 |
2:12 - obudził ją dźwięk sms'a, przeciarając lekko oczy wzięła do ręki telefon. odblokowała klawiaturę i nagle światło bijące wprost w jej oczy oślepiło ją. po chwili spojrzała na treść wiadomości " potrzebuję twojej pomocy. czekam za 5 minut w parku ! " i nagle zalała ją ciepła fala śmiechu. odłożyła telefon, naciągnęła kołdrę i poszła spać dalej. po 20 minutach znów obudził ją ten sam dźwięk, kolejny sms ! tym razem " hah, kochanie wiedziałem że nie przyjdziesz, ale teraz wyjrzyj przez okno" zmobilizowała swoje ciało do tego aby jednoznacznie podniosło się . stanęła przed oknem na chwiejnych nogach, odsłoniła zasłony. tuż przed jej nosem znajdowała się jego twarz, nagle zauważyła, że podnosi rękę i wskazuje na lewy róg szyby. haha. ujrzała wielki napis " kocham Cię ! ;* " zmusiła się do uśmiechu. po czym chuchnęła w szybę aby wytworzyć parę i napisała : ja cb też ! dobranoc :* " po czym zasłoniła zasłony i wbiła się do łóżka .
|
|
 |
To, że Ci się nie postawiłam nie znaczy, że jestem słaba, tylko że mam trochę rozumu, ziom.
|
|
 |
-Jakim cudem potrafisz być szczęśliwa , skoro nie masz już nic ? - Mylisz się , mam jeszcze coś czego nikt mi nie zabierze .! -Co ? -Marzenia !
|
|
 |
cyrklem na ręce wycięte serce. dłoń zalana krwią, ja powtarzam: nigdy więcej.
|
|
 |
Bała się swoich myśli, przerażały ją coraz bardziej. nasilały się do najgorszego stopnia negatywności.
|
|
 |
gdybyś zobaczył szczęście, które dzięki Tobie miała, nie odważyłbyś się jej tego odebrać
|
|
 |
Zawsze, kiedy po mnie przychodził moja mama mówiła - No, to będzie picie! Mam przyjechać zeskrobać Was z ulicy, czy sami dacie radę? - A my zawsze odpowiadaliśmy tak samo, z tym samym znudzeniem - Saaaami.. - I wychodziliśmy jak najszybciej z mojego domu, by uniknąć następnych pytań, na które niekoniecznie chcieliśmy odpowiadać
|
|
 |
Jej życie obróciło się o 180 stopni. Kiedyś krzyczała radością, a dzisiaj wkłada wielkie słuchawy na uszy, topi się w melancholijnych melodiach i krzyczy szeptem, przerywając głośną ciszę, która tak bardzo jej ciąży...
|
|
 |
Chciałabym Ci coś powiedzieć, ale nie wiem, czy warto.
|
|
 |
Upierałam się przy tym, że nie jesteś taki, jak inni.. Jednak myliłam się. Zauważyłeś mnie dopiero wtedy, gdy oblałam się wodą i musiałam zdjąć bluzę. Miałam wtedy koszulkę ze sporym dekoltem, a Ty bezwstydnie zamiast na moją twarz patrzyłeś się na mój biust.. Straciłam nadzieję w to, że kiedyś znajdzie się facet, który nie będzie przywiązywał do tego największej wagi..
|
|
 |
szłam szkolnym korytarzem. gdy nagle zorientowałam się, że wszyscy zaczęli się przepychać. pomyślałam, że pewnie znów ktoś się biję . nagle ktoś wcisnął mi karteczkę w rękę . nie miałam pojęcia kto to był, bo zrobił się wielki tłok na korytarzu . otworzyłam karteczkę . "malutka . przyjdź po prostu teraz pod sklepik, proszę . i bardzo Cię przepraszam za wszystko ." nie byłam pewna czy to On, ale pomyślałam , że co mi w końcu szkodzi . poszłam . stał tam On. sam . nie było nikogo więcej . stał taki smutny . podeszłam i zapytałam co chce . spojrzał na mnie , przytulił mnie i powiedział " ejj . tylko bądź przy mnie " uśmiechnęłam się , szarpnęłam i zaczęłam "uciekać". krzyknęłam , że musi mnie najpierw złapać . jak takie czubki ganialiśmy się po korytarzu . w końcu mnie złapał i namiętnie pocałował. wtedy na górny korytarz weszła dyrektorka. my stoimy z takimi minami co teraz. ona się tylko uśmiechnęła i poszła dalej.a ja wtuliłam się w Niego tak mocno .
|
|
 |
czasem mam takie dni kiedy nawet nie kontroluje tego, że co drugie moje słowo to jakieś przekleństwo ..
|
|
|
|