 |
Co kiedyś było dla mnie definicją szczęścia? Poczekaj, musze wyjrzeć przez okno by zobaczyć stare boisko, na którym razem z przyjaciółmi przesiadywałem do późnej nocy,to widok który cieszył mnie za każdym razem kiedy wybiegałem z domu. A teraz? Teraz musze zamknąć oczy i przypomnieć sobie Ciebie.. Tak definiujesz słowo szczęście.
|
|
 |
'wiem, dobrze wiem/ potrafię ranić tak jak nikt, przykro mi.'
|
|
 |
|
i możesz mówić , że ciężko ze mną wytrzymać , że ciągle się czepiam i moje głupie humory odbijają się na Tobie . możesz narzekać na moją szczerość i agresję przecież często wybucham jak dynamit . wiem , że potrafię być dziecinna , upierdliwa i nieznośna . zawsze musi być na moim . też nie wytrzymuje tych codziennych kłótni ale jeśli jesteś ze mną to powinieneś mnie akceptować taką jaka jestem , z milionem wad i tysiącem głupich nawyków . kocham Cię jak nikogo innego , ufam bezgranicznie i tęsknie nawet teraz kiedy dopiero przed momentem napisałeś , że odezwiesz się zaraz bo nie możesz pisać . jestem chora na Twoim punkcie . / grozisz_mi_xd
|
|
 |
Bardzo lubię w taką zimowo-wiosenną pogodę iść posiedzieć sobie gdzieś i pogadać na wszystkie mozliwe tematy z osobami, z którymi wiem że właśnie na każdy mogę.
|
|
 |
Wiesz jak to jest, gdy czegoś bardzo pragniesz, pragniesz tak bardzo że Twoim codziennym celem staje sie osiągniecie tego. Myślisz o tym 24/7. Staje sie to taką małą obsesją. Nie umiałbyś się już pogodzić z przegraną. Dążysz do tego, pomimo iż cholernie Cie to niszczy. Niszczy wszystko co do tej pory zbudowałeś. Jednak nadal niemiłosiernie pragniesz tej śmierci.
|
|
 |
Nie można nie pić, kiedy czujesz, że ciało chce zapomnieć dokładnie tak samo jak dusza.
|
|
 |
-Co taki przybity ? -Oblałem. -Co ? -Jazdę.. -Na czym ? -Wymuszenie. -Co wymusiłeś ? -Seks na tylnim siedzeniu.
|
|
 |
Życie nie jest łatwe , ale czy ktoś powiedział Ci , że takie będzie .?
|
|
 |
ramię w ramię, do przodu mimo losu przeciwności.
|
|
 |
mam zapaść, lekarz mnie pyta co ćpałem, skurwiel nie wierzy, że serce można zatrzymać żalem
|
|
 |
no to wypierdalam, skoro mnie tam nie chcą.
|
|
 |
Farbowane włosy, naturalny blond, zielone oczy, włożone soczewki koloru którego nawet nie znam, długa bluza, luźne spodenki, krótka zwiewna sukienka, najacze zamieniane na korki, 15cm szpilki czy kozaki w zimie, spięte włosy, lekko falowane, mocno wyprostowane, opadające na ramiona, delikatne piegi na bladym nosie, ciemna karnacja na całym ciele, spierzchniete usta od fajek i alkoholu, mocna szminka czerwonego koloru. Co za różnica, ważne że imie zawsze to samo, zawsze ten sam rymt serca.
|
|
|
|