głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nobody_important

Znowu to samo. Nie chcę mi się wstawać  najchętniej przesypiałabym całe dnie i noce. Chodząc palić papierosa wyrzucam 2:3 fajki  bo mi się kurwa nawet palić nie chcę. Wpierdalam jak głupia  na sms y  co tam  odpisuje banalne  nic   albo  ok   tym samym urywając rozmowę. Nie wiadomości na fejsie nie odpisuje  nawet nie odczytuje. Ba  nawet nie chcę mi się iść wykąpać. Przed rodzicami udaje  że jest zajebiście  a tak naprawdę deprecha mnie chyba znowu dopadła. Biorę podwójne dawki leków z nadzieją  że coś się zmieni  ale i taak dalej jest do dupy. Brakuje tylko myśli samobojczych  ale na szczęście myśleć też mi się nie chcę. Słowa same ze mnie  wypływają . Cholera jasna  przecież było ok  albo bynajmniej tak mi się wydawało. 2:0 suko ASs

as123456789 dodano: 7 stycznia 2015

Znowu to samo. Nie chcę mi się wstawać, najchętniej przesypiałabym całe dnie i noce. Chodząc palić papierosa wyrzucam 2:3 fajki, bo mi się kurwa nawet palić nie chcę. Wpierdalam jak głupia, na sms-y "co tam" odpisuje banalne "nic", albo "ok", tym samym urywając rozmowę. Nie wiadomości na fejsie nie odpisuje, nawet nie odczytuje. Ba, nawet nie chcę mi się iść wykąpać. Przed rodzicami udaje, że jest zajebiście, a tak naprawdę deprecha mnie chyba znowu dopadła. Biorę podwójne dawki leków z nadzieją, że coś się zmieni, ale i taak dalej jest do dupy. Brakuje tylko myśli samobojczych, ale na szczęście myśleć też mi się nie chcę. Słowa same ze mnie "wypływają". Cholera jasna, przecież było ok, albo bynajmniej tak mi się wydawało. 2:0 suko/ASs

Miało być tylko jedno pieprzone 0.7   a skończyło się na tym  że  wyjebałam orła pod furtką. Mniejsza z tym  wróciłam do domu to było koło 3. Siadłam na łóżku  popatrzyłam na rozwaloną nogę  zakrwawioną rękę którą to kurczowo próbowałam złapać się furtki. Poszłam się wykąpać nie wiem czy płakałam z bólu  czy dlatego że znowu w uszach słyszałam Twoje słowa  zmień się  to pogadamy . No cóż zmieniłam się w chuj na dobre  a uciekam w alkohol tylko po to by zapomnieć. Śmieszne  wiem. Nie spałam całą noc  bo każda pozycja na łóżku to była jak katorga.  wstałam   posprzątałam w domu  koło 13 zasnęłam  i tak zleciał kolejny dzień  bo spałam jakieś 6 7 godz. Zniszczyłeś mnie  stałam się wrakiem człowieka. ASs

as123456789 dodano: 7 stycznia 2015

Miało być tylko jedno pieprzone 0.7 , a skończyło się na tym, że wyjebałam orła pod furtką. Mniejsza z tym, wróciłam do domu to było koło 3. Siadłam na łóżku, popatrzyłam na rozwaloną nogę, zakrwawioną rękę którą to kurczowo próbowałam złapać się furtki. Poszłam się wykąpać nie wiem czy płakałam z bólu, czy dlatego że znowu w uszach słyszałam Twoje słowa "zmień się, to pogadamy". No cóż zmieniłam się w chuj na dobre, a uciekam w alkohol tylko po to by zapomnieć. Śmieszne, wiem. Nie spałam całą noc, bo każda pozycja na łóżku to była jak katorga. "wstałam", posprzątałam w domu, koło 13 zasnęłam, i tak zleciał kolejny dzień, bo spałam jakieś 6-7 godz. Zniszczyłeś mnie, stałam się wrakiem człowieka./ASs

Czemu to robimy  co? Mam na myśli ludzi w ogóle. Dlaczego interpretujemy każde przykre zdarzenie jako wielką  czarną strzałę wymierzoną prosto w nas i udowadniającą naszą bezwartościowość?   Sophie Hannah

yezoo dodano: 6 stycznia 2015

Czemu to robimy, co? Mam na myśli ludzi w ogóle. Dlaczego interpretujemy każde przykre zdarzenie jako wielką, czarną strzałę wymierzoną prosto w nas i udowadniającą naszą bezwartościowość? | Sophie Hannah

Kiedyś miałam wielu znajomych  dzisiaj mam szczerych. esperer

esperer dodano: 6 stycznia 2015

Kiedyś miałam wielu znajomych, dzisiaj mam szczerych./esperer

Wcale nie przestałam go kochać. Uznałam  że najlepszym rozwiązaniem dla nas będzie zerwanie znajomości na jakiś czas. Ale chyba oboje wiedzieliśmy  że jeśli teraz się rozstaniemy to już nigdy nie będziemy razem tylko nie chcieliśmy mówić tego głośno     whistle

unico dodano: 6 stycznia 2015

Wcale nie przestałam go kochać. Uznałam, że najlepszym rozwiązaniem dla nas będzie zerwanie znajomości na jakiś czas. Ale chyba oboje wiedzieliśmy, że jeśli teraz się rozstaniemy to już nigdy nie będziemy razem tylko nie chcieliśmy mówić tego głośno / whistle

Alkohol znowu przepłynie przez mój układ pokarmowy  a dym zacznie buszować w płucach  znowu wracając do domu  zatocze koło wokół furtki  a ścieląc łóżko przewróce obok stojącą lampkę. Pójdę wziąć zimny prysznic  a wraz ze strumieniem wody po moich policzkach będą spływać łzy. Rozpłaczę się tak  że nie będę umiała ich zatrzymać  siądę na podłodze odpale papierosa  oglądając starannie każdą blizne. Znowu przed oczami  stanie  mi Twoja twarz mówiąca słowa  mam nadzieje  że nigdy tego więcej nie zrobisz  bo nie chce Cię stracić . Znowu stane na wagę  gdzie ubyło kolejny kg. Patrz co ze mną zrobiłeś  idę kolejny raz marnować sobie życie. ASs

as123456789 dodano: 5 stycznia 2015

Alkohol znowu przepłynie przez mój układ pokarmowy, a dym zacznie buszować w płucach, znowu wracając do domu, zatocze koło wokół furtki, a ścieląc łóżko przewróce obok stojącą lampkę. Pójdę wziąć zimny prysznic, a wraz ze strumieniem wody po moich policzkach będą spływać łzy. Rozpłaczę się tak, że nie będę umiała ich zatrzymać, siądę na podłodze odpale papierosa, oglądając starannie każdą blizne. Znowu przed oczami "stanie" mi Twoja twarz mówiąca słowa "mam nadzieje, że nigdy tego więcej nie zrobisz, bo nie chce Cię stracić". Znowu stane na wagę, gdzie ubyło kolejny kg. Patrz co ze mną zrobiłeś, idę kolejny raz marnować sobie życie./ASs

Nie chcę łez na pożegnanie  nie chcę błagalnego 'zostań'  nie chcę cichego 'przemyśl to'  nie chcę smutku  nie chcę myśleć o tym w samolocie  nie chcę myśleć o tym jak bardzo tchórzę  jak źle robię  bo na pewno źle  oh jestem tego pewna  ale teraz nie widzę innego miejsca  nie potrafię tutaj ułożyć swoich spraw  nie umiem  po prostu. Potrzebuję chwilowego odpoczynku  nowego otocznia  nowych ludzi  znajomości  całkiem innego świata  słońca  plaży. Mam dość  mam dość  ale wciąż Cię kocham i to głównie przez to wyjeżdżam  przepraszam  bo obiecałam  że się odkocham. Skłamałam.   believe.me

unico dodano: 5 stycznia 2015

Nie chcę łez na pożegnanie, nie chcę błagalnego 'zostań', nie chcę cichego 'przemyśl to', nie chcę smutku, nie chcę myśleć o tym w samolocie, nie chcę myśleć o tym jak bardzo tchórzę, jak źle robię, bo na pewno źle, oh jestem tego pewna, ale teraz nie widzę innego miejsca, nie potrafię tutaj ułożyć swoich spraw, nie umiem, po prostu. Potrzebuję chwilowego odpoczynku, nowego otocznia, nowych ludzi, znajomości, całkiem innego świata, słońca, plaży. Mam dość, mam dość, ale wciąż Cię kocham i to głównie przez to wyjeżdżam, przepraszam, bo obiecałam, że się odkocham. Skłamałam. / believe.me

Wyrzucam wspomnienia z serca pomimo  że sentyment  gdzieś wśród tego pozostaje. Uciekam od miejsc i myśli  które kiedyś mnie niszczyły  a skupiam się wyłącznie na tym  aby jakoś przetrwać każdy nowy dzień. Mimo  że nie jest tak  jakbym chciała  aby było to podobno warto walczyć o wszystko  prawda? Życie nie jest dobre  bo nigdy nie wiadomo co kryje się za następnym zakrętem  ale może właśnie trzeba je przeżyć tak  aby nie żałować niczego? Mówią  że wszystkie znajomości czegoś uczą  że zdobywanie doświadczeń kształtuje człowieka i pewnie coś w tym jest. Może ta wieczna walka o przetrwanie to wyciągnięcie ręki na zgodę i szukanie własnego celu na życie. Niezależnie  jak trudną walkę się stoczy to chyba warto odnaleźć siebie w tym bałaganie emocji.

remember_ dodano: 5 stycznia 2015

Wyrzucam wspomnienia z serca pomimo, że sentyment, gdzieś wśród tego pozostaje. Uciekam od miejsc i myśli, które kiedyś mnie niszczyły, a skupiam się wyłącznie na tym, aby jakoś przetrwać każdy nowy dzień. Mimo, że nie jest tak, jakbym chciała, aby było to podobno warto walczyć o wszystko, prawda? Życie nie jest dobre, bo nigdy nie wiadomo co kryje się za następnym zakrętem, ale może właśnie trzeba je przeżyć tak, aby nie żałować niczego? Mówią, że wszystkie znajomości czegoś uczą, że zdobywanie doświadczeń kształtuje człowieka i pewnie coś w tym jest. Może ta wieczna walka o przetrwanie to wyciągnięcie ręki na zgodę i szukanie własnego celu na życie. Niezależnie, jak trudną walkę się stoczy to chyba warto odnaleźć siebie w tym bałaganie emocji.

Zmiażdżyłeś moje serce  doszczętnie rozsypując każdy gram pyłu  który po nim został. Rozerwałeś moją duszę tylko i wyłącznie po to  aby sprzedać ją diabłu. Jesteś z tego posunięcia zadowolony? Tego właśnie chciałeś? Zniszczyłeś mnie  bo byłam niewygodnym świadkiem Twojej jakże marnej egzystencji na tym świecie? Czy zrobiłeś to może dlatego  abym nie przeszkadzała Tobie w dryfowaniu pomiędzy jednym źródłem miłości  a zabawą? Chciałeś zrobić wiele i zrobiłeś wszystko co byłeś w stanie. Zniszczyłeś mnie całkowicie  zaczynając od zrujnowania mojego światopoglądu  a kończąc na tym co drastycznie mnie zmieniło. Odchodząc odebrałeś mi wiarę i nadzieję na lepsze jutro. Lecz zapomniałeś zostawić klucza  którym otwierałeś drzwi do mojego świata. Lecz spokojnie  kochanie. Nie masz prawa już wstępu do miejsca  w którym tak dobrze Ci się żyło. Wymieniłam zamki i choć minął szmat czasu  to pozbierałam się. Twoje przeszkody sprawiły  że jestem silniejsza niż kiedykolwiek byłam.

remember_ dodano: 5 stycznia 2015

Zmiażdżyłeś moje serce, doszczętnie rozsypując każdy gram pyłu, który po nim został. Rozerwałeś moją duszę tylko i wyłącznie po to, aby sprzedać ją diabłu. Jesteś z tego posunięcia zadowolony? Tego właśnie chciałeś? Zniszczyłeś mnie, bo byłam niewygodnym świadkiem Twojej jakże marnej egzystencji na tym świecie? Czy zrobiłeś to może dlatego, abym nie przeszkadzała Tobie w dryfowaniu pomiędzy jednym źródłem miłości, a zabawą? Chciałeś zrobić wiele i zrobiłeś wszystko co byłeś w stanie. Zniszczyłeś mnie całkowicie, zaczynając od zrujnowania mojego światopoglądu, a kończąc na tym co drastycznie mnie zmieniło. Odchodząc odebrałeś mi wiarę i nadzieję na lepsze jutro. Lecz zapomniałeś zostawić klucza, którym otwierałeś drzwi do mojego świata. Lecz spokojnie, kochanie. Nie masz prawa już wstępu do miejsca, w którym tak dobrze Ci się żyło. Wymieniłam zamki i choć minął szmat czasu, to pozbierałam się. Twoje przeszkody sprawiły, że jestem silniejsza niż kiedykolwiek byłam.

Znowu boli cię brak Jego obecności. Siedzisz i użalasz się nad sobą  paląc papierosa za papierosem. Pochłaniasz alkohol w zbyt dużych ilościach  a później robisz rzeczy  których żałujesz. Jesteś opryskliwa  wredna i samotna  a co najgorsze   lubisz to. Nie obchodzi cię zdanie innych  ich opinia  a z czasem nawet uczucia. Chciałabyś być z kimś  mieć kogoś obok  a ciągle ci nie wychodzi. Wmawiasz sobie  że związki i obopólne szczęście nie jest ci pisane  że jesteś skazana na wieczną samotność  że miłość i ta cała otoczka wokół niej po prostu nie jest dla ciebie. Oszukujesz siebie  ale w końcu zaczynasz wierzyć w te brednie. Odrzucasz każdego napotkanego faceta  a później płaczesz  że nikt cię nie chce. Wykańczasz sama siebie  bez przerwy działasz na własną niekorzyść  udajesz  że wszystko jest w porządku  uśmiechasz się nieszczerze  a później wracasz do domu i płaczesz  że jest źle. Doprawdy? Jak daleko jesteś w stanie się jeszcze posunąć  żeby kompletnie znienawidzić siebie?   yezoo

as123456789 dodano: 5 stycznia 2015

Znowu boli cię brak Jego obecności. Siedzisz i użalasz się nad sobą, paląc papierosa za papierosem. Pochłaniasz alkohol w zbyt dużych ilościach, a później robisz rzeczy, których żałujesz. Jesteś opryskliwa, wredna i samotna, a co najgorsze - lubisz to. Nie obchodzi cię zdanie innych, ich opinia, a z czasem nawet uczucia. Chciałabyś być z kimś, mieć kogoś obok, a ciągle ci nie wychodzi. Wmawiasz sobie, że związki i obopólne szczęście nie jest ci pisane, że jesteś skazana na wieczną samotność, że miłość i ta cała otoczka wokół niej po prostu nie jest dla ciebie. Oszukujesz siebie, ale w końcu zaczynasz wierzyć w te brednie. Odrzucasz każdego napotkanego faceta, a później płaczesz, że nikt cię nie chce. Wykańczasz sama siebie, bez przerwy działasz na własną niekorzyść, udajesz, że wszystko jest w porządku, uśmiechasz się nieszczerze, a później wracasz do domu i płaczesz, że jest źle. Doprawdy? Jak daleko jesteś w stanie się jeszcze posunąć, żeby kompletnie znienawidzić siebie? [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

Czasem spotykamy kogoś i potem chcemy go spotykać codziennie

otrzepsiezkurzu dodano: 4 stycznia 2015

Czasem spotykamy kogoś i potem chcemy go spotykać codziennie

Są trzy rzeczy  które przemijają i nie wracają nigdy więcej: słowa  czas i szanse

otrzepsiezkurzu dodano: 4 stycznia 2015

Są trzy rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej: słowa, czas i szanse

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć