciągu męczą mnie ludzie. Co prawda spotykam się ze znajomymi  ale oni nie wiedzą jak wiele muszę udawać. Uśmiecham się do nich i mówię  że jest super  ale w głębi mnie każda cząstka pęka na pół. Siedzę obok nich i nie mogę patrzeć na ich szczęście  które aż wylewa się i kipi. Często chciałabym od nich uciec  rozpłakać się na ich oczach i prosić o spokój. Ale czy oni zrozumieliby krwawiące serce  które nie potrafi zaznać spokoju? Pewnie pomyśleliby  że zwariowałam  że nie można miesiącami płakać za chłopakiem. Oni nie wiedzą jak to jest cierpieć i dusić się każdej nocy  a nawet gdyby widzieli to żadne z nich mi nie pomoże. Muszę uporać się z tym sama  tylko proszę  niech nie karzą mi się uśmiechać i słuchać szczęśliwych historii z ich życia.    napisana

napisana dodano: 8 sierpnia 2013

Przepraszam, ale w dalszym ciągu męczą mnie ludzie. Co prawda spotykam się ze znajomymi, ale oni nie wiedzą jak wiele muszę udawać. Uśmiecham się do nich i mówię, że jest super, ale w głębi mnie każda cząstka pęka na pół. Siedzę obok nich i nie mogę patrzeć na ich szczęście, które aż wylewa się i kipi. Często chciałabym od nich uciec, rozpłakać się na ich oczach i prosić o spokój. Ale czy oni zrozumieliby krwawiące serce, które nie potrafi zaznać spokoju? Pewnie pomyśleliby, że zwariowałam, że nie można miesiącami płakać za chłopakiem. Oni nie wiedzą jak to jest cierpieć i dusić się każdej nocy, a nawet gdyby widzieli to żadne z nich mi nie pomoże. Muszę uporać się z tym sama, tylko proszę, niech nie karzą mi się uśmiechać i słuchać szczęśliwych historii z ich życia. / napisana

Wielki ukłon ♥ teksty need.you.here dodał komentarz: Wielki ukłon ♥ do wpisu 8 sierpnia 2013
Zastanawiam się dlaczego nie doceniamy tego co mamy. Jesteśmy źli na los  bo nie daje nam wszystkiego czego zapragniemy. Wściekamy się na rodziców  że nie chcą nam kupić kolejnej pary Air Maxów czy Vansów. Marudzimy  że wolelibyśmy mieszkać w większym domu. Ale pomyślmy. Przecież jesteśmy prawdziwymi szczęściarzami. Mamy naprawdę wiele. Inni ludzie mogliby nam tego wszystkiego pozazdrościć  bo dla niektórych szczytem marzeń jest malutki pokój  w którym mieliby swoje własne łóżko. My wolimy obrażać się na cały świat zamiast dziękować Bogu  że mamy takie życie. Czas docenić swój los  bo inaczej on kiedyś się odegra i sprawi  że będzie nam naprawdę źle. Musimy spojrzeć na świat bardziej pozytywnie  a nie zachowywać się jak zadufani w sobie egoiści.    napisana

napisana dodano: 8 sierpnia 2013

Zastanawiam się dlaczego nie doceniamy tego co mamy. Jesteśmy źli na los, bo nie daje nam wszystkiego czego zapragniemy. Wściekamy się na rodziców, że nie chcą nam kupić kolejnej pary Air Maxów czy Vansów. Marudzimy, że wolelibyśmy mieszkać w większym domu. Ale pomyślmy. Przecież jesteśmy prawdziwymi szczęściarzami. Mamy naprawdę wiele. Inni ludzie mogliby nam tego wszystkiego pozazdrościć, bo dla niektórych szczytem marzeń jest malutki pokój, w którym mieliby swoje własne łóżko. My wolimy obrażać się na cały świat zamiast dziękować Bogu, że mamy takie życie. Czas docenić swój los, bo inaczej on kiedyś się odegra i sprawi, że będzie nam naprawdę źle. Musimy spojrzeć na świat bardziej pozytywnie, a nie zachowywać się jak zadufani w sobie egoiści. / napisana

moje  podpisz albo usuń. teksty napisana dodał komentarz: moje, podpisz albo usuń. do wpisu 8 sierpnia 2013
Cudne to .. teksty need.you.here dodał komentarz: Cudne to .. do wpisu 8 sierpnia 2013
Tak już będzie zawsze ? Już zawsze będę na dnie ? Już zawsze będę odbijać się od niego  od czasu do czasu tylko na centymetr ?  Czy na prawdę nie jest mi dane żyć choć przez dłuższą chwilę szczęśliwie ? Za każdym razem na rogu będzie spotykać mnie coraz gorsze rozczarowanie ?  Co robię nie tak ? Może wreszcie znajdę odpowiedź na to pytanie.  Jak bardzo muszę się jeszcze starać? Dlaczego tak cholernie boli Nieobecność bliskiego mi człowieka. Dlaczego chociaż w kwestii przyjaźni nie może być dobrze. A miłość ?..To już w ogóle odległy temat. Za każdym razem kończy się ona tak samo. I niech mi nikt nie pierdoli  że  przyjdzie na Ciebie czas   bo wyrosłam już z bajek . I przestałam wierzyć  że   Co by się nie działo prawdziwe uczucie nie przemija..   Przestałam.

need.you.here dodano: 8 sierpnia 2013

Tak już będzie zawsze ? Już zawsze będę na dnie ? Już zawsze będę odbijać się od niego od czasu do czasu tylko na centymetr ? Czy na prawdę nie jest mi dane żyć choć przez dłuższą chwilę szczęśliwie ? Za każdym razem na rogu będzie spotykać mnie coraz gorsze rozczarowanie ? Co robię nie tak ? Może wreszcie znajdę odpowiedź na to pytanie. Jak bardzo muszę się jeszcze starać? Dlaczego tak cholernie boli Nieobecność bliskiego mi człowieka. Dlaczego chociaż w kwestii przyjaźni nie może być dobrze. A miłość ?..To już w ogóle odległy temat. Za każdym razem kończy się ona tak samo. I niech mi nikt nie pierdoli, że "przyjdzie na Ciebie czas" bo wyrosłam już z bajek . I przestałam wierzyć, że " Co by się nie działo prawdziwe uczucie nie przemija.. " Przestałam.

Mógłbys  sobie o mnie wreszcie przypomnieć . Tak bardzo tęsknię. Kurwa.. Znów to samo.

need.you.here dodano: 7 sierpnia 2013

Mógłbys sobie o mnie wreszcie przypomnieć . Tak bardzo tęsknię. Kurwa.. Znów to samo.

CZ. 1. Po Twoim odejściu zwariowałam  wiesz? Tak  zwariowałam. Nie mogłam patrzeć na ten okropny świat  wolałam sobie stworzyć swój własny w czterech ścianach mojego pokoju. Nie dopuszczałam do siebie myśli  że nie wrócisz. Ciągle tylko płakałam i liczyłam na to  że zmienisz to swoje cholerne zdanie  że znów ujrzę Twój najcudowniejszy uśmiech. Chciałam znów żyć  rozumiesz? Codziennie spałam tylko po kilka godzin  katowałam się wspomnieniami  żalami. Było tragicznie  ale ciągle przyklejałam ten fałszywy uśmiech i chodziłam do szkoły z zaciśniętymi zębami. Do perfekcji nauczyłam się udawać. Później coś się zmieniło  widziałam  że to wszystko trwa za długo. Wyszłam do ludzi. Nawet spotkałam się kilka razy z jednym chłopakiem. I były momenty  w których było przyjemnie  bo lubiłam kiedy się o mnie troszczył  ale teraz już wiem  że podświadomie ciągle myślałam  że to Ty tak o mnie dbasz  nie ktoś inny  taki obcy.

napisana dodano: 7 sierpnia 2013

CZ. 1. Po Twoim odejściu zwariowałam, wiesz? Tak, zwariowałam. Nie mogłam patrzeć na ten okropny świat, wolałam sobie stworzyć swój własny w czterech ścianach mojego pokoju. Nie dopuszczałam do siebie myśli, że nie wrócisz. Ciągle tylko płakałam i liczyłam na to, że zmienisz to swoje cholerne zdanie, że znów ujrzę Twój najcudowniejszy uśmiech. Chciałam znów żyć, rozumiesz? Codziennie spałam tylko po kilka godzin, katowałam się wspomnieniami, żalami. Było tragicznie, ale ciągle przyklejałam ten fałszywy uśmiech i chodziłam do szkoły z zaciśniętymi zębami. Do perfekcji nauczyłam się udawać. Później coś się zmieniło, widziałam, że to wszystko trwa za długo. Wyszłam do ludzi. Nawet spotkałam się kilka razy z jednym chłopakiem. I były momenty, w których było przyjemnie, bo lubiłam kiedy się o mnie troszczył, ale teraz już wiem, że podświadomie ciągle myślałam, że to Ty tak o mnie dbasz, nie ktoś inny, taki obcy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć