 |
|
A W SYLWESTRA? BANIA, ZA KAŻDEGO KTO KLIKNIE W PLUSIKA? :D
|
|
 |
|
A może zbyt często myślimy o nas samych? Może chodzi o to, że zbyt często czegoś nie zauważamy, zbyt często coś pomijamy pędząc w przód? Z dnia na dzień jesteśmy znacznie inni, gubimy samych siebie gdzieś pomiędzy szarą rzeczywistością tego codziennego syfu. Mylimy pojęcia, zatrzymujemy sens nie mając pojęcia co dalej, i to akurat żadne z nas nie potrafi odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak jest. Dlaczego walczymy z realiami? Dlaczego nie potrafimy pogodzić się z tym jak jest? Dlaczego odrzucamy to co dają nam inni, co od siebie daje nam świat i jedyne czego próbujemy to wyłącznie żyć po swojemu, z własnymi przekonaniami i na własnych regułach? Ile można okłamywać samych siebie i trwać w czymś nie będąc tego pewnym? Ile można żyć ciągnąc za sobą niewidzialną nić absurdu? Abstrakcja, ludzki idiotyzm, oderwane pojęcia. Funkcjonujesz? Bo dali Ci szansę, dali Ci życie i nie spieprz tego. / Endoftime.
|
|
 |
|
Nie mogę. Nie wiem czego nie mogę, ale po prostu już nie mogę..
|
|
 |
|
Łamię się często, facet we mnie chce czasem usiąść i zadzwonić by wydusić z siebie: brak Ciebie zabija.
|
|
 |
|
Co znaczy nasza wdzięczność wobec tego co One nam dają? Dobrze wiem to ile sytuacji wybaczają. One będą tu napewno, wiem to.
|
|
 |
|
Spoglądam w rubrykę "Odwiedzili Twój profil". Nie ważne że było tu 13184 osób. Ważne ze była tu ta jedna , na widok której serce niebezpiecznie mi przyspiesza. Była dzisiaj, ciemny avatar na którym ledwie widać twarz, jednak doskonale można zauważyć lekki uśmiech i iskierki w oczach. Była, to tyle. Pewnie będzie jeszcze nie raz. Ale na tym się kończy ta znajomość. Na tym kończy się Nasza bliskość.
|
|
 |
|
Łączyło Nas więcej niż przyjaźń i piwo.
|
|
 |
|
kiedyś chciałem być numerem 1, już nie chce teraz, od jedynki jest zbyt blisko do zera.
|
|
 |
|
prawda boli, bo jest zwyczajnie szczera.
|
|
 |
|
za to co miałoby być a nie jest, dziś się śmiejesz.
|
|
|
|