|
Miejsca, które dobrze znam, - mówią mi o Tobie. Miejsca w których nie ma Nas, mówią, że to koniec.
Dokąd jeszcze mogę pójść, by móc zapomnieć? Wszędzie lepiej jest niż tu, bo nie ma wspomnień.
|
|
|
Zachowaj w pamięci nasze cudowne chwile, ale nie bój się nowych.
|
|
|
Została jedynie garść wspomnień i obraz twarzy, który tracił wyrazistość z każdym upływającym dniem.
|
|
|
Żałowała, że nie wszystkie wspomnienia są dobre i te złe wciąż ją prześladowały. Tak bardzo było jej szkoda. A nikt im nie powiedział, że mają dla siebie tak mało czasu.
|
|
|
Rożni ludzie mogą zapamiętywać to samo wydarzenie w zupełnie rożny sposób. To nie znaczy, że ktoś pamięta je właściwie, a ktoś inny nie. Wspomnienia przypominają fragmenty układanki. Dopiero kiedy zbierze się je wszystkie, można odtworzyć całą historię.
|
|
|
Widziałam Cię rano, poruszałeś się szybko. Wygląda na to, że nie potrafię uporać się z przeszłością. Bardzo tęsknię za Tobą.
|
|
|
Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie – to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać całe tygodnie? Zapamiętywać się w aktywności aż do amoku? Modlić się nieustannie?
|
|
|
Żeby odchodziła ode mnie powoli, krok po kroku, żeby mi łamała serce po kawałku, stopniowo, byłoby łatwiej.
|
|
|
Żaden mężczyzna nie miał tak mało czasu i nie dał mi tak wiele.
|
|
|
Zostawiła go. Poprosiła o przebaczenie. Przebaczył, ale nie mógł jej zapomnieć. Więc pisał do niej e-maile. Każdego dnia. Tak jak gdyby była. Ani słowa żalu. Ani słowa pretensji. Pytania bez odpowiedzi. Odpowiedzi na pytania, których ona nie postawiła, ale on zrobił to za nią.
|
|
|
Wódka była tej nocy jak tlen. Znowu można było oddychać.
|
|
|
|