 |
Stale mówią idź dalej, walcz i się nie rozczulaj.
|
|
 |
W sumie nic nie żałuje, pieprze jakieś intrygi.
|
|
 |
Lecz w konwencji Smoka, popatrz, ten bit to sojusznik.
|
|
 |
Crew, które na trasie lamerom zabiera sen z powiek
Ogień, ten ziomek po gaśnice tu wnet pobiegł.
|
|
 |
Mijam ludzi, domy, ulice i kwartały
Czy stoję, a to oni mnie mijali?
Chyba łzy mam w oczach, chociaż chyba nie mam łez
Czy potrafi jeszcze ktoś uczucia mieć?
|
|
 |
Uuu, awaria, kocham Cię jak wariat.
Stój, od zawsze chciałaś mieć ten wariant.
Tyle jest we mnie pasji do nas teraz.
Łaski, umieram, inne laski rozstrzelam.
Już nie potrzebuję tej maski twardziela.
Spójrz, niweluję ją i zacznę od zera.
|
|
 |
Na uszach beats by Dre tłoczą dźwięki do serca,
to jak zastrzyk, ten zastrzyk co do życia zachęca.
|
|
 |
Ludzi opanuje zawiść i nienawiść czujesz brat,chodźmy zabić tą nienawiść, bo opanowuje świat.
|
|
 |
Mam szczęście - go, będę miała z nim dom i basen
ziom, dom z tarasem, to przyjdzie z czasem.
tymczasem mam wejście tam gdzie jest miejsce z hałasem.
|
|
 |
każdy ma własny tor i drogę którą ma przejść
a tego co nam zapisane nie da zmienić się
|
|
 |
idę na górę Synaj zachodnim brzegiem Jordanii
na bakier z przykazaniami nie licząc ze ktoś mnie zbawi
|
|
 |
życie potrafi ranić jak ludzie którym ufamy
mimo ze obiecywali że zawsze już będą z nami
nie ma co się żalić ani kogokolwiek ganić
trzeba iść wciąż droga chodź stopy zaczęły krwawić
|
|
|
|