 |
|
uwielbiam w tobie wszystko, zaczynając od dołeczków, które powstają, zawsze, gdy układasz usta w uśmiech, który jest tylko dla mnie, przez ramiona, które tak często mnie oplatają i mogłabym tak wymieniać ci jeszcze co w tobie kocham, wolę jednak po prostu zachować to dla siebie, uświadamiając sobie z każdym dniem, że bezwiednie robisz coś, co kocham / przypadkowa .
|
|
 |
|
a ja lubię wieczory kiedy nie mogę spać. lubię wtedy zamykać oczy i wyobrażać sobie jakby to było. lubię cię wtedy idealizować i mimo, że wstając rano jest mi jeszcze trudniej o tobie zapomnieć, czekam tylko, by móc położyć się w łóżku i śnić na jawie / przypadkowa .
|
|
 |
|
i nawet po przeczytaniu z wikipedii znaczenia tego słowa, nadal mogę powiedzieć, że jesteś moim prywatnym fetyszem / przypadkowa .
|
|
 |
|
najlepsze w komediach romantycznych jest to, że mimo wszystkich denerwują te szczęśliwe zakończenia i tak oglądają, z nadzieją, że ich równie absurdalna sytuacja jak ta przedstawiona w filmie się zmieni i na koniec i oni będą mieli to szczęście żyć długo i szczęśliwie / przypadkowa .
|
|
 |
|
jeśli w stanie zakochania nawet robienie biszkoptów jest niebezpieczne, to chyba spasuje. / przypadkowa .
|
|
 |
|
Przepraszam za to, że nie jestem taką, jaką sobie wymarzyłeś. Przepraszam, za to, że nie potrafię dać Ci tego czego potrzebujesz. Przepraszam, że zbyt często odmawiam. Przepraszam, że przy mnie nie zawsze jest różowo. Przepraszam, za to że przy mnie nie czujesz się spełniony. Przepraszam, że robię Ci sceny zazdrości o te laski, z którymi tańczysz na imprezach. Przepraszam, za to że nie możesz budzić się przy mnie. Przepraszam, że ze mną nie możesz być niezależny. Przepraszam też za to, że ... kończąc ten monolog pokazuję Ci drzwi przyjebany Egoisto, wracaj do swojej blond Dziuni, nie zapomnij na koniec dać jej na dżinsy.
|
|
 |
|
No i co tak patrzysz? Mam zacząć płakać i niszczyć mój ulubiony tusz tylko dlatego, że jakiś dupek potrzebuje laski "żyjącej sportem", podczas gdy ja kocham jedynie unihokeja, od którego z bólem w sercu muszę zrobić sobie odpoczynek po ostatnim wypadku? Dupek pospolity. W ten swój wysportowany, egoistyczny zad wsadź sobie te nasze spotkania, Twój czuły dotyk, czekoladki, zaproszenia na imprezy i przesłodzone teksty. Z drwiącym uśmiechem na ustach zamykam ten wbrew pozorom niedojrzały jeszcze rozdział, pisząc dalszą część z tym słodkim blondynem z jedynki, nauczonym, co oznacza szacunek do kobiet. I tak nawiasem: udanych walentynek życzę Ci Skarbie ;*
|
|
|
|