 |
Akceptujemy lody light, zamiast prawdziwych. Nic dziwnego, że gdy spotykamy się z czymś prawdziwym, nie możemy tego strawić. - Carrie Bradshaw
|
|
 |
przecież to nic takiego . wszędzie to robią . w niektórych krajach wydłuża się szyje , w chinach zmniejszają stopy , w innych czasach damy najszlachetniejszych dworów cierpiały zakładając na siebie obcisłe gorsety . czym było ich cierpienie przy moim ? niczym . ja po prostu musiałam zamknąć ogromne uczucie w maleńkiej klatce . uczucie rosło z każdą minutą , z każdą minutą ból był niewyobrażalnie wielki . ale wiedziałam , że muszę to przerwać . że uczucie chce walczyć , chcę żyć . jednak w końcu umrze . nie karmione - umrze . po prostu . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Ciągle mam nadzieję, że w te walentynki wydarzy się coś niesamowitego. Że napiszesz mi smsa, żebym była za 10 minut na przystanku, na którym spotykamy się jadąc do szkoły, a wtedy spojrzysz mi głęboko w oczy i mnie pocałujesz. Że wpadniesz do mnie z rana, ja w pidżamie w żyrafy i puszystych kapciach otworzę ci drzwi, ty się uśmiechniesz, powiesz żebym zarzuciła coś na siebie i pomimo moich protestów weźmiesz mnie na ręce, zaniesiesz do parku, w którym spotykamy się czasem po szkole, posadzisz na ławce i mnie pocałujesz. Że będziesz czekał przed szkołą i pomimo patrzenia się na nas wszystkich ludzi, pocałujesz mnie. Jednak najlepszym rozwiązaniem byłoby to, jakbyś po prostu mnie pokochał. /xtysiaa
|
|
 |
Myślisz, że przejmuje się tym wszystkim? Że po tym jak męczyłam się pół roku i po tym jak w końcu wyznałam ci miłość prosto w oczy ze spoconymi rękoma, drżącym głosem, nogami jak z waty i szalenie bijącym sercem, ty powiedziałeś, że masz dziewczynę i moje słowa nic nie zmienią, jestem załamana? Że po tym jak się przełamałam, byłam w stanie rozmawiać o moich uczuciach, ty ze swoim uśmiechem, który doprowadza mnie do szaleństwa pozwoliłeś mi patrzeć w twoje oczy przez 5 minut, mogłabym czuć się okropnie? Tak, masz rację. Poprzez patrzenie w twoje nieskazitelne oczy z tak bliska zakochałam się w nich jeszcze bardziej, brakuje mi ich. Wyznanie tego co czuję, wyzwoliło we mnie nadzieję. Ogromną nadzieję, że kiedyś jeszcze mnie pokochasz, przytulisz, pocałujesz.. Zostaniesz ze mną na wieki. Niestety, nadzieja nie wystarcza, aby być szczęśliwym. /xtysiaa
|
|
 |
i tak siedząc na chodniku w brudnych spodenkach i bez klapek , z resztkami pomarańczowego słońca doszłam do wniosku , że jest gorzej niż było . zabrałeś to wszystko , wreszcie zabrałeś . w moim życiu miał zapanować wyczekany psychiczny porządek , bez tych twoich zbędnych rzeczy . wziąłeś ze sobą kilogramy starego , wspólnego szczęścia , niezapomniane z maleńką rysą na powierzchni wspomnienia , wyszarpałeś z archiwum najlepszych chwil każdy mój uśmiech , pisk , śmiech . wszystko . zabrałeś moją osobowość i porzuciłeś gdzieś daleko , nawet się nie oglądając . bez ciebie stałam się czymś gorszym , szarym . bez tego wszystkiego - nikim . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
' Z konieczności oswoliliśmy się ze śmiercią. - pierwsze słowa księdza na kazaniu.
|
|
 |
~ Nieprzerwanie pada, a krople deszczu spadające z nieba Wciąż zakrzywiają obraz świata.
|
|
 |
~ Udawałem silnego i zostałem zraniony. Tak, jakby ktoś przejrzał serce me.
|
|
 |
~ Zastanawiam się Czy pewnego dnia pomimo, że za każdym razem robię tak mały krok Uda mi się przedrzeć przez tych chmur nieskończony mrok.
|
|
 |
~ Za kompas mając jedynie wciąż nowe mapy nakreślone tym samym snem.
|
|
 |
~ Niczym dziecko podróżowałem Pod tym szarym nieboskłonem Za kompas mając jedynie wciąż nowe mapy nakreślone tym samym snem.
|
|
|
|