 |
|
łzy mówią wszystko to,jak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
|
nie chcę już Twojego tłumaczenia,nie potrzebuję Twoich zbędnych rad i pouczeń,że jestem zbyt naiwna,że zbyt szybko uwierzyłam w Twoje puste,dziś już nic nie warte słowa. po prostu nie chcę byś znów pojawiał się w moim życiu,gdy próbuję skleić swoje serce. pragnę tego byś wyszedł z mojego życia i nie pragnę tego byś pozostawiał ostatnie słowa,które mnie zranią czy też nie. zniknij,jak znika moja łza,gdy tylko Cię ujrzę. żegnaj,to koniec Ciebie,koniec tego nędznego życia,koniec mieszania w tym czym nie powinieneś.
|
|
 |
|
już nie będę powstrzymywać łez na Twój widok. pękam,jak bańka mydlana z powodu zbyt długiego zakrywania tego,co czuję.
|
|
 |
|
odszedłeś,ale nie stałeś się przeszłością.
|
|
 |
|
'nieme myśli krzyczą najgłośniej.'
|
|
 |
|
gdy tylko Cię widzę próbuję ukryć miłość,uczucie do Ciebie,lecz widząc Twoje piękne oczy pękam i nie umiem pohamować tego,co powinnam.
|
|
 |
|
widzę Cię,spoglądasz głęboko w moje oczy,ale czy wyczytujesz w nich jak wielkie uczucie do Ciebie mam?
|
|
 |
|
nie da się wyjść trzaskają drzwiami z pełną walizką wspomnień.
|
|
 |
|
każdego dnia w moich oczach stajesz się piękniejszy.
|
|
 |
|
pamiętam,jak z moich oczu spływały łzy,a Ty podbiegłeś do mnie i czule pocałowałeś i oznajmiłeś,że już nigdy z mojego oka nie spłynie łza.
|
|
 |
|
ciągle czekam,czekam na znak,aż odezwiesz się i spytasz co u mnie,jak sobie radzę. ale nadal nie ma nic,nadal słyszę echo,ciche milczenie,które rani. zmieniłeś się,przestałeś interesować się tym,co wokół Ciebie się dzieje. najlepiej zapomnieć o codziennym świecie i codziennym problemach poprzez jointy,alkohol. ale czy tym co robisz naprawisz to,co w Tobie zepsute? zastanów się..
|
|
 |
|
'nie mogę znieść,jak przeze mnie płaczesz.'
|
|
|
|