głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niezgodna

Wystarczyło na jeden krótki moment spojrzeć wstecz bym zrozumiał  że wszystko co najlepsze zostało daleko za mną. Jej uśmiech  którego ciepło wstrzykiwało ogromne dawki miłości prosto do mego serca  jej zapach  który wypełniał nozdrza jeszcze wiele godzin po pożegnaniu. Wtedy umiałem być sobą i nie zastanawiałem się kim się stałem  nie musialem zadawać sobie pytań  na które nie znałem odpowiedzi. Po prostu byłem szczęśliwy i chodź dziś wciąż próbuje walczyć z samotnością  wiem  że straciłem to szczęście  którego wtedy nie potrafiłem docenić  a dziś sprawiałoby  że żyję pełnią życia. mr.lonely

mr.lonely dodano: 22 luty 2014

Wystarczyło na jeden krótki moment spojrzeć wstecz bym zrozumiał, że wszystko co najlepsze zostało daleko za mną. Jej uśmiech, którego ciepło wstrzykiwało ogromne dawki miłości prosto do mego serca, jej zapach, który wypełniał nozdrza jeszcze wiele godzin po pożegnaniu. Wtedy umiałem być sobą i nie zastanawiałem się kim się stałem, nie musialem zadawać sobie pytań, na które nie znałem odpowiedzi. Po prostu byłem szczęśliwy i chodź dziś wciąż próbuje walczyć z samotnością, wiem, że straciłem to szczęście, którego wtedy nie potrafiłem docenić, a dziś sprawiałoby, że żyję pełnią życia./mr.lonely

11 dzień każdego miesiąca jest dla mnie udręką. Ludzie normalnie chodzą do pracy  szkoły   wyprowadzają swoje psy i poświęcają czas rodzinie  znajomym. A ja? Ja wracam do Polski by posiedzieć znów na cmentarzu przy jego grobie   wpatruje się w zdjęcie i wygrawerowane napisy na marmurowej płycie. Policzki mokną od łez  a dłonie zaciskają się w pięści. Wymawiam kolejne słowa w jego kierunku mimo  że tak naprawdę go nie ma ze mną ciałem   wierzę  że jest duchem blisko cały czas...   niefartowny

niefartowny dodano: 21 luty 2014

11 dzień każdego miesiąca jest dla mnie udręką. Ludzie normalnie chodzą do pracy, szkoły - wyprowadzają swoje psy i poświęcają czas rodzinie, znajomym. A ja? Ja wracam do Polski by posiedzieć znów na cmentarzu przy jego grobie - wpatruje się w zdjęcie i wygrawerowane napisy na marmurowej płycie. Policzki mokną od łez, a dłonie zaciskają się w pięści. Wymawiam kolejne słowa w jego kierunku mimo, że tak naprawdę go nie ma ze mną ciałem - wierzę, że jest duchem blisko cały czas... / niefartowny

Nie pytaj mnie dlaczego Ona odeszła tak nagle  bez słowa  bo sam chciałbym poznać odpowiedź na to pytanie. Znikła  po prostu.   Może coś się jej stało?   sugeruje ziomek.   Wiesz co Stary  no nie sądzę.   odpowiadam zawsze bez chwili wahania. Chciała grać ważną rolę w moim życiu  być siostrą  być blisko   pomagać mi gdy upadam. Wierzyła we mnie  każdego dnia poznając mnie lepiej   nie chciała odejść powtarzając  że mnie kocha. Jednak coś się zmieniło z dnia na dzień. Nie odpowiedziała na moją wiadomość  nie zmienia się kolor słoneczka na Gadu  a ja? Ja przestaje już chyba tęsknić...   niefartowny

niefartowny dodano: 21 luty 2014

Nie pytaj mnie dlaczego Ona odeszła tak nagle, bez słowa, bo sam chciałbym poznać odpowiedź na to pytanie. Znikła, po prostu. - Może coś się jej stało? - sugeruje ziomek. - Wiesz co Stary, no nie sądzę. - odpowiadam zawsze bez chwili wahania. Chciała grać ważną rolę w moim życiu, być siostrą, być blisko - pomagać mi gdy upadam. Wierzyła we mnie, każdego dnia poznając mnie lepiej - nie chciała odejść powtarzając, że mnie kocha. Jednak coś się zmieniło z dnia na dzień. Nie odpowiedziała na moją wiadomość, nie zmienia się kolor słoneczka na Gadu, a ja? Ja przestaje już chyba tęsknić... / niefartowny

Uśmiechasz się tak słodko i myślisz  że uśmiech wszystko załatwi  że wymaże z głowy wszystkie dni udręki  w których zmagałem się z brakiem Ciebie  że ukryje cierpienie i kruszące się serce pod powłoką kłamstw i łez. Masz rację  jestem w stanie wybaczyć Ci wszystko choć wiem  że mogę tego żałować. Nie liczy się nic bo Twój uśmiech daje falę ciepła na moje zbolałe myśli i wiarę  że tym razem nam się uda. Nie potrafię tak po prostu powiedzieć ŻEGNAJ  zbyt wiele nas łączy  zbyt wiele komórek mojego ciała krzyczy  byś była obok. Złe wspomnienia topią się jak ten śnieg  który dopiero co pojawił się za oknami. Nie sądziłem  że rany  choć tak świeże  tak prędko potrafią się zagoić. Przy Tobie nawet huragan zamienia się w delikatny wietrzyk chłodzący twarz w upalny dzień  gdy nie widzisz już możliwości schowania się przed słońcem. mr.lonely

mr.lonely dodano: 9 luty 2014

Uśmiechasz się tak słodko i myślisz, że uśmiech wszystko załatwi, że wymaże z głowy wszystkie dni udręki, w których zmagałem się z brakiem Ciebie, że ukryje cierpienie i kruszące się serce pod powłoką kłamstw i łez. Masz rację, jestem w stanie wybaczyć Ci wszystko choć wiem, że mogę tego żałować. Nie liczy się nic bo Twój uśmiech daje falę ciepła na moje zbolałe myśli i wiarę, że tym razem nam się uda. Nie potrafię tak po prostu powiedzieć ŻEGNAJ, zbyt wiele nas łączy, zbyt wiele komórek mojego ciała krzyczy, byś była obok. Złe wspomnienia topią się jak ten śnieg, który dopiero co pojawił się za oknami. Nie sądziłem, że rany, choć tak świeże, tak prędko potrafią się zagoić. Przy Tobie nawet huragan zamienia się w delikatny wietrzyk chłodzący twarz w upalny dzień, gdy nie widzisz już możliwości schowania się przed słońcem./mr.lonely

Zastanawiam się jak mnie wspominasz? Nasz związek  te wszystkie dni razem. Miesiące  a później już lata. Wracasz czasem do tego co razem przeżyliśmy? Jeżeli tak to do czego? Jak patrzysz w gwiazdy to szukasz tej naszej  zamykasz oczy bym się pojawił obok Ciebie w wyobraźni? Gdy wychodzisz w nocy na spacer z psem zastanawiasz się czasem co byłoby gdybym pojawił się przed Tobą   a wtedy stanął  uśmiechnął się i zdjął słuchawki  a następnie Cie przytulił? Albo gdybym odwrócił wzrok i przeszedł obojętnie? Co czujesz? Myślisz o mnie jeszcze?   niefartowny

niefartowny dodano: 8 luty 2014

Zastanawiam się jak mnie wspominasz? Nasz związek, te wszystkie dni razem. Miesiące, a później już lata. Wracasz czasem do tego co razem przeżyliśmy? Jeżeli tak to do czego? Jak patrzysz w gwiazdy to szukasz tej naszej, zamykasz oczy bym się pojawił obok Ciebie w wyobraźni? Gdy wychodzisz w nocy na spacer z psem zastanawiasz się czasem co byłoby gdybym pojawił się przed Tobą - a wtedy stanął, uśmiechnął się i zdjął słuchawki, a następnie Cie przytulił? Albo gdybym odwrócił wzrok i przeszedł obojętnie? Co czujesz? Myślisz o mnie jeszcze? / niefartowny

Nie musiałaś mówić mi  że to co czułaś zgasło wraz z ostatnią gwiazdą na niebie. Widziałem w Twoich oczach ból  który wyrażał tak intensywnie Twoje cierpienie. Usunąłem się w cień byś nie musiała bać się o To  że kolejny raz powiem jak badzo Cię kocham. Wiem  że nie chciałaś tego  nie chciałaś fali uczuć uderzających ode mnie w Twoją stronę. Wolałaś żyć gdzieś poza naszym światem  który wcześniej zbudowaliśmy. Fundamenty zaczęły się kruszyć  a nasze dłonie nie potrafiły złączyć się kolejny raz. Czyja to wina? Nie oskarżam Twego niewinnego serca o niepowodzenie. Wiem  że kolejny raz pokazałem jakim dupkiem jestem choć wciąż kocham Cię nieprzytomnie.  Wyglądam przez okno  lecz na białym puchu wciąż nie ma Twoich śladów. Przestaję się łudzić  bo wiem  że i tak już nie wrócisz. mr.lonely

mr.lonely dodano: 4 luty 2014

Nie musiałaś mówić mi, że to co czułaś zgasło wraz z ostatnią gwiazdą na niebie. Widziałem w Twoich oczach ból, który wyrażał tak intensywnie Twoje cierpienie. Usunąłem się w cień byś nie musiała bać się o To, że kolejny raz powiem jak badzo Cię kocham. Wiem, że nie chciałaś tego, nie chciałaś fali uczuć uderzających ode mnie w Twoją stronę. Wolałaś żyć gdzieś poza naszym światem, który wcześniej zbudowaliśmy. Fundamenty zaczęły się kruszyć, a nasze dłonie nie potrafiły złączyć się kolejny raz. Czyja to wina? Nie oskarżam Twego niewinnego serca o niepowodzenie. Wiem, że kolejny raz pokazałem jakim dupkiem jestem choć wciąż kocham Cię nieprzytomnie. Wyglądam przez okno, lecz na białym puchu wciąż nie ma Twoich śladów. Przestaję się łudzić, bo wiem, że i tak już nie wrócisz./mr.lonely

  Nigdy nie myślałem  że nadejdzie czas  że tak bardzo będę tęsknił za rodzicami. Za dobrymi radami Ojca i nadopiekuńczością Matki.   westchnął.   Dziś mijają dokładnie 3 lata od ich odejścia  a ja nadal nie mogę się z tym pogodzić. Odwiedzam ich grób  przeglądam zdjęcia  a kiedy jestem znów daleko ich portrety na ramionach dodają mi sił.   w jego oczach zaczęły pojawiać się pierwsze łzy.   Tak bardzo chciałbym  żeby wrócili. Chciałbym ich przeprosić i powiedzieć im  że żałuje tak wielu rzeczy. Chciałbym ich przeprosić i powiedzieć jak bardzo ich kocham.   jego policzki zaczęły moknąć od łez  a ręcę zaciskały się w pięści.   niefartowny

niefartowny dodano: 1 luty 2014

- Nigdy nie myślałem, że nadejdzie czas, że tak bardzo będę tęsknił za rodzicami. Za dobrymi radami Ojca i nadopiekuńczością Matki. - westchnął. - Dziś mijają dokładnie 3 lata od ich odejścia, a ja nadal nie mogę się z tym pogodzić. Odwiedzam ich grób, przeglądam zdjęcia, a kiedy jestem znów daleko ich portrety na ramionach dodają mi sił. - w jego oczach zaczęły pojawiać się pierwsze łzy. - Tak bardzo chciałbym, żeby wrócili. Chciałbym ich przeprosić i powiedzieć im, że żałuje tak wielu rzeczy. Chciałbym ich przeprosić i powiedzieć jak bardzo ich kocham. - jego policzki zaczęły moknąć od łez, a ręcę zaciskały się w pięści. / niefartowny

Chciałem  tak bardzo chciałem być dla Ciebie kimś ważnym  a nawet tego nie potrafiłem zrobić. Nie umiałem otrzeć Twych łez  kiedy przyszłaś do mnie cała zapłakana  potrafiłem tylko stać i patrzeć jak kolejna dotyka Twych ciepłych ust. Nie umiałem Cię przytulić kiedy patrzyłaś mi prosto w oczy i błagałaś o ten gest  po prostu się uśmiechałem jak kretyn  który patrzy na ósmy cud świata. Teraz nie ma Ciebie obok i nie dziwie się  że tak wlaśnie postąpiłaś. Zasłużyłem na to co najgorsze bo zbyt późno zrozumiałem  że milość daje mi siłę i tylko przy Tobie jest ona odczuwalna. Tylko gdy niby przypadkiem ocierałaś dłonią o moją dłoń czułem  że ten dotyk chcę czuć każdego ranka do końca mego życia. Teraz łapię Cię wypomnieniami  lecz co będzie jeśli one wyblakną jak moje serce bez Twej miłości? mr.lonely

mr.lonely dodano: 26 stycznia 2014

Chciałem, tak bardzo chciałem być dla Ciebie kimś ważnym, a nawet tego nie potrafiłem zrobić. Nie umiałem otrzeć Twych łez, kiedy przyszłaś do mnie cała zapłakana, potrafiłem tylko stać i patrzeć jak kolejna dotyka Twych ciepłych ust. Nie umiałem Cię przytulić kiedy patrzyłaś mi prosto w oczy i błagałaś o ten gest, po prostu się uśmiechałem jak kretyn, który patrzy na ósmy cud świata. Teraz nie ma Ciebie obok i nie dziwie się, że tak wlaśnie postąpiłaś. Zasłużyłem na to co najgorsze bo zbyt późno zrozumiałem, że milość daje mi siłę i tylko przy Tobie jest ona odczuwalna. Tylko gdy niby przypadkiem ocierałaś dłonią o moją dłoń czułem, że ten dotyk chcę czuć każdego ranka do końca mego życia. Teraz łapię Cię wypomnieniami, lecz co będzie jeśli one wyblakną jak moje serce bez Twej miłości?/mr.lonely

Tak mi źle gdy nie mogę podeprzeć duszy Twoim dobrym słowem. Odeszłaś wraz z ptakami  które na zimę zaczęły szukać swego miejsca na ziemi. Dawniej wystarczyło jedno słowo i byłaś obok. Wiesz  chyba zbyt bardzo uzależniłem się od Twojej obecności i slów. Spijam je ze wspomnień  które mi po Tobie pozostały. To nie to samo  lecz staram się czerpać z nich radość. Wierzę  ze dobrze Ci beze mnie. Raniłem Cię swoją niepewnością i brakiem wiary w lepsze jutro. Jestem idiotą bo wciąż wierzę  że wrócisz i nadrobimy stracony czas  a nasze serca mimo czasu znów poczują się razem jak wtedy  gdy je sobie wzajemnie przedstawiliśmy. mr.lonely

mr.lonely dodano: 25 stycznia 2014

Tak mi źle gdy nie mogę podeprzeć duszy Twoim dobrym słowem. Odeszłaś wraz z ptakami, które na zimę zaczęły szukać swego miejsca na ziemi. Dawniej wystarczyło jedno słowo i byłaś obok. Wiesz, chyba zbyt bardzo uzależniłem się od Twojej obecności i slów. Spijam je ze wspomnień, które mi po Tobie pozostały. To nie to samo, lecz staram się czerpać z nich radość. Wierzę, ze dobrze Ci beze mnie. Raniłem Cię swoją niepewnością i brakiem wiary w lepsze jutro. Jestem idiotą bo wciąż wierzę, że wrócisz i nadrobimy stracony czas, a nasze serca mimo czasu znów poczują się razem jak wtedy, gdy je sobie wzajemnie przedstawiliśmy./mr.lonely

Mogłaś pocałunkiem zamknąć mi usta wolałaś kłamstwem złamać mi serce. mr.lonely

mr.lonely dodano: 21 stycznia 2014

Mogłaś pocałunkiem zamknąć mi usta,wolałaś kłamstwem złamać mi serce./mr.lonely

  Mamo? Mamo co Ty robisz?! Gdzie idziesz? Uważaj! Nie widziałaś tego samochodu?! Prawie wpadłaś pod niego! Mamo? Mamo czemu nic nie mówisz? Mamo spójrz na mnie  proszę! Spójrz. To ja   Twój syn   Dawid! Nie poznajesz mnie? Czemu kiwasz przecząco głową  Mamo? Co się stało? To ja.. naprawdę ja! Nie odchodź  nie oddalaj się   Mamo proszę!   budzę się czując  że moje ciało oblał pot. Podążam niepewnie do łazienki w głowie wciąż słysząc swój głos  prośby. Staje przed lustrem i zamiast swego odbicia widzę właśnie jak odchodzi. Chce biedź za nią ale ktoś mnie zatrzymuje   Tato czy to Ty?   moje usta same wymawiają te słowa i wtedy budzę się. Budzę się już naprawdę...   niefartowny

niefartowny dodano: 19 stycznia 2014

- Mamo? Mamo co Ty robisz?! Gdzie idziesz? Uważaj! Nie widziałaś tego samochodu?! Prawie wpadłaś pod niego! Mamo? Mamo czemu nic nie mówisz? Mamo spójrz na mnie, proszę! Spójrz. To ja - Twój syn - Dawid! Nie poznajesz mnie? Czemu kiwasz przecząco głową, Mamo? Co się stało? To ja.. naprawdę ja! Nie odchodź, nie oddalaj się - Mamo proszę! - budzę się czując, że moje ciało oblał pot. Podążam niepewnie do łazienki w głowie wciąż słysząc swój głos, prośby. Staje przed lustrem i zamiast swego odbicia widzę właśnie jak odchodzi. Chce biedź za nią ale ktoś mnie zatrzymuje - Tato czy to Ty? - moje usta same wymawiają te słowa i wtedy budzę się. Budzę się już naprawdę... / niefartowny

Dzisiaj płakałem wiesz? To już chyba któryś raz odkąd nie ma Ciebie przy mnie. Wszystko wydaje się być takie szare  lecz nie ze względu na tą zimę  która tak nagle dała o sobie znać  lecz z braku życia  którym zaszczepiałaś to smętne otoczenie. Kolejny raz ziemia zapada mi się pod stopami  lecz tym razem nie słyszę Twego głosu  który wciąż powtarza mi  że przejdziemy przez to razem. Jestem tak zepsutym człowiekiem bez Ciebie i mam wrażenie  że to dopiero początek  że będzie coraz gorzej bo przecież jestem od Ciebie uzależniony. Tlen  który mi dawałaś zamienia się w ołów  który sprawia  że coraz ciężej mi się oddycha. Nie wiem co będzie jutro  nie mogę Ci obiecać  że dam sobie radę  bo przecież nigdy nie chciałem Cię okłamywać. Chyba to powietrze mnie zabije  to kwestia kilku dni  lecz nie mówię tego po to  by wzbudzić w Tobie wyrzuty sumienia. Potrzebuję rozmowy wiesz? Takiej szczerej  od serca  bez kłótni i wspominania złych dni. Proszę daj mi chwilę opowiem Ci jak umieram. mr.lonely

mr.lonely dodano: 19 stycznia 2014

Dzisiaj płakałem wiesz? To już chyba któryś raz odkąd nie ma Ciebie przy mnie. Wszystko wydaje się być takie szare, lecz nie ze względu na tą zimę, która tak nagle dała o sobie znać, lecz z braku życia, którym zaszczepiałaś to smętne otoczenie. Kolejny raz ziemia zapada mi się pod stopami, lecz tym razem nie słyszę Twego głosu, który wciąż powtarza mi, że przejdziemy przez to razem. Jestem tak zepsutym człowiekiem bez Ciebie i mam wrażenie, że to dopiero początek, że będzie coraz gorzej bo przecież jestem od Ciebie uzależniony. Tlen, który mi dawałaś zamienia się w ołów, który sprawia, że coraz ciężej mi się oddycha. Nie wiem co będzie jutro, nie mogę Ci obiecać, że dam sobie radę, bo przecież nigdy nie chciałem Cię okłamywać. Chyba to powietrze mnie zabije, to kwestia kilku dni, lecz nie mówię tego po to, by wzbudzić w Tobie wyrzuty sumienia. Potrzebuję rozmowy wiesz? Takiej szczerej, od serca, bez kłótni i wspominania złych dni. Proszę daj mi chwilę,opowiem Ci jak umieram./mr.lonely

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć