 |
Może i jestesmy razem .
Całujemy , kochamy do późnej
nocy . Pozwalamy zobaczyć
ludziom nas razem . Może
obiecuję , że nie odejde ,
ocieram ci łzy z policzków kiedy
Płaczesz bo żałujesz . Ale moje
serce już tak się nie rwie do
ciebie . Już nie boli to , że
czasem nie Przyjedziesz . Nie
czekam , nie cierpię , nie płaczę
w poduszkę . Jesteś to jesteś a jak nie ma to nie ma . ~ r .
|
|
 |
Daj mi spróbować swojej miłości . ~ r .
|
|
 |
Nie wiem po co ci obiecuję , że nigdy Cię nie zostawię . Dobrze wiem , że moje serce już tego nie pragnie i jest obecne tylko dlatego , że boi się samotności ~ r .
|
|
 |
I nagle pojawiła się ta pieprzona miłość . Z szczerym zniewalającym uśmiechem , szerokimi ramionami , błękitnymi oczami , słodkimi słowami i problemami . Całą masą . idę po chusteczki ~ r .
|
|
 |
Twój zapach , dotyk , wargi , blizna na policzku , ramiona , dłonie , smukłe palce . Cały ty . Całe moje życie . Którego muszę się pozbyć . ~ r .
|
|
 |
Chciałabym to zrobić z klasą . Zamknąć za sobą drzwi z Tobą , wszystkimi uczuciami , emocjami . Ale nie potrafię . Nie potrafię odejść , spojrzeć ci w oczy i powiedzieć 'koniec' . Boję się życia bez ciebie . Że nie znajdę już kogos tak wyjątkowego . że to już nie będę ta sama ja , że nie zdołam się pozbierać . ~ r .
|
|
 |
Pamiętasz ? Kiedyś to ty składałeś niespełnione obietnice , wiele razy płakałam w poduszkę dławiąc się słonymi łzami . W końcu mówiąc temu stop , utworzyłam dystans . Teraz to ty się starasz , płaczesz a ja powoli się odsuwam . Obiecuję , że zostanę czując , że nie dam rady . Boję się pierwszych kroków bez ciebie , pierwszego głębokiego oddechu . Kogoś nowego . Ale może w końcu będę szczęśliwa . Może nikt już więcej nie będzie mnie tak dotkliwie krzywdził . I mimo , że było mi z Tobą cudownie , mam tyle dobrych wspomnień , chwil .. Gdybym mogła .. Wolałabym Cię nie poznać . ~ r .
|
|
 |
I Kurwa znowu obiecałam nie odchodzić ! ~ r .
|
|
 |
Nie umiem go zostawić, proszę nie zaczynaj znowu tego tematu./esperer
|
|
 |
Najgorsze to mieć świadomość, że to nie ma sensu i nie mieć odwagi tego zakończyć z obawy przed pierwszym oddechem bez niego./esperer
|
|
 |
Miałeś moje życie w swoich rękach . Czuje teraz , jak wyślizguje Ci się z rąk a ja szykuje się do upadku . ~ r .
|
|
 |
Faceci tacy są . Krzywdzą . ~ r .
|
|
|
|