 |
Prawdziwa miłość to taka która rozpala do czerwoności serce,wnika w całe nasze wnętrze i nie chce wyjść z nas za żadne skarby świata, to taka która na samą myśl o ukochanej osobie przyspiesza bicie serca i wywołuje gęsią skórkę. To ta niepowtarzalna, najprawdziwsza, magiczna, nie porównywalna do żadnej innej. Słowa wypowiadane przez tą miłość analizujemy miliony razy i za każdym razem uśmiechamy sie bo wiemy ile dla nas znaczą. Wszystkie gesty wykonywane przez ukochaną osobe pozostają na zawsze w naszej pamięci i choćby miało minąć tysiące lat to i tak będziemy ją pamiętać, ślad prawdziwej miłości pozostanie w naszym sercu na zawsze.
|
|
 |
Jestem silna, piękna i wspaniała. I kurwa mam silną wolę w chuj i pokaże innym że dam rade .
|
|
 |
Ludzie zawodzą, nie dotrzymują słowa i obietnic, zdradzają Twoje tajemnice mimo tego że przysięgali nikomu o niczym nie mówić. To kurwa boli.
|
|
 |
- okej
-ale pod jednym warunkiem .
- jakim ?
- że jutro Twoje usta będą moje
|
|
 |
" jak nie teraz to może kiedyś MY . "
|
|
 |
Jeśli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać. Zadzwoń do mnie. Nie obiecuję, że Cię rozbawię, ale mogę płakać razem z Tobą.
Jeśli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić. Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę pobiec razem z Tobą.
Jeśli któregoś dnia nie będziesz chciała nikogo słuchać. Zadzwoń do mnie. Obiecuję być wtedy z Tobą i być cicho.
Ale jeżeli któregoś dnia zadzwonisz do mnie i nikt nie odbierze. Przybiegnij do mnie szybko. Mogę Cię wtedy potrzebować.
Teraz Cię potrzebuję/?
|
|
 |
Mimo tego że jestem silna, za cholerę nie potrafię się po Tobie pozbierać. Moje serce nigdy nie zrozumie naszej rozłąki, nigdy Ci nie wybaczy, nigdy nie zapomni.
|
|
 |
Chłodnymi wieczorami lubiła się do niego przytulać. Uwielbiała czuć jego obecność, czuła się wtedy dla niego najważniejszą, najlepszą. Dziś ta sama dziewczyna siedzi sama, wpatruję się w jego zdjęcie próbuję uspokoić emocję. Kolejny raz próbuję nie odzywać się, nie walczyć z poczuciem że chcę walczyć, że chcę jeszcze dać sobie szansę. Chcę wytrwać, nauczyć się żyć bez człowieka który nauczył ją wszystkiego. Chcę być kobietą niezależną, nie chcę już cierpieć. Prosi Boga by nowy dzień przyniósł trochę więcej słońca, chcę być dla innych oparciem- chcę pomagać i być doceniona. Pragnie stabilizacji a zarazem chcę żyć chwilami, chcę zapomnieć o człowieku który podarował jej najcenniejszy dar, jakim jest miłość, braterstwo czy odwzajemnienie? Chcę przestać płakać, obwiniać się. Chcę miłości, ciepła i poczucia że znów może być dla kogoś ważna. Poczucia że znów może być dla kogoś całym małym światem. Chcę po prostu by ktoś ją zauważył, by pokochał by oddał kawałek siebie jej tak jak Ona.
|
|
 |
I pamiętaj, że problemy nie znikają kiedy śmiejesz się lub płaczesz...
|
|
 |
Miało być tak pięknie, świat okazał się jednak wielkim syfem, a przecież z bagna nie rodzi się nic dobrego. Witamy w XXI w, kolego
|
|
 |
czy to ze mną jest coś nie tak, czy to może ten świat schodzi na psy? sama nie wiem... jednak jednego jestem pewna: nie pasuje tu. już długo podejmowałam rękawice i brałam się za bary, udawadniając wszystkim wokół, że bycie innym nie jest takie straszne. może dałam innym nadzieję, ale sama nie mam już siły walczyć z tym skurwesyństwem, no bo jak to możliwe, że jeden pokona miliony?
|
|
|
|