No i co tak patrzysz? Mam zacząć płakać i niszczyć mój ulubiony tusz tylko dlatego, że jakiś dupek potrzebuje laski "żyjącej sportem", podczas gdy ja kocham jedynie unihokeja, od którego z bólem w sercu muszę zrobić sobie odpoczynek po ostatnim wypadku? Dupek pospolity. W ten swój wysportowany, egoistyczny zad wsadź sobie te nasze spotkania, Twój czuły dotyk, czekoladki, zaproszenia na imprezy i przesłodzone teksty. Z drwiącym uśmiechem na ustach zamykam ten wbrew pozorom niedojrzały jeszcze rozdział, pisząc dalszą część z tym słodkim blondynem z jedynki, nauczonym, co oznacza szacunek do kobiet. I tak nawiasem: udanych walentynek życzę Ci Skarbie ;*
|