 |
Kiedyś nie będzie mnie koło Ciebie. -powiedział pierwszego dnia. -Kiedyś, zabraknie mnie koło Ciebie. -powiedział drugiego dnia. -Kiedyś uronisz łze prze zemnie. -powiedział trzeciego dnia. -Kiedyś znienawidzisz mnie. -powiedział czwartego dnia. -Kiedyś będziesz chciała mnie przytulić. -powiedział piątego dnia. Szóstego dnia.. Nic nie powiedział. Wtedy nie był obecny przy mnie, wtedy go zabrakło, uroniłam przez niego tyle łez, znienawidziłam go, a zarazem chciałam aby mnie przytulił. Przynajmniej nie kłamał.
|
|
 |
Zraniłeś mnie tyle raz, że nie sposób policzyć na palcach.
|
|
 |
Biegne za Tobą, Ty mnie przytulasz. Mówisz że mnie kochasz. I dalej nie pamiętam, już się obudziłam.
|
|
 |
Kiedy mi się śnisz jesteś zupełnie inny niż w rzeczywistości. Myśle, że to gdybyś przestał udawać kimś kim nie jesteś zmieniło by wiele.
|
|
 |
Już rok. Mija rok. My się przyjaźnimy, Ty zachowujesz się tak jak zawsze i znasz moje wszystkie sekrety. Jednak jednego nie wiesz. Kiedy piszesz do mnie, kiedy ze sobą rozmawiamy, kiedy pytasz co robie,odpowiadam że nic ciekawego.. Bo co Cię obchodzi to, że teraz płacze, wylewam litry łez, no co? Przecież i tak to nic nie zmieni, ja litości nie potrzebuje.
|
|
 |
-Kochałam Cię. -Jak bardzo? -Tak, że potrafiłabym teraz się rozpłakać i mieć w dupie Twoje współczucie.
|
|
 |
Gdybym mogła wyśpiewać Ci moje uczucia stworzyłabym wprost zajebistą piosenke trwającą około 20minut.
|
|
 |
Mówisz, że ja się zmieniłam.. Może i tak. W końcu ludzie się zmieniają prawda? Tylko czy ta Twoja zmiana jest normalna? Zmieniłeś się w takiego dupka bez uczuć. Ale wiesz i tak Cię kocham, bo jednak wierze że gdzieś na pewno jesteś taki jak dawniej.
|
|
 |
Niby mnie kochałeś, obiecałeś nie stawiać przede mną żadnych wyborów. A jednak.. musiałam wybrać między Tobą, a nimi. I co.. byłam głupia. Wybrałam Ciebie. Mam tego co chciałam, Ciebie już nie mam. A ich.. już dawno straciłam. Dalej twierdzisz, że dam sobie rade, bo mam tak duże oparcie wśród przyjaciół?
|
|
 |
Kochałeś -wciąż wierzyłam. Skrzywdziłeś -dalej nie uwierzyłam.
|
|
 |
bez Ciebie nie byłabym sobą . .
|
|
|
|