 |
|
-Wkurwia mnie fakt, ze coraz częsciej mam wrażenie, ze wolisz spotykać się przyjaciółmi niż ze mną. -Ej, to nie jest tak, to taka forma zabezpieczenia w pewnym sensie. -Jak to? -Co do nich, jestem pewna,że mnie nie zostawią.. -Czyli co sugerujesz, ze Cie zostawię? No dzięki za zajebistą wiarę we mnie. -Wcale nie twierdze, ze w Ciebie nie wierzę, a tak w ogóle to czy Ty wierzysz we mnie? -Nie. Ja wierzę w Nas. -Czyli nie wierzysz. -No przecież Ci mówiłem, ze jesteś moja damską wersją, nie wierząc w Ciebie nie wierzyłbym w siebie. -No w sumie logiczne. - Widzisz. I nie pisz, nie mów, nie sugeruj mi ,że myślisz że cie zostawię czy coś.. / < 33333333
|
|
 |
|
Miałam napisać coś sensownego, coś co nie byłoby o Tobie, ale kurwa no nie dam rady, za mocno siedzisz mi w głowie. /
|
|
 |
|
Nie wierzę w Ciebie, nie wierzę w siebie, ja wierzę w Nas.
|
|
 |
|
Wkurwiamy się wzajemnie, jeździmy sobie po ego,działamy na nerwy i ranimy setki razy każdego dnia, ale nie możemy żyć osobno, nie dalibyśmy rady.
|
|
 |
|
Jesteś skurwysynem, typowym skurwysynem i wiesz, chyba to właśnie sprawia, że tak bardzo Cię chcę.
|
|
 |
|
I wtedy chciałabym Ci powiedzieć 'to się pierdol',ale nie umiem, mówię grzeczne 'aha' i Ty pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy co naprawdę chcę powiedzieć. Nie możesz tego wiedzieć, bo Ty nigdy nie rozumiałeś ile dla mnie znaczysz. /skins
|
|
 |
|
Jest ciężko, wiem, bo życie jest okrutne, świat nie jest sprawiedliwy, 99% facetów albo jest skurwielami albo Cię nie chcą, serce nie goi się w 15 minut,a miłość jest zbyt trudna,żeby miała szanse przetrwać i nawet najlepsza przyjaźń nie jest w stanie jej zastąpić.
|
|
 |
|
Wiem że to banalne, ale kocham Cie cały czas, wraz z każdym uderzeniem serca.
|
|
 |
|
Wiem,że nie mogę od Ciebie niczego oczekiwać, przecież tylko Marylin Monroe z plakatu na mojej ścianie, widziała co robiliśmy kiedy zostawili nas samych.
|
|
 |
|
Tydzień temu poznałam swoją drugą połówkę, jest po prostu stworzony dla mnie i wszystko byłoby takie proste gdyby nie to,że 3 lata wcześniej poznałam Ciebie.
|
|
 |
|
Kocham te dni.W szkole ostry zapierdol, a ja wracam do domu o 3 nad ranem niezbyt trzeźwa.Rozrzucam ubrania po całym pokoju, papierosy po biurku i zostawiam filiżanki z niedopitą kawą na parapecie.Śpię jakieś 14 godz w całym tygodniu,mimo to nie czuję zmęczenia.W biegu pije,chodzę do szkoły,jem, rozmawiam, nawet śpię. Mam złą passe zarówno w szkole jak i w domu.Mimo wszystko kocham to tak bardzo, że jeszcze wydaje mi się że ogarniam. Bo Oni ciągle są ze mną.
|
|
 |
|
Nie wiem już co Cię tak do mnie ciągnie, czy to po prostu ja czy fakt, że masz z kim wychodzić na papierosa.
|
|
|
|