 |
wybacz, że czasem taka jestem, nie panuję nad tym. nie zawsze będzie dobrze.
|
|
 |
jestem drażliwa. łatwo mnie wyprowadzić z równowagi. wystarczy jedno zdanie źle wypowiedziane, a już mi się humor lekko psuje, a jak jest tych zdań kilka to nie jest za ciekawie.
|
|
 |
naprawdę nic mi nie jest. NIE WIEM dlaczego mam taki nastrój. skoro Ci mówię, że nie wiem, to naprawdę nie wiem. a Ty na siłę wierzysz w to, że jednak jest jakiś powód. po prostu, czasami już tak jest, że ma się gorszy dzień bez powodu. nie można być zawsze zadowolonym i radosnym. Tak jak Ty masz od kilku dni wyjebane we wszystko i nie wiesz dlaczego, tak ja mam czasem gorszy humor i wszystko mnie wkurza bez powodu. ot, tyle.
|
|
 |
Mimo wszystko, mimo tego co czasem wymyślałam, mimo niepotrzebnych obaw, wiem, że mogę Ci ufać i że wszystko będzie dobrze. Mimo moich humorów i wszystkiego, wiem, że kocham Cię nad życie! < 3 Mam nadzieję, że długo ze mną wytrzymasz i nie poddasz się i w chwili słabości nie rzucisz wszystkiego w cholerę i nie zerwiesz po porostu ze mną. Ale Ty jesteś bardzo wartościowym chłopakiem. Mam cholerne szczęście, że taki ktoś jak Ty, jest ze mną < 3 nie mogę tego spieprzyć.
|
|
 |
Wiesz dlaczego lubię tu pisać? Bo piszę do Ciebie, to co mi leży głęboko w sercu, a wiem, że tego nigdy nie przeczytasz. Być może kiedyś Ci to wszystko pokażę. Ale nie chcę tego robić teraz. Może za kilka LAT. Bo dobrze mi pisząc do Ciebie tutaj, wiedząc jednocześnie, że mogę napisać dokładnie to, co myślę, bez jakiegokolwiek odezwu i skutku. Bez odpowiedzi, bez wymądrzania i ostatniego zdania na wierzchu. Bo Ty byś pewnie wszystko co tu napiszę dogłębnie sprawdzał, dokładnie wypytywał o każde słowo napisane tutaj, analizował każdy przecinek. A ja nie lubię się tłumaczyć z tego co tu piszę. Bo nie ma czego się tu doszukiwać. Dobrze mi tak. Nie chcę, żebyś to znalazł i nie pytaj dlaczego, po prostu, nie ma drugiego dna.
|
|
 |
Nie okłamuj, nie oszukuj i nie zdradzaj mnie nigdy. Tego nie zniosę.
|
|
 |
Następnym razem, jak będziesz robił mi jakieś wyrzuty, że się nie poświęcam to zastanów się, przemyśl wszystko dokładnie i powiedz mi prosto w oczy, że się nie poświęcam wcale.
|
|
 |
Mimo że zawsze mam dobrą minę i nie daje po sobie poznać, że mi czasem nie pasuje jak Ona do Ciebie pisze, a Ty idziesz od razu na spotkanie. Ale nie potrafię powiedzieć, 'nie idź do Niej, zostań ze mną' bo ze mną widzisz się codziennie, a z Nią rzadko.. Dlatego nie potrafię dać Ci poznać po mnie, że jednak nie do końca mi pasuje to, że zostawiasz mnie na rzecz spotkania z Nią.. Wiem, że te spotkania są Ci potrzebne i dają wiele radości. Nie chcę i nie potrafię Ci tego odebrać. Chyba nigdy do końca nie pogodzę się z faktem, że w Twoim życiu jest jeszcze Ona. Ale będę starała się normalnie żyć z tą myślą.. Będę się poświęcać. Dla Ciebie. Dla nas. Dla naszego dobra.
|
|
 |
Staram się nie wymyślać, nie przejmować sprawami, którymi nie warto. Ale dziwnie się czuję z jedną myślą... Lubię Ją, akceptuję, toleruję. W końcu jest bardzo ważna w Twoim życiu i nie wyobrażam sobie, jakbyś miał funkcjonować bez Niej, ale czasami wkurza mnie już.. To jak często się ostatnio spotykacie, to że Ona była zawsze numerem jeden, to co do Niej czujesz. Ufam Ci i wiem, że nie mam się czego obawiać, ale zrozum, że jakieś tam myśli zawsze we mnie będą, za bardzo Cię kocham, żebym się tym nie przejmowała. Pamiętam, co mi ostatnio powiedziałeś, że teraz to ja jestem numerem jeden, że teraz jakbyś miał wybierać wybrałbyś mnie. Ale ja nie chce stawiać Ci wyborów.
|
|
|
|