 |
Nauczono mnie nie tego, co jest potrzebne do przeżycia w tym świecie, a może właśnie tego. Jestem emocją, krzykiem, energią, współczesną poezją, w której sfera sacrum miesza się z wulgaryzmami na końcu języka. Nigdy ostatnia, nigdy pierwsza, zawsze wolna jak ptak. Szczęście to nie lukrowane słowa, banknoty, czy fejm, o który się zabijają. To uśmiech, przyjaciele, ciepła herbata zimą i zimne piwo latem. Mam jasne oczy, gdy siedzę na schodach i śmieję w głos, gdy biorę rower i jadę przed siebie. Bo "przed siebie" to najlepszy cel podróży, tej zwanej życiem. / Kavu Zet.
|
|
 |
Wiesz, przez kogo taka jestem? Przez niego. Nie obchodzą mnie uczucia innych, nie staram się, najważniejsza jestem JA. Nie chcę przeżyć tego, co zafundował mi on przez poprzednie miesiące. Boję się nowego związku, zaangażowania, nowej historii. Jedno słowo nie zniszczy tylko relacji, ale mnie również.
|
|
 |
Ktoś mnie kocha, ale to nie Ty. Przez Ciebie kolejna osoba mnie znienawidzi.
|
|
 |
Odszedłeś - dobrze, już to zaakceptowałam. Wróć tylko ten jeden raz, zniszcz to uczucie, które rujnuje mi życie i możesz wtedy zniknąć na zawsze. Obiecuję, że nawet Cię nie zatrzymam, nie uronię ani jednej łzy, tylko zrób to, o co Cię proszę.
|
|
 |
"Kocham go. Cały czas go kochałam, próbowałam sobie wmówić, że to tylko sentyment, nic nieznaczące uczucie. Nieprawda. To bardzo znaczące uczucie, które wraca do nas każdego dnia, przy każdej piosence, w drodze do szkoły, samotnym spacerze. Tego uczucia nigdy się nie pozbędę, zawsze będzie gdzieś na dnie serca, a ja zawsze będe po to wracać." / Niewypowiedziane słowa bolą najbardziej, fb.
|
|
 |
Jedno czerwcowe popołudnie zmieniło ostatnie półtora roku mojego życia. Jak to możliwe, że jedna osoba przewróciła cały mój świat do góry nogami? Dodała trochę barw, przywróciła mój prawdziwy uśmiech i zabrała ogromny ciężar, który towarzyszył przez tyle miesięcy. Bałam się jakiekolwiek słowa wypowiedzieć, by nie zburzyć tego stanu. Wtedy byłam naprawdę szczęśliwa, bo praktycznie miałam wszystko, czego pragnęłam - sens życia. Komuś bardzo to się nie spodobało i postanowił mi to odebrać. Na początku myślałam, że to kiepski żart i wierzyłam, że samo się ułoży. Tak, ułożyło się, ale nie mi. Nie zdawałam sobie sprawy, jak parę chwil szczęścia może być bolesne i na dodatek męczące. Nic tak mnie nie zniszczyło, jak to uczucie. Pierdolona znieczulica, brak chęci do czegokolwiek i totalna obojętność związana ze swoją przyszłością. Morał tego pięknej historii? Nie zakochuj się.
|
|
 |
"Chciałbym, żebys kochała mnie tak samo, jak go. Mimo, że nie widziałaś go i nie rozmawiałaś z nim od tylu miesięcy to nadal czujesz to samo, co pierwszego dnia, gdy się poznaliście. Nie musiał zbyt wiele zrobić, dobra koszula, gadka i ładny uśmiech, tyle. A ja? Nie wiadomo, jaki miałbym samochód, dom, czy wygląd to tak byś na mnie nie spojrzała. Cały czas masz go przed od oczami i jego cwaniacką twarz. Wspominasz ostatnie spotkania z nim, rozmowy do czwartej rano i oglądasz te pieprzone zdjęcia, które niczego nie zmienią. Wiem, że często płaczesz w poduszkę, bo już nie możesz wytrzymać tego uczucia. Zabija Cię każdego dnia, widzę to. Wszystko z nim związane powinno przemijać, a to trwa każdego dnia i tak już półtora roku. Miałaś już tyle początków bez niego, że nie potrafię tego zliczyć. Wiesz, co jeszcze? Może Ty nikogo nie pokochasz jak go, ale nikt Ciebie nie pokocha jak ja."
|
|
 |
Wyłumacz mi, dlaczego on wciąż jest? Czuję jego obecność, wzrok, zapach jego perfumów. Nie mogę zapomnieć o nim nawet na dzień, bo zawsze w którymś momencie przypomina mi o sobie. Próbowałam tyle razy sobie wmówić, że go nie potrzebuję. Tak naprawdę kocham go i to już najprawdopodobniej na zawsze.
|
|
 |
Nie wpisuję się w schematy, więc czytając poradniki, nie trafisz do mojego wnętrza. Film o "Titanicu" mnie znudził, nie jarałam się "Zmierzchem", a komedie romantyczne uważam za kiczowate historie, ba - wolę filmy, które kończą się orgazmem niż ślubem, jeśli wiesz, co mam na myśli. Nie zmuszam nikogo do działania wbrew jego woli i nie lubię narzucania mi czegokolwiek. Mam swoje pasje, których nie rzucę dla nikogo. Będę kibicować Lechowi, zdzierać gardło na stadionie i jarać się dobrymi akcjami czy ładnymi bramkami bardziej niż nową parą butów. Czasem bywam popierdolona, mam dziwne rozkmniny i lubię czytać poważne książki po nocach. Mówią, że jestem słodka i chyba faktycznie taka potrafię być, skoro moja ironia podszyta jest pewnego rodzaju słodyczą. W ogóle jestem bezczelna, prowokująca i nieprzyzwoita, a przez to wszystko - niezwykła. Więc, jeśli chcesz mnie rozgryźć, to zamiast czytać poradniki o kobietach, pogadaj ze mną przy piwie. / Kavu Zet.
|
|
 |
` Najgorszy dźwięk na świecie, to odgłos, gdy trumna z kimś bliskim powoli dotyka ziemi. ` - rok [*]/ASs
|
|
|
|