 |
|
Ja i Ty, jak księżyc-wilk, tylko razem szczęśliwi.
|
|
 |
|
Jak jestem to mi mówią, żebym nabił lufkę, jak mnie nie ma no to mówią, że mi palma bije.
|
|
 |
|
Nie świecę jak gwiazda, więc nie, to nie blask pada na twarze, a blady strach.
|
|
 |
|
Jak łatwo przyszło, to łatwo pójdzie i łatwo poszło.
|
|
 |
|
Mam w kurwę dreszczy jak patrzę, tyle bym jeszcze pozmieniał, cała lista rzeczy do naprawienia.
|
|
 |
|
To jest jak z tym, że chciałbym widzieć każde miejsce, kojarzyć falę każdej plaży bezimiennej.
|
|
 |
|
Nie nadążam za pragnieniem serca, łapiesz?
|
|
 |
|
Staram się dotrzeć wysoko, gdzie nie ma zakłóceń na pasmach marzeń.
|
|
 |
|
Przeraża Cię wszystko i nic, masz jedno zadanie - dorosnąć.
|
|
 |
|
Opuszczamy gniazda po to by poznać smak wolności i wrażeń, walczymy o to by lecieć jak chcemy, a nie tak jak wiatr nam każe.
|
|
 |
|
I w sumie to samej Ci przykro i wstyd czego dziś muszę się chwytać, gdy Ty wyfruwałaś to trochę też po to, by zagrać na nosie rodzicom.
|
|
 |
|
Pierwsze wybicie z nóg i trzepot skrzydeł i wielka niepewność co zaraz się stanie, boisz się lecz tego nie pokazujesz, no bo sam się na to porwałeś, za chwilę się naćpasz wolnością, potem zmierzysz z rzeczywistością, ale podświadomie się czujesz bezpiecznie, bo masz dokąd wrócić jakby tam nie poszło, i gdy mówisz dom, to nie masz na myśli, w którym się budzisz, dzisiaj to ważne, lecz parę kwadratów później już nie robisz parapetówy.
|
|
|
|