 |
|
"Młoda, to koniec. Nie wytrzymam tego dłużej. Musimy się rozstać. Nie kocham Cię, przepraszam.." - przeczytałam wiadomość od Ciebie. Oczy zaszły mi łzami. Uspokoiłam się i wystukałam parę słów na klawiaturze: "Jestem w szoku... Ale nie będę trzymała Cię siłą.. Cześć..." Odsunęłam się od monitora. Zaczęłam głośno szlochać. Dźwięk wiadomości."Jak mogłaś tak pomyśleć?! Kocham Cię Młoda, kocham na życie, nie ma świata bez Ciebie! Nigdy Cię nie zostawię!" Zamarłam. Łzy zastygły mi na policzkach. "Kurwa mać, Pierdoło. Kocham Twoje poczucie humoru. Powiało grozą.." - pomyślałam.
|
|
 |
|
1. Ona młoda, wesoła dziewczyna, oczy pięknie brązowe, włosy dziwnie kasztanowe. Sama siebie określała realistką, na lepsze jutro. On, kozacki koleś z jej rocznika, był JPna100%,a le to nie przeszkadzało w jakiejkolwiek komunikacji z nim. Miał pięknie niebieskie oczy, jak niebo po burzy, jego usta idealnie wpasowałyby się w jej wargi. Był wysoki, wysportowany, obowiązkowo z sześciopakiem. Ona od dobrych paru lat kochała się w nim. Owszem, wmawiała sobie, że już jej przeszło, nawet parę razy w to uwierzyła, ale miłość miłością pozostanie i zawsze to prawdziwe uczucie wróci. On z początku udawał, że ma na wszystko na maksa wyjebane. Udawali, że są dla siebie tylko kolegami z klasy. Lecz Jej urok bił zbyt mocno, by Go nie objął. Nie dość, że w szkole spędzali razem wszystkie przerwy i lekcje, to po szkole namiętnie pisali, do późnego wieczora, tak dzień w dzień. Z dnia na dzień ona dawała mu więcej, a On to brał, bez żadnego 'ale'.
|
|
 |
|
2 . Po pewnym czasie On zajarzył, że Ona stała się niezniszczalną cząstką Jego życia. Jego serce biło trzy razy mocniej, gdy Ją widział, dłonie stawały się mokre, a w głowie widział tylko Jej piękną osobę. 'Kurwa, nic z tego nie będzie.' Mówiła, żaląc się do koleżanki przed GG. 'Tak bardzo chciałbym, ale się wstydzę.' Mówił sam do siebie. Codziennie On patrzał na Jej zdjęcie, a Ona czytała Ich rozmowy na GG, mając przy tym za każdym razem motylki. On, często przechodził obok Niej na tyle blisko, żeby po prostu poczuć Jej zapach, a Ona czując Jego, odpływała. 'Tak, dam radę. W końcu powiem Jej, że jest dla mnie wszystkim. Tylko .. Nie teraz, teraz się wstydzę. Mimo, że mam w sobie siłę, Ona mnie onieśmiela. Tak, poczekam. Może sama zauważy, że znaczy dla mnie dużo i jakoś to będzie. W końcu to jest miłość, a ta pokona wszystkie przeszkody. Tak, na pewno tak będzie.' - ze specjalnymi dedykacjami dla ostatnipocalunek // landriina
|
|
 |
|
a w kolejną sobotę obiecuje sobie, że będę sprzątała, wycierała kurze, a nawet zrobię zakupy dla wszystkich sąsiadów, choć nie cierpię być miła. zrobię to tylko dlatego, że przeklinając w duchu to do czego jestem "zmuszona" nie będę tak nałogowo myślała o tobie / przypadkowa .
|
|
 |
|
a po takich wspólnie spędzonych dniach wiedziała, że potrzebuje go bardziej niż ukochanej pomadki, czy czekolady, jego chciała kontrolować dwadzieścia cztery na dobę, nawet czekając na smsa nie pilnowała tak telefonu / przypadkowa .
|
|
 |
|
i zwykle cholernie się boję, przypominają mi się jednak twoje słowa, że popełnione błędy to nic, jeśli wykorzystało się odpowiednio swoją szansę. nawet nie jesteś świadom, jak bardzo pomagają mi twoje słowa, choć nie mam już okazji ich usłyszeć / przypadkowa /
|
|
 |
|
nie potrafię zrozumieć czemu, ale nigdy nie potrafiłam wyobrazić sobie, jak to będzie, kiedy to co dobre się skończy, być może nie chciałam, w obecnej chwili leżąc na łóżku nie potrafię wyobrazić sobie jakby to było, gdyby nam się jednak udało / przypadkowa .
|
|
|
|