 |
Pierwszy oddech masz od matki, my weźmiemy Twój ostatni.
|
|
 |
atakuje moim stylem unikatowym i pozdrawiam kozie głowy
mój styl nie jest przeznaczony dla żadnej cioty
|
|
 |
Bloki, miasto frustracji tu wita,
nie wiem co będzie jutro, marny ze mnie wróżbita.
|
|
 |
bo smierc nikogo nie omija masz tylko jedno zycie
reszta to miraż, trwa wciaz chillout.
|
|
 |
zbyt późno by zostać,
zbyt wcześnie by mówić, że jest dobrze
|
|
 |
weź wyciągnij wnioski,
życie to nie konkurs piękności
|
|
 |
a dziś za późno, nie umiem tak głośno krzyczeć
żebyś tam gdzie jesteś mogła mnie usłyszeć!
co prawda wspomnień nikt nie może mi odebrać,
ale i tak boli, że nie możesz być tu i teraz
i chodzić ze mną razem po krętych losu ścieżkach
pocieszać po porażkach, cieszyć po zwycięstwach
razem tak wiele choć obiektywnie prawie wcale,
ale piękna była każda chwila spędzona razem
(..)
nie muszę widzieć jej twarzy na zdjęciach, żeby pamiętać
myślę o niej i o tym, że nie zdążyłam się odezwać
przez okno patrzę w gwiazdy, nad miastem wisi wszechświat
podobno gdzieś tam jest lepsze miejsce niż Ziemia (podobno)
jeśli to prawda, wzrasta prawdopodobieństwo
że dzieli nas czas, nie odległość
choć dzisiaj nic na pewno..
otwieram okno, oczy zamyka senność
smutek z dymem wylewam z płuca na zewnątrz..
|
|
 |
mam problemów tone, ale nie powiem tego nawet tobie ziomie.
|
|
 |
plastik, wokół siebie widzę pełno tego. widzę maski !
na ulicy ciągle widzę plastikowe laski,
włosy jak na mopie, twarze świecą jak odblaski. : D
|
|
 |
Temprezment masz, wiesz czego chcesz
I chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałbym ciebie mieć.
|
|
 |
albo nie umiesz albo życie tak sprawiło, że o bólu nic nie powiesz i ukryjesz
wszystko nawet miłość.
|
|
 |
Dopiero czuję, że żyję mimo,
że właśnie tracę hajs, rozwagę i siłę.
|
|
|
|