 |
Brakuje mi ciebie . Kurwa . ~ r .
|
|
 |
Czułeś tak kiedyś jakby wszystko wkoło było takie ciężkie i przygniatało Cię w dół o wiele mocniej, ciężej niż sama grawitacja?Jakby nawet powietrze opadało Ci na ramiona i zmuszało swoją nadludzką siłą do położenia się na deski? Jakbyś zapadał się sam w sobie, w swoich ulubionych miejscach nie mogąc odnaleźć w nich tego co tak bardzo uwielbiałeś wcześniej? Czujesz zmęczenie osadzone na końcach Twoich rzęs, wpływające do Twoich oczu i sprawiające, że stawały się czerwone bardziej od malin, a pomimo tego nie mogłeś zmusić się do snu? Zamykasz oczy, przyciskasz je starannie i masz czerń przed oczami, czerń, która zamienia się w wspomnienia, które bolą bardziej niż mocny kop w brzuch. Wspomnienia, które ciążą Ci na barkach każdego dnia. Wspomnienia, które są ranami, których nie zagoi się nigdy. Bliznami, które zawsze pozostawią ślad, choćbyś nie wiem jakich kremów i maści używał. Zamaskujesz,ale już zawsze znajdziesz miejsce, gdzie one będą. Zniszczyło Cię tak krótkie słowo - wspomnienia.
|
|
 |
Chciałabym by było inaczej, by wszyscy, Ci fałszywi odeszli, by te chore dni w końcu minęły, by wszystko zaczęło się od nowa układać. Chcę zacząć żyć od nowa / no_siema_kochanie_xd
|
|
 |
ile jeszcze mam dawać ci ostatnich szans , ile mam znosić kłótni i obojętności z twojej strony ? ile jeszcze usłyszę od ciebie piekących duszę i serce słów ? najlepiej będzie gdy odejdę . po prostu . ~ r .
|
|
 |
'' Objąć Cię chcę , nieważny cały świat ''
|
|
 |
Nie wiem czy robicie to złośliwie czy co, ale dostałam mnóstwo pytań na asku o chłopaka i związek. Odpowiem raz. Nie jestem już z nim i kurwa nie mam siły o tym mówić, także byłoby miło gdybyście to uszanowali. Dziękuję.
|
|
 |
Uświadamiasz sobie, że on naprawdę odszedł, że powrotów nie będzie, a on jest martwy, choć tak żywy dla innych./esperer
|
|
 |
Na zewnątrz brakuję łez, a serce płacze ciągle. Wszyscy wierzą, że jest dobrze, a Ty każdej nocy rozpadasz się na więcej niezdolnych do ponownego ułożenia kawałków./esperer
|
|
 |
To tak jakby ktoś wyrwał Ci tą najważniejszą cząstkę Ciebie i z szyderczym uśmiechem kazał iść dalej. Niby byłaś na to przygotowana, niby budowałaś ten swój bunkier, w którym schowasz się po tym wielkim krachu, ale gdy to w końcu następuję, okazuję się, że jesteś bezbronna. To spada na Ciebie jak lawina, zgniata serce i nie wiesz co ze sobą zrobić, bo każdy ruch sprawia ból, mrugnięcie powieką wymaga wiele wysiłku, nie mówiąc już o stwarzaniu pozorów, że jest dobrze. Uśmiechasz się, mówisz, że nic się nie stało, że jesteś silna, a w środku? W środku pragniesz żeby ktoś Cię przytulił, wziął za rękę i obiecał, że przejdziecie przez to razem, że nie zostaniesz sama z tym cierpieniem. Boisz się nocy, bo właśnie wtedy jest najwięcej wspomnień, właśnie wtedy jesteś najmniej gotowa na odpychanie ataków, a on Ci się śni. Widzisz go gdzieś tam i rano budzisz się bardziej rozpierdolona niż byłaś. To nigdy nie ustąpi, zawsze będziesz taka żałosna w swoich oczach. /esperer
|
|
 |
Nie jestem z tych które pozwalają sobie .. jak to mówią w kaszę dmuchać . ani z tych które trzymają buzię na kłódkę kiedy zaczynają na mnie wchodzić . ludzie którzy uważają że wiem co myślę . nieważne czy to ksiądz , nauczyciel czy ktoś mi bliski . Tnę ostrymi słowami jak Żyletki . czasem żałuję jakiegoś zdania bo jestem raczej z tych które zdania nie przemyślą . ale mam też drugie oblicze . całkiem przyjazne i kochane podobno . potrafię bezinteresownie pomóc czy Otrzeć łzę z policzka . dochować sekretu czy uśmiechnąć lekko dodając odwagi . ale na to trzeba zasłużyć. nie . nie wywyższam się . taka po prostu jestem . ~r .
|
|
 |
Pamiętam jak wszędzie mogłam rozpoznać twój zapach perfum . jak intensywnie go wchłaniałam i Wdychałam głęboko w płuca jak najbliżej serca . pamiętam jak pragnęłam twojego ciepła . płonących ust . uzależniłam się od twojej osoby . nawet gdy mnie krzywdziłeś bałam się że stracę to bezpieczeństwo . dlatego wybaczałam , wracałam i czasem nawet przepraszałam . teraz zrozumiałam , że przez te twoje krzywdy przestałam kochać , a te powroty były po to by nie zostać samą . teraz to ja mam Wyjebane . teraz to ty to czujesz . a ja ? wzruszam ramionami i lekko się uśmiecham ocierając ci łzy i Szepcząc '' widzisz jak to boli ? ''~ r .
|
|
 |
Wszystko się ułoży. Prędzej czy później, będzie dobrze./esperer
|
|
|
|