 |
Boję się że lada dzień Cię stracę. Nie masz wrażenia że od pewnego czasu jest coś nie tak ? Kontakt jakby pogorszył się. Brakuje nam tematów do rozmów, coraz częściej pojawia się niezręczna cisza. A słowo ' Kocham Cię' kiedy ostatnio mi powiedziałeś ?... tak, ja też nie pamiętam .
|
|
 |
Codzienny promyk nadziei na lepsze jutro...
|
|
 |
Okaż mi odrobinę miłości. Przytul choć na chwilę, zamknij usta pocałunkiem, i powiedz to cholerne 'Kocham Cię skarbie ' tylko to jest mi teraz potrzebne.
|
|
 |
Może tak naprawdę żyje w ciągłym kłamstwie, a ludzie otaczający mnie są fchuj fałszywi .
|
|
 |
Potrzebuje Cię tu i teraz .
|
|
 |
Nie wierzę... Nie wierzę w to co wydarzyło się wczoraj o 23:20. Tak naprawdę kontakt się urwał, nie wiedziałam że znowu napiszesz. A tu proszę.. Po 2 miesiącach odezwałeś się. A najlepsze w tym wszystkim jest to że udało mi się Ciebie ściągnąć myślami, tak wiem to nie wydaje się realne. Wieczorem intensywnie o Tobie myślałam, wspominałam nasz związek, patrzyłam na Twoje zdjęcie i przyznam że poroniłam parę łez, zatęskniłam, właśnie wtedy mi zaczęło Cię cholernie brakować i zadałam sobie pytanie ' czy on się jeszcze kiedykolwiek odezwie? ' dosłownie za 5 sekund pojawiła się koperta z Twoim imieniem. W głowie się zakręciło, cała drżałam, a serce chciało nie mal wyskoczyć, na twarzy pojawił się szczery uśmiech. Wszystko uderzyło ze zdwojoną siłą. Nadal tkwisz w moim sercu. Byłeś, jesteś i będziesz dla mnie ważny. Ta znajomość chyba nie ma końca, będzie trwać w nieskończoność póki ponownie się nie zejdziemy.
|
|
 |
To Ty nauczyłeś mnie, że nie warto jest walczyć za dwóch. Obiecałeś że będziesz zawsze a już na starcie zamieszkałeś w moich bolesnych wspomnieniach. Chciałeś być szczery, miałeś wszystkiego dość - mówiłeś że nie pozwolisz mnie zranić, a sam to bez podstaw zrobiłeś. Czy to jest sprawiedliwe?
|
|
 |
Czuję się jak wrak, jak człowiek na bezludnej wyspie. Nie mogę pogodzić się z tą przepaścią między nami, choć chciałabym zakończyć to wszystko. Móc odejść, nie uśmiechać się zostawić to wszystko jak jest, ale nawet to by Ciebie nie zdziwiło. Czy zapłakał byś na moim pogrzebie, poczuł byś ucisk w klatce piersiowej rozrywające całego Ciebie? Czy dałbyś radę przyjść na mój pogrzeb i uklęknąć wiedząc że leżę tu przez Ciebie, wiedząc że zrobiłam to bo chciałam być dla Ciebie kimś? Mógłbyś popatrzyć w oczy mojej Matki i przyznać że to przez Ciebie, nie musiałbyś ja bym tego chciała. Umrzeć nie winiąc nikogo, umrzeć i już nigdy nie zobaczyć tego blasku w oczach wszystkich moich bliskich. Nie zniosłam bym bólu jaki bym pozostawiła po sobie, nie zniosła bym utraty wszystkich ludzi którzy we mnie wierzą, nie zniosła bym poczucia, że zrobiłam to bo Ty mnie nie chciałeś już. Nie zrobię tego bo za bardzo kocham życie.
|
|
 |
Tęsknie. Tęsknie za tym co było, za Twoimi słowami, gestami, obietnicami, codziennym pisaniem od rana do wieczora, za Twoimi głupimi fochami, z najcudowniejszymi spacerami, za naszym miejscem w które za każdym razem chodziliśmy, za żartami które tak świetnie Ci wychodziły, za oddechem, zapachem, ustami, ramionami w których czułam się tak bardzo bezpiecznie. Nie.. już Cię nie kocham, tylko boli mnie to że to co było już dawno minęło i nigdy więcej tego samego z Tobą nie przeżyje. Z nikim innym nie będzie chyba tak cudownie i to jest w tym wszystkim najgorsze...
|
|
 |
Każdego dnia dziękuję Bogu że mogłam przeżyć tak niepowtarzalną miłość, i móc tak bardzo kogoś pokochać, dziękuję, dziękuję, dziękuję...
|
|
 |
Tak. Zakochałam się. Żyję miłością, myślę o Tobie, wspomnienia zdążyły się już nazbierać, może to dziwne ale przez ten miesiąc przywiązałam się do Ciebie, tęsknie za każdym razem kiedy Cię przy mnie nie ma, jestem w stanie Ci się ze wszystkiego zwierzyć, porozmawiać o problemach, wiem że pomożesz mi je rozwiązać. Jest to silne uczucie, ale nie porównywalne do dawnej miłości, przepraszam. Może poprostu żadna miłość nie będzie taka jak tamta...tamta pierwsza. Ta najmocniejsza. Ta najgorętsza.Tak wiem, nie powinnam wracać do przeszłości. Było minęło. Miłość wygasła. Chyba już nic do niego nie czuje, jednak pozostał cholerny sentyment i czasami odczuwam brak Ciebie. Chciałabym wiedzieć jak Ci się układa z nową dziewczyną, czy dobrze się czujesz,czy jesteś szczęśliwy ? ale to po jakimś czasie .. Mam nadzieje że to z biegiem czasu przejdzie, i uda mi się pokochać tak bardzo mojego nowego chłopaka, jak kochałam Ciebie. Wierzę w to, uda mi się, potrzebuję tylko jeszcze odrobine czasu.
|
|
 |
' co bym nie mówił i tak Cię kocham ' - 20 maja 2013... ;(
|
|
|
|