 |
najpiękniejsze z uczuć, kiedy stoisz z plastikowym kubkiem po brzegi wypełnionym wódką, a w sercu czujesz trzaskające w nich drzwi ze względu na panujący przeciąg spowodowany pierdoloną pustką. ulga. zwyczajne wypranie uczuć i powieszenie je wraz z bielizną na sznurku.
|
|
 |
Ostrzegano mnie przed papierosami, narkotykami i alkoholem, a o tobie nikt mi nic nie wspomniał.
|
|
 |
Napisałam do niego, pierdolnęłam mu taką litanie, że po prostu czapki z głów. Odpowiedział tym samym. Łzy spływały coraz bardziej po każdym wersie aż wyznaczyły strużkę płynącą po moim dekolcie. Nie wiem co jest gorsze, odległość która nas dzieli czy to uczucie, uczucie z którym nic nie możemy zrobić .
|
|
 |
Utrata jego? To tak jak byś zapomniała jak się oddycha, bo on nie daje Ci już oddechu. To tak jak byś zapomniała swojego imienia, bo on go nie wypowiada. To zupełnie tak jak byś nie potrafiła się już z niczego cieszyć, bo on nie daje Ci radości. To tak jak byś straciła tą ważniejszą część siebie .
|
|
 |
Nienawidzę takich momentów jak ten. Nienawidzę chwil gdy moje serce rozpada się na części elementarne a płuca za nic nie mogą nacieszyć się tlenem. Nienawidzę gdy dłonie drżą, a na końcówkach rzęs powstają krople, nienawidzę uświadamiać sobie, że nie kochasz mnie tak jak ja Ciebie .
|
|
 |
Nie wiem co robić, wszystko dookoła sprawia ten cholerny ból, na który ja nie potrafię się uodpornić. Zniosła bym to wszystko gdyby ta cała gehenna uczuciowa pochodziła od osób które znam pod kryptonimem "wróg", ale dlaczego dostaje po tyłku najmocniej od osób które kocham i, które podobno " kochają " mnie? Czy to nie jest irracjonalne, że najwięcej bólu sprawiają Ci którzy powinni go uśnieżać ?
|
|
 |
chyba nie chcesz pozwolić, żeby jakiś tam mięsień w Twojej klatce piersiowej zaważył na Twoim życiu, nie? na tym co jest, a czego nie. nad tym kto był, kto odszedł. nie jest warte tego, żeby dyktować Ci warunki. uczuć nie ma. jest tylko pożądanie. z czasem chęć posiadania kogoś, kto zawsze jest. a na końcu przywiązanie. puste, rutynowe sytuacje nie mające nic wspólnego z sercem.
|
|
 |
Z minuty na minute coraz więcej wspomnień uderzających o moją głowę. Coraz więcej chwil których moja krucha psychika nie chce wymazać. Dlaczego? Przecież podświadomie powinna chcieć pozbyć się tego co sprawia ból. Niewyobrażalny ból. A ona zamiast tego przywołuje najdrobniejsze szczegóły związane z Tobą . Każdy ma swoje słabości . Moją słabością jesteś ty . Cały mój świat streszczał się w Tobie. i po co? Po to żebym teraz nie mogła dawać rady bez ciebie? Bezsens. Przestań, wyjdź z mojej głowy i nie wracaj. Przecież cię nie kocham. Przecież ty mnie nie kochasz. Przecież miłości nie ma. Nie w tym wieku. Nauczyłeś mnie kochać, to naucz kurwa przestać .
|
|
 |
A czasem nie mam już sił. Tak po prostu. Czasem się poddaje. Nie wytrzymuję. Czasem to wszystko, ten cały syf mnie przerasta. Ale mimo to, walczę. Bo wiem że są ludzie, którzy mnie potrzebują. Którym tak po prostu jestem tak cholernie do życia niezbędna. Walczę, bo wiem, że mam dla kogo
|
|
 |
I nie mówisz mi dobranoc i nie mogę przez to usnąć ..
|
|
 |
walentynki? każdy ma inne zdanie na temat tego święta. ja jednak sądzę, że nie ma sensu go hejtować. czerwone serduszka wszędzie? zakochane pary? kwiaty? szczęście? - aż tak przeszkadza Ci to, że niektórzy są tak mocno szczęśliwi, chociażby nawet przez ten jeden dzień? daj spokój, rusz się z domu, zrób coś a nie siedź na tyłku i nie jęcz, że nie możesz tego dnia spędzić z tym kolesiem, który albo okazał się skurwysynem, albo po prostu mieszka kilkaset kilometrów od Ciebie. wyjdź do ludzi, kup sobie tego kwiatka, czy to serduszko sama, nie zapijaj to nie ma sensu - bo pogrążysz się jeszcze bardziej, a wraz z kacem przyjdzie myśl jaka żałosna jesteś.
|
|
|
|